Znakomity debiut. Jak na początek, autorka postawiła sobie bardzo wysoko poprzeczkę. Ale to tylko dobrze wróży, znaczy to, że każda kolejna lektura będzie nie tylko z niecierpliwością wyczekiwana przez czytelników, ale zapewne będzie nam przysparzać mnóstwo wrażeń i emocji.
Pewnej nocy zostaje podpalony dom bohaterki, Jess Ambrose. W wyniku tego nieszczęśliwego wypadku ginie jej mąż, Patrick. Jess staje się główną podejrzaną, ukrywa się przed policją i stara się znaleźć sprawcę tej okrutnej zbrodni. Pomocny Jess w tych działaniach jest przypadkowo poznany były policjant, Griffin. Od jakiegoś czasu prowadzi on prywatne dochodzenie, za wszelką cenę stara się znaleźć sprawcę zabójstwa swojej żony. Jego siostra, Cara Elliott i detektyw sierżant Noah Deakin, prowadzą śledztwo w sprawie licznych i okrutnych morderstw, które mają miejsce w ostatnich miesiącach w Anglii. Sprawca powiela zbrodnie słynnych przestępców sprzed lat, wiernie je naśladuje. Czuje się uczniem takich zwyrodnialców, jak Kuba Rozpruwacz, Zodiak, Charles Manson, Jeffrey Dahmer czy Ted Bundy. Jego czyny są okrutne i pełne nienawiści. A co gorsza, nie zostawia żadnych śladów i jest cały czas nieuchwytny. Wywołuje postrach i przerażenie. Nigdy nie wiadomo, kto będzie następną ofiarą? Czy są one ze sobą naprawdę powiązane? Czy jest tylko jeden sprawca czy kilku? Czy śledczy są na tyle sprawni i przebiegli, aby do niego dotrzeć? Czy będzie mordował w nieskończoność … Nieznany sprawca zostaje określony mianem Echo Man. Duch, niewidzialny, przerażający i można zaryzykować stwierdzenie, że jeszcze bardziej brutalny niż jego poprzednicy.
Echo Man to intrygujący i pełen emocji debiut. Autorka stworzyła odważnych i zdecydowanych bohaterów, którzy zmagają się z jednym wrogiem, Echo Manem. Dla jednych jest wrogiem, dla innych chytrym mordercą, a dla policjantów łowną zwierzyną. Brutalne i bardzo wyrafinowane morderstwa mogą zniesmaczyć i przestraszyć mniej odpornego czytelnika. Trzeba przyznać, że autorkę poniosła wyobraźnia i fantazja. Nie bała się rozlewu krwi, cierpienia, widoków zmasakrowanych ciał, dręczenia ofiar, powolnego ich zabijania. Echo Man delektował się widokiem cierpiących kobiet, rozkoszował się widokiem ciał ociekających krwią.
Sam Holland dozuje stopniowo emocje, zabawia się z nami. Co chwilę podrzuca nowe tropy, by za chwilę się okazało, że to była celowa zmyłka. Autorka zadbała o nasze odczucia i wrażenia, starała się zaspokoić naszą ciekawość. Na pewno nie mogliśmy się nudzić czy na chwilę spokojnie odetchnąć. Cały czas musieliśmy być czujni i gotowi do niespodziewanych zwrotów akcji, których nie brakowało.
Już dawno nie przeżywałam tak mocno historii, już nie pamiętam, kiedy autor obdarzył mnie z takim rozmachem tak niebywałymi i mocnymi widokami. Jeszcze nie zapomniałam o całym bestialstwie niewidzialnego. I długo będę się z tymi przeżyciami zmagać …
Polecam, intrygujący thriller, pełen niecodziennych wrażeń. Warto zapamiętać nazwisko autorki, jestem pewna, że sprawi nam jeszcze nie jedną emocjonalną przygodę.