Dziś przynoszę Wam moim zdaniem prawdziwą bombę 💣emocjonalną zawartą w najnowszej powieści autorstwa IlonyŁuczyńskiej pod tytułem „Naucz mnie na nowo kochać”. W tym miejscu bardzo dziękuję wydawnictwu Lucky za egzemplarz książki. Powieść głęboko porusza oraz wciąga i zaskakuje już od pierwszej strony. Bardzo chętnie Wam o niej trochę opowiem. Chwytajcie ulubioną herbatkę i zapraszam Was na recenzję.
Jest to poruszająca opowieść w której autorka przenosi czytelnika w świat bolesnej straty, prób przetrwania i odnajdywania nowego sensu życia.
Główna bohaterka Molly, doświadczyła traumy straty męża w dniu ślubu w tragicznym wypadku samochodowym. Od tego momentu jej życie staje się walką o przetrwanie każdego dnia.
Pisarka w bardzo trafny sposób ukazuje złożoność ludzkich emocji i reakcji na traumę. Molly, starając się odbudować swoje życie, podejmuje pracę jako kelnerka w nocnym klubie. To tam poznaje Ethana, mężczyznę pełnego determinacji i troski, który wkracza w życie Molly, oferując jej nową szansę na miłość. Czy kobieta przyjmie ten dar od losu? Autorka przybliża czytelnikowi trudną drogę, jaką muszą pokonać bohaterowie, próbując zbudować wspólną przyszłość. Tylko czy to miłość od pierwszego wejrzenia, czy może jedynie chwilowe zauroczenie? Czy Molly pozwoli się do siebie zbliżyć komukolwiek? Jakie tajemnice kryje dziewczyna? Dlaczego aż tak mocno chowa się w skorupie niedostępności?
Motywacja Ethana, który chce przekonać Molly do siebie, choć ona nie jest gotowa na nowy związek, dodaje historii dynamiki i realności. To nie tylko opowieść o miłości, lecz także o sile uporu, nieustępliwości, wspólnemu przezwyciężaniu przeszłości i zdolności do otwarcia się na nowe doświadczenia.
Czy Ethan dostanie się do wnętrza Molly i przebije się przez skorupe w jakiej się schowała? Czy da radę znieść cierpienie jakie dziewczyna mu zadaje?Jak potoczą się losy tej dwójki wspaniałych i mocno doświadczonych przez życie bohaterów?
W książce możemy zaobserwować jak lęki z przeszłości mogą oddziaływać na nas w teraźniejszości. Jest to przedstawione bardzo realnie. W tej powieści autorka zręcznie ukazuje, że spotykane przez nas osoby mogą skrywać zaskakujące tajemnice i borykać się z własnymi demonami. Książka stawia pytanie o to, czy upór może być siłą napędową dla miłości, czy może prowadzić do jeszcze większych trudności.
Pisarka wyczarowuje subtelny, pełen emocji obraz ludzkich relacji, ukazując, że czasem trzeba nauczyć się kochać na nowo. Czytelnik zostaje porwany przez narrację, a głębia psychologiczna postaci sprawia, że książka ta pozostaje w pamięci na dłużej, pozostawiając po sobie refleksję nad siłą uczuć i ludzkiej wytrwałości.
Podsumowując
Przedstawiona w książce historia bardzo mi się podoba, a nawet powiedziałabym, że jej realizm mnie zachwyca. Powieść porusza bardzo wiele głęboko skrywanych emocji, a jej bohaterowie stali mi się bardzo bliscy. Wylałam przy tej lekturze wiele łez wzruszenia. Odczuwałam emocje bohaterów, przeżywałam tę historie razem z nimi. Biorąc książkę do ręki nie spodziewałam się po niej aż tyle przeróżnych emocji.
Historia pochłania czytelnika od pierwszej strony i nigdy nie ma dobrej chwili, by ją przerwać.Ta powieść jest prawdziwa, życiowa, smutna,ale jednocześnie piękna. Opowiada nie tylko o sile uczuć,ale także o tym jak potrzebne jest w życiu wsparcie przyjaciół, rodziny, męża lub żony, czy po prostu kogoś kto wierzy, że damy radę. Gorąco polecam i zachęcam Was do poznania tej pięknej pełnej emocji lektury, o której z pewnością długo nie zapomnicie. 🤗
Ląduje na półkę ulubieńców📚📚📚📚📚📚 🩷
Pamiętajcie jednak, że wszystko co tutaj czytacie to wyłącznie moja osobista opinia, a wy możecie mieć zupełnie odmienną.
Radość z życia skończyła się dla Molly bardzo wcześnie, gdy w wypadku samochodowym zginął jej mąż. A stało się to zaledwie dwie godziny po ślubie… Od tej pory dziewczyna starała się przetrwać każdy k...
Radość z życia skończyła się dla Molly bardzo wcześnie, gdy w wypadku samochodowym zginął jej mąż. A stało się to zaledwie dwie godziny po ślubie… Od tej pory dziewczyna starała się przetrwać każdy k...
Różne są powody, dla których sięgamy po konkretne książki. Czasem jest to czyjeś polecenie, innym razem przyciągnie nas okładka albo opis wydawcy, może to być też kolejna powieść ulubionego autora. T...
To miał być najpiękniejszy dzień w jej życiu. Szczęśliwa, zakochana, wyszła za mąż. To miał być początek ich wspólnej drogi, która miała trwać wiele lat. Dwie godziny – tyle trwało jej szczęście, zan...
@mamazonakobieta
Pozostałe recenzje @aleksandra.z.ksi...
Recenzja Złodziejki żon
„W labiryncie życiowych dróg każdy odnajduje swoją autostradę, szosę, gościniec, aleję czy brukiem usłany szlak” „Złodziejki żon” Celina Mioduszewska Dziś przygoto...
„Czuła się oszukana, jakby los wręczył jej upragniony prezent, a po chwili, nim zdążyła się nim nacieszyć, brutalnie jej go wyrwał.”Wioletta Piasecka „Dom pełen tajemnic...