Najgorszy dom recenzja

Pierwsze spotkanie z autorką; tą, która zawsze kojarzona była przeze mnie przede wszystkim jako nurt literatury obyczajowej. Magdalena Majcher dała mi się poznać z pozytywnej, wręcz intrygującej strony.

Zbuntowana, acz dorosła. Stateczna a jednak niestabilna uczuciowo - taka jest główna bohaterka. Im bliżej czytelnik poznaje jej przeszłość, wpływ dotychczasowego życia rodzinnego, tym bardziej staje się wyrozumiały względem jej przywar, przyzwyczajeń, czy stylu życia. Bardzo dobrze, naturalnie i bez zbędnej przesady autorka przedstawiła główną postać i umiejętnie umieściła pomiędzy współczesnymi wydarzeniami trudną przeszłość kobiety. Ta skazana na powrót zarówno do przeszłości, jak i do rodzinnej miejscowości musi stawić czoła nie tylko wspomnieniom, ale również wyzwaniu zawodowemu, które okazuje się bardzo osobiste. Gdzie jest zaginiona kobieta, której śladem podąża bohaterka? Czy krocząc tą drogą natknięcie się na sprawy osobiste ułatwi, czy może wręcz utrudni rozwikłanie zagadki? Czy Łucja zdoła poukładać zszarpaną przeszłość? Jak teraźniejszość i obecne wydarzenia wpłyną na bohaterkę?

Trudno mi ująć tę książkę w jednolitych ramach gatunku. Przede wszystkim jest tu sprawa kryminalna, aczkolwiek bardziej skupiona na rodzinnych kłótniach, nieprzetrawionych przez bohaterkę od lat żalach, gdzie w końcu nadarza się okazja wyjaśnić skomplikowaną przeszłość. Nie jest to rasowy kryminał z policją w roli głównej, choć działania tej przewijają się w tle. Nie jest to również czysta literatura obyczajowa, bardziej poszczególne, acz bardzo skromne wątki, wręcz epizody i garść wspomnień z traumatycznych doświadczeń głównej postaci.
Książka napisana w dość przystępnym, lekkim stylu. Wątek kryminalny niepokoi, choć zakończenie specjalnie w fotel nie wbija, jak i nie czuć podkręcanej, przyprawiającej o szybsze bicie serca i budzącej obawy co do dalszego ciągu historii atmosfery to pozostaje w czytelniku nadzieja, że autorka nabierze rozpędu w tego typu gatunku i jeszcze pokaże czytelnikowi na co ją stać.