Zamek z piasku recenzja

Na zakręcie życia…

Autor: @asymaka ·3 minuty
2013-10-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Magdalena Witkiewicz po napisaniu „Szkoły żon” zmieniła myślenie niejednej kobiety. Zrozumiały one, że mają prawo do szczęścia, że nie muszą podporządkowywać się komukolwiek, że i one powinny odczuwać radość i przyjemność w każdym aspekcie swojego życia, iż mają do tego pełne prawo.
W „Zamku z piasku” również odkrywamy ważne dla nas sprawy, możemy poznać lepiej samych siebie. I tutaj zostajemy zmuszeni do chwili refleksji, zadumy, do pokory, do spojrzenia na siebie z boku, mamy szansę dostrzeć to, co warto zmienić, nad czym trzeba by popracować.
Dlaczego, jeżeli mamy prawie wszystko, szukamy czegoś więcej, nie potrafimy zadowolić się tym, co posiadamy i uszanować tego, co zostało nam dane? Czy musi się stać coś, co nie powinno mieć miejsca, byśmy mogli docenić i dostrzec, jak wiele mieliśmy, jakimi byliśmy szczęściarzami?

Główna bohaterka tej historii to Weronika, która od wielu lat jest z jednym i tym samym człowiekiem. To on nauczył ją miłości i namiętności. Byli przyjaciółmi, partnerami, mogli rozmawiać o wszystkim i o niczym, rozumieli się niemalże bez słów. Cóż takiego się stało, że ta idealna para zaczęła tracić grunt pod nogami? Czy ich uczucie przetrwa mimo zawirowań losu, mimo osuwającego się piasku z ich pięknego zamku na plaży, budowanego wspólnie latami? Czy nowo poznany mężczyzna zawróci w głowie naszej bohaterce, czy okaże się tylko nic nieznaczącą postacią, niewartą uwagi? Dlaczego los bywa niesprawiedliwy, i jedni mogą mieć szansę na dziecko, którego nie chcą, a inni pomimo modlitw, próśb, rozpaczy, nie stają się rodzicami? Jeżeli chcecie poznać odpowiedzi na te i inne pytania, koniecznie sięgnijcie po najnowszą powieść Magdaleny Witkiewicz.

„Zamek z piasku” to książka niezwykła. Otwiera oczy na wiele istotnych spraw, pokazuje, jak szybko wszystko może się zmienić, jeżeli zabraknie zaangażowania, jeśli się pogubimy i zapomnimy o tym, co najważniejsze. Relacje z drugim człowiekiem nawiązuje się bardzo długo, to żmudna i ciężka praca, a zburzyć jej efekty można niebywale szybko. Lepiej nie bądźmy nigdy niczego pewni na sto procent, bo życie może nas zaskoczyć, spłatać nam figla, rozczarować nas.


Takich kobiet, jak nasza trójka przyjaciółek, nie brakuje tuż obok nas. Jedne pragną stabilizacji, miłości, dziecka całym sercem, całą sobą, każdą komórką swojego ciała, inne chcą się bawić, nie mają ochoty się angażować, seks jest dla nich jedynie krótką chwilą przyjemności i namiętności, zapomnienia. Nie myślą o odpowiedzialności, o tym, że kogoś mogą zranić, komuś mogą zrobić krzywdę, ktoś będzie przez nie cierpiał.

Autorka bardzo celnie wskazuje nam różnice między ludźmi, nie wyszydza ich, nie krytykuje, nie ośmiesza. Pozwala na samodzielne myślenie i ocenę każdej postaci. Wszystkie stworzone przez nią, wykreowane przez jej wyobraźnię osoby są prawdziwe do szpiku kości, dobrze nakreślone, a sytuacje, które opisuje są jak najbardziej prawdopodobne, mogły się wydarzyć, mogły mieć miejsce w życiu każdej z nas.

Wydaje nam się, że znamy kogoś od wieków, że możemy mu ufać, że zawsze i wszędzie będziemy razem, że nic nas nie poróżni, nie rozdzieli… a jednak, wszystko się może zdarzyć, wszystko. Książka zaskakuje, intryguje, prowadzi różnymi dróżkami, czasami krętymi, nie zawsze łatwymi do przebycia. Będą emocje, będzie wzruszenie, czasem smutek, innym razem radość, żal, gorycz i rozczarowanie.

„Zamek z piasku” to powieść o uczuciu, jakim jest miłość, o ogromnej potrzebie posiadania dziecka, o tym, że w związku także można być bardzo samotnym, choć inni tego nie rozumieją, nie są w stanie pojąć. Dlaczego tak łatwo odpuszczamy, niszczymy coś, co było wyjątkowe, tylko nasze, na całe życie zdawałoby się? Może mamy już dosyć, nie chcemy się męczyć, uważamy, że nie warto, że to nie ma sensu?

Dzięki tej książce tak wiele można zrozumieć, przeżyć, spojrzeć na różne sprawy z innego niż dotąd punktu widzenia, nabrać dystansu, poczuć coś niezwykłego, nauczyć się czegoś. To lektura warta uwagi, na pewno nie lekka i łatwa, miejscami bardzo trudna i skomplikowana, tak jak codzienne relacje międzyludzkie, innym razem pobudzająca zmysły, w delikatny i subtelny sposób, jaki pokazała nam autorka w „Szkole żon”. Każdy znajdzie tu coś dla siebie i na pewno się nie zawiedzie. Naprawdę polecam.

"Zamek z piasku" Magdalena Witkiewicz, Wydawnictwo Filia, premiera: 23 października 2013 r.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zamek z piasku
2 wydania
Zamek z piasku
Magdalena Witkiewicz
8.0/10

Młode małżeństwo, które jest ze sobą od wielu lat, decyduje się na dziecko. Wszystko wydaje się proste, ale… mimo miesięcy starań Weronika nie może zostać mamą. Ból, rozczarowanie, samotność. I wtedy...

Komentarze
Zamek z piasku
2 wydania
Zamek z piasku
Magdalena Witkiewicz
8.0/10
Młode małżeństwo, które jest ze sobą od wielu lat, decyduje się na dziecko. Wszystko wydaje się proste, ale… mimo miesięcy starań Weronika nie może zostać mamą. Ból, rozczarowanie, samotność. I wtedy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 Książka pt. "Zamek z Piasku" jest kolejną powieścią spod pióra Magdaleny Witkiewicz. Historia opowiada o miłości, małżeństwie oraz trudnościach jakie bohaterowie napotykają na swojej drodze. Wero...

@atelcia_blog @atelcia_blog

"Zamek z piasku" to książka, która zostaje w pamięci jeszcze długo po przeczytaniu i wymaga od czytelnika chwili refleksji. Opowiada o pewnym małżeństwie, które postanawia rozpocząć swoje starania o ...

@beata.stefanek @beata.stefanek

Pozostałe recenzje @asymaka

Złodziejka marzeń
Spełniać marzenia.

Autorkę książki miałam przyjemność poznać na Warszawskich Targach Książki. Okazała się być osobą pogodną, bezpośrednią i niebanalną. Tak samo zresztą jak Jej debiutancka ...

Recenzja książki Złodziejka marzeń
Szczęście w kolorze burgunda
odnaleźć swoje szczęście

PATRONAT MEDIALNY PISANINKI Dziwne, że wcześniej nie zainteresowałam się twórczością autorki, biorąc pod uwagę, że mieszka tak blisko mnie. Nigdy nie słyszałam jednak o...

Recenzja książki Szczęście w kolorze burgunda

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią