Narzeczona z powstania recenzja

"Narzeczona z powstania"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
2022-09-25
Skomentuj
14 Polubień
„Każde życie jest opowieścią pełną luk.”

Autorka skrupulatnie z zasłyszanych strzępków opowieści i wspomnień, zdjęć, nielicznych dokumentów, odtworzyła historię miłości swoich dziadków, którym przyszło żyć w strasznych czasach. Jest rok 1938 Warszawa, poznajemy Marysię - pełną pasji i zachłanności na życie dziewczynę. Doświadcza pierwszej miłości, jednak wybuch wojny niszczy wszystko, nic już nigdy nie będzie takie samo. Marysia, tak jak wszyscy inni, musi zmierzyć się ze straszną, bolesną codziennością. Towarzyszymy jej w początkowych latach wojny, później w powstaniu warszawskim… Dziewczyna zmienia się, z beztroskiej nastolatki staje się silną, odważną kobietą.

Wielowątkowa, a przy tym bardzo spójna opowieść, akcja toczy się swoim rytmem, zaskakuje, niepokoi i wywołuje ogromne emocje. Dawkowałam ją sobie, wręcz smakowałam. Pani Magda pisze z pasją i ogromną energią, czuć szczerość i realizm opowiedzianej historii. To było niesamowite i piękne! Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, wzbudzają w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Losy Marysi i Rudka głęboko mnie poruszyły.

Życie samo napisało tę trudną, piękną i smutną historię. Autorka niczego nie wybiela, nie tuszuje, nie upiększa, czujemy subtelność, szacunek i miłość. Mamy przejmujący obraz życia ludzi, którzy muszą się mierzyć z trudną wojenną codziennością. Piękny, mocny, dosadni, wymowny w swej prostocie przekaz. Młodość, swoboda, beztroska, marzenia znikają, zostają brutalnie odebrane, pozostaje brutalna codzienność, walka, ciężar, który przyjdzie tym młodym ludziom nosić już na zawsze. Straszne czasy, źli ludzie, niewola, okupacja, wojenna pożoga, śmierć, niemoc, strach, ból, rozpacz. Przejmujące losy akowców. Rozdzielenie, ogromna tęsknota i w końcu spotkanie po latach rozłąki. Uczucie, które trwa niezmiennie, jest szczere, prawdziwe, silne, takie jedyne i na zawsze. Walka o siebie, o swoich bliskich, o wiarę. Różne oblicza miłości, ludzie, którzy zostali naznaczeni, a ich codzienność na zawsze zmieniona.

Piękna, mądra, klimatyczna, napisana z empatią opowieść. Daje do myślenia, trudno przejść obok niej obojętnie. Siła uczucia, które wyrosło w zgliszczach okupowanej Warszawy, zagubione nadzieje, unicestwione życia. Była to niesamowita, niełatwa, bolesna, a zarazem pięknie napisana historia, której całkowicie dałam się porwać. Z całego serca polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-25
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Narzeczona z powstania
Narzeczona z powstania
Magdalena Knedler
8.7/10

W czasie wojny kocha się inaczej. Mocniej. Czerwiec 1938 roku jest wyjątkowo ciepły. Maria czuje, że rozpierają ją energia i młodość. Spotyka się ze swoją pierwszą miłością. Beztroskie marzenia i ...

Komentarze
Narzeczona z powstania
Narzeczona z powstania
Magdalena Knedler
8.7/10
W czasie wojny kocha się inaczej. Mocniej. Czerwiec 1938 roku jest wyjątkowo ciepły. Maria czuje, że rozpierają ją energia i młodość. Spotyka się ze swoją pierwszą miłością. Beztroskie marzenia i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Maria mieszka wraz z rodzicami w Warszawie. To tam spotyka swoją pierwszą miłość oraz uczy się do wymarzonego zawodu, dziewiarstwa. Wszystko jednak się zmienia, kiedy wybucha wojna. Od tego czasu dzi...

BL
@Blueberry_cake13

Czy wśród książek przeczytanych w tym roku znalazł się tytuł, który jest Waszym numerem jeden? Dla mnie to właśnie "Narzeczona z powstania". Absolutnie i bezkonkurencyjne najlepsza powieść wojenna, j...

@wolinska_ilona @wolinska_ilona

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

W cieniu Majdanka
"W cieniu Majdanka"

"Dlaczego ludzie w taki sposób upadlają innych ludzi? Było to niepojęte". Wojna zbiera swoje krwawe żniwo, nikt nie może czuć się bezpieczny, okupant rozpanos...

Recenzja książki W cieniu Majdanka
Złodziej mojego serca
"Złodziejka mojego serca"

Dziwna, chyba najdziwniejsza książka, jaką miałam okazję przeczytać. “Ale dzisiejsza prawda często staje się jutrzejszym kłamstwem, niemal zawsze przez przypadek”. ...

Recenzja książki Złodziej mojego serca

Nowe recenzje

Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl