Narzeczona bez zobowiązań recenzja

Narzeczona bez zobowiązań....

Autor: @ewelina.czyta ·2 minuty
2024-04-15
Skomentuj
7 Polubień
Twórczość Eweliny C. Lisowskiej, tym, którzy zaglądają tu na blog, jest dość dobrze znana. Wiecie też, że lubię jej twórczość i z wielką ciekawością podchodzę do każdej jej nowej książki. Nie inaczej było i tym razem, dlatego gdy tylko dostałam propozycję napisania kilku słów, nawet przez chwilę się nie wahałam, tym bardziej że autorka umieściła fabułę u schyłku XIX wieku i w malowniczych rejonach szlacheckich dworków, zamków i zwyczajnych wsi, doskonale oddając atmosferę nie tylko tych miejsc, ale i całej epoki, dobitnie podkreślając zależności i różnorodność stanów społecznych, szczególnie uwypuklając kontrasty, przywileje, obyczaje, kulturę i tradycje, jakie panowały wśród szlachty i podkreślając ich wyższość nad zwykłym chłopstwem.

Główną osią powieści jest jednak uczucie, które rodzi się między dwójką głównych bohaterów, piękne, choć pełne tajemnic, wyzwań i niedomówień. Bohaterowie muszą zmierzyć się z brutalną przeszłością, nieuzasadnionymi oskarżeniami i ... samymi sobą, odkrywając każdym kolejnym dniem uczucia i emocje, które były im do tej pory obce. Autorka zadbała o to by emocji, skandali i nagłych zwrotów akcji tu nie zabrakło i choć akcja nie goni na złamanie karku, naszpikowana jest emocjami od pierwszej do ostatniej strony.
Pani Ewelina dużo zdradza z fabuły w swoim opisie, więc nie będę ponownie streszczać całej historii, bo nie chciałabym zabrać Wam przyjemności z odkrywania pozostałych tajemnic, podpowiem tylko, żebyście przygotowali sobie zapas chusteczek, gwarantuję, że w niektórych momentach będą one bardzo potrzebne, bo wiele wzruszających scen, listów i wyborów, potrafi złamać serce. Niektóre fragmenty są niezwykle wzruszające.

Książkę czyta się fenomenalnie, wątek miłosny jest świetny, ale intryga ukryta na kartach tej historii to prawdziwy majstersztyk, super poprowadzona i być może nie jeden czytelnik szybko ją rozszyfruje, ale dochodzenie do puenty tej intrygi to prawdziwy emocjonalny rollercoaster.
Nie brakuje tu także tematów do refleksji nad siłą plotki i manipulacji faktami, która wystawia niejednokrotnie związek bohaterów na ciężką próbę, jest mowa o zaufaniu i poświęceniu swego dobra dla drugiej osoby. Autorka pokazuje, jak ważne jest, by wierzyć, temu co się czuje, a nie temu co kto mówi, otworzyć serce i zaufać swojej intuicji... W tej historii zdecydowanie nie brakuje trudnych tematów, ale znajdziemy tu również ogrom nadziei, która podnosi na duchu w trudnych chwilach.
Ogólnie postaci jest sporo, ale każda z nich coś wnosi do tej historii i bez niej ta opowieść nie byłaby kompletna, wszystkie one są barwne i doskonale wykreowane, obdarzone licznymi pozytywnymi jak i negatywnymi cechami stają się czytelnikowi w jakiś sposób bliscy, a każda z ich potrafi wywołać różnorakie emocje.
Barwne opisy uruchamiają wyobraźnię i pozwalają się przenieść na dworskie salony, zasmakować blichtru, wraz z bohaterami spacerować po rozległych terenach, brać dział w pojedynkach i poczuć się częścią wszystkich tych wydarzeń.
Pomysł na fabułę w moim odczuciu świetny! Dopracowany w najdrobniejszym szczególe, doskonale poprowadzony, zaskakujący. Naturalnie prowadzone dialogi sprawiły, że przepadłam w tej książce na kilka dobrych godzin.
Książka zapewnia czytelnikowi stały dopływ adrenaliny, ale gwarantuje również sporą dawkę wzruszeń. Zmusza do wielu refleksji, pojawia się wiele pytań, na które odpowiedzi musimy poszukać we własnym sercu.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Autorka stworzyła pobudzającą wyobraźnię, wciągającą i intrygującą historię. Umiejętnie buduje i podsyca napięcie w oczekiwaniu na finał całej akcji.
Jak dla mnie to kolejna bardzo udana książka pani Eweliny i w moim odczuciu autorka doskonale się odnajduje w romansie historycznym.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-11
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Narzeczona bez zobowiązań
Narzeczona bez zobowiązań
Ewelina C. Lisowska
9/10

„On skrywa koszmarną tajemnicę. Ona musi zostać jego narzeczoną.” Starsza dama, hrabina Waleria Milecka postanawia zeswatać swojego siostrzeńca Dalebora (35-lat) ze swoją damą do towarzystwa Elen...

Komentarze
Narzeczona bez zobowiązań
Narzeczona bez zobowiązań
Ewelina C. Lisowska
9/10
„On skrywa koszmarną tajemnicę. Ona musi zostać jego narzeczoną.” Starsza dama, hrabina Waleria Milecka postanawia zeswatać swojego siostrzeńca Dalebora (35-lat) ze swoją damą do towarzystwa Elen...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą połowę XIX wieku, w świat pełen napięć społecznych, intryg i tajemnic. Głównym...

@jagodabuch @jagodabuch

Sięgając po powieść „Narzeczona bez zobowiązań” byłam jej niezwykle ciekawa. Opis bardzo mnie zachęcił do lektury i z niecierpliwością czekałam na poznanie tej historii. Elena Krajewska nie ma ła...

@aneta5janiec12 @aneta5janiec12

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Trędowata. Tom I
Klasyk nad klasyki

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, o której napisane i powiedziane zostało chyba już wszystko. Klasyka klasyki, książka, o której sł...

Recenzja książki Trędowata. Tom I
Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą
Multiwersum Snów...kolejna odsłona

Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym napisać kilka słów o kolejnej książce, która wyszła spod pióra Artura Tojzy i jest jedną ze składowych powstającego cyklu "Multiwe...

Recenzja książki Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka