Napraw mnie recenzja

Przychodze z kontynuacją książki p.Anny Langner pt"Napraw mnie" czytałam również pierwszą część czyli "Zniszcz mnie" i byłam bardzo ciekawa jak losy Amy i Barry'go się potoczą dalej.Dziękuję @wydawnictwo.kobiece za egzemplarz ❤️

Rozpacz po wyjeździe Barry'ego trwa.Amy nie czuje się najlepiej nie wiedząc dlaczego chłopak tak nagle przestał się odzywać.Złamane serce boli a smutek topi w kolorowych przyjaciołach czyli żelkach.Objadanie się to najlepszy sposób na zapomnienie....Amy zostaje zatrudniona w Agencji reklamowej Black Library,jak się potem okazuje w tej samej której pracuje jej były chłopak.Oboje są bardzo niezadowoleni z tego faktu i robią wszystko by znienawidzić się jeszcze bardziej,tylko co z tego jak w grę wchodzą uczucia,które jeszcze tkwią w nich a pożądanie jest silniejsze niż mogłoby się wydawać.

Zarówno pierwsza i druga część bardzo mi się podoba.W tej książce poznajemy dalsze losy bohaterów.Ich drugi się krzyżują co powoduje,że są jeszcze bardziej źli a to doprowadziło mnie do uśmiechu na twarzy.Zabawne jak dwoje ludzi zamiast poważnie porozmawiać toczą między sobą walke.Barry w moim odczuciu pokazał się z tej gorszej strony,nie uwierzył dziewczynie tylko koledze i stąd te nieporozumienia.Książka pozwala nam poczuć co to znaczy kochać a zarazem nienawidzić.Autorka porusza dużo ważnych kwestii,picie alkoholu, narkotyki,brak zaufania,ale i również stosunek pracodawcy do pracownika.Każdy chciałby takiego szefa jakim był w książce Steve.Podoba mi się wzajemne przyciąganie tych dwojga.On z nienawiścią w oczach,ona ze łzami próbuje zrozumieć o co chodzi.Ciekawą kwestią był wypadek, historia się powtarza ale tym razem oboje pragną tego samego..
Przepiękna historia o dziewczynie, która wmawiała sobie,że jest inna niż wszystkie bo zmienił ją 4 Lipca.A wątek ze ślimakami poraz drugi wywołał uśmiech na mojej twarzy.Nie miałabym nic przeciwko gdyby książka zakończyła się w trochę inny sposób.Liczyłam na koniec z pocałunkami a w tle ślimaki a tu proszę niespodzianka.Jeżeli chcecie wiedzieć jak nawzajem uprzykrzać sobie życie to zachęcam do przeczytania tej opowieści.