Narzeczona z powstania recenzja

Narzeczona z Powstania

Autor: @Blueberry_cake13 ·2 minuty
2022-10-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Maria mieszka wraz z rodzicami w Warszawie. To tam spotyka swoją pierwszą miłość oraz uczy się do wymarzonego zawodu, dziewiarstwa. Wszystko jednak się zmienia, kiedy wybucha wojna. Od tego czasu dziewczyna zmienia swoje priorytety. Najbardziej jednak na jej życie wpływa Powstanie Warszawskie.
W tym samym czasie w Warszawie mieszka Rudolf. Również zajmuje się dziewiarstwem, jednak, w przeciwieństwie do Marii, jest on bawidamkiem, który uwielbia tańce. Przez wojnę zostaje wysłany na front, aby następnie trafić do obozu jenieckiego.

Kiedy sięgałam po tę książkę, oczekiwałam raczej romansu pomiędzy dwoma powstańcami. Szybko jednak okazało się zgoła inaczej, bo o ile miłości jest tu dużo, nie jest ona do końca pomiędzy Marią i Rudolfem. I tak naprawdę przez większość powieści zastanawiałam się, jak bohaterowie mają się kiedykolwiek połączyć. Ich drogi są długie, zdecydowanie wyboiste, a w niektórych przypadkach i tajemnicze. Jednak przez większość czasu prawie wcale się nie przecinają. Czy to źle ? Zdecydowanie nie! Chociażby dlatego, że to prawdziwa historia, do której informacje autorka zbierała z wszelkich źródeł. Bo to przede wszystkim opowieść o dziadkach autorki, a także ich krewnych. Dlatego też nie znajdzie się tutaj szczęśliwego zakończenia. A bohaterowie nie żyli długo i szczęśliwie. Natomiast znajdzie się tutaj prawdziwą opowieść pełną nieidealnego losu i równie nieperfekcyjnych bohaterów.

Samą książkę czyta się dość dobrze. Wszystko przedstawiono dość prosto. Dodatkowo historia została ukazana w taki sposób, że nie da się od niej oderwać. Akcja również nie stoi w miejscu, a bohaterowie mają bardzo dużo wątków przez całą swoją wojenną drogę. Nie da się jednak ukryć, że to nie jest cienka książka. Ma ona ponad 500 stron. Mimo to szybko przestało mieć dla mnie znaczenie. Gdyby to ode mnie zależało, to dalej bym czytała o życiu Marii i Rudolfa, bo wydawało się całkiem ciekawe.

Jest to druga, po “Narzeczonych Chopina”, książka Magdy Knedler, którą przeczytałam i tak samo jestem nią zachwycona. To zdecydowanie wciągająca opowieść o nie perfekcyjnych ludziach, którym wojna pokrzyżowała plany na wymarzone życie. Jednak pomimo bólu idą dalej, a tym samym kształtują je na nowo. Myślę, że warto ją przeczytać i to nie ze względu na poruszane historyczne momenty Polski, jak Powstanie Warszawskie. Bo tutaj najważniejszy jest los bohaterów. Dlatego też moja ocena to 8/10.


Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Narzeczona z powstania
Narzeczona z powstania
Magdalena Knedler
8.7/10

W czasie wojny kocha się inaczej. Mocniej. Czerwiec 1938 roku jest wyjątkowo ciepły. Maria czuje, że rozpierają ją energia i młodość. Spotyka się ze swoją pierwszą miłością. Beztroskie marzenia i ...

Komentarze
Narzeczona z powstania
Narzeczona z powstania
Magdalena Knedler
8.7/10
W czasie wojny kocha się inaczej. Mocniej. Czerwiec 1938 roku jest wyjątkowo ciepły. Maria czuje, że rozpierają ją energia i młodość. Spotyka się ze swoją pierwszą miłością. Beztroskie marzenia i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy wśród książek przeczytanych w tym roku znalazł się tytuł, który jest Waszym numerem jeden? Dla mnie to właśnie "Narzeczona z powstania". Absolutnie i bezkonkurencyjne najlepsza powieść wojenna, j...

@ksiazka_w_kwiatach @ksiazka_w_kwiatach

„Każde życie jest opowieścią pełną luk.” Autorka skrupulatnie z zasłyszanych strzępków opowieści i wspomnień, zdjęć, nielicznych dokumentów, odtworzyła historię miłości swoich dziadków, którym przys...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @Blueberry_cake13

Siostry
Siostry

Kontynuacja dylogii “Makowa spódnica”. Jest rok 1661. Po okolicznych wsiach Rzeszy Niemieckiej przetacza się fala procesów czarownic, gdzie podejrzane są przede wszystki...

Recenzja książki Siostry
Ogrody na popiołach
Ogrody na popiołach

Karol i Margot Ploch z optymizmem patrzyli na kończącą się wojnę. Szybko jednak okazuje się, że dla Ślązaków, zwłaszcza których druga połówka jest Niemcem, spokój nie pr...

Recenzja książki Ogrody na popiołach

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka