Nie mogę cię nie kochać recenzja

"Pozwoliliśmy urodzić się temu uczuciu, jakbyśmy mieli przed sobą jakąkolwiek przyszłość."

Jeśli szukacie czegoś lekkiego i przyjemnego do przeczytania w zaledwie jeden/dwa wieczory, a do tego lubicie czytać romanse, to książka "Nie mogę cię (nie) kochać" będzie dla Was odpowiednim wyborem.
Każdy z nas miewa w życiu takie momenty, gdy nie ma się ochoty na czytanie skomplikowanych, złożonych historii, a najlepiej wchodzą właśnie te proste i może nieco bardziej schematyczne. Ja byłam w takiej sytuacji, gdy sięgałam po książkę Marioli Lorek i muszę się Wam przyznać, że to było właśnie to, czego potrzebowałam w tamtym momencie.

Reed, pragnąc szczęścia matki, zgadza się na przeprowadzkę do domu przyszłego ojczyma. Wszystko układało by się dobrze, gdyby nie syn mężczyzny- Archer, który już od początku daży dziewczynę nieskrywaną nienawiścią. Siedemnastolatka, zamiast unikać niebezpiecznego współlokatora, decyduje się poznać go bliżej.

Chyba nie zaskoczę Was jeśli powiem, że historia opisana w tej książce, to coś o czym wielokrotnie już słyszeliśmy i pewnie nie raz będziemy jeszcze słyszeć. Czytając o wydarzeniach z życia Reed i Archer'a wielokrotnie miałam przed oczami chociażby Hardin'a i Tessę z serii "After" Anny Todd. To, jak wiele te książki mają ze sobą wspólnego, powodowało, że podczas czytania miałam wrażenie, że obie opowiadają o tych samych postaciach.

Lecz już odkładając na bok porównania i skupiając się na powieści samej w sobie, muszę przyznać, że dostałam dokładnie to, czego oczekiwałam po przeczytaniu opisu czy też zobaczeniu okładki (która swoją drogą jest bardzo ładna). Mimo tego, że treść mnie jakoś bardzo nie zaskoczyła, to ostatecznie bardzo się cieszę, że miałam okazję przeczytać tę książkę.

Jeśli chodzi o motywy jakie tutaj znajdziemy, to jak się już zapewne domyślacie jest to przede wszystkim enemies to lovers oraz zakazane uczucie. Ale nie tylko... Autorka zwraca również uwagę na trudną przeszłość czy też nieporozumienia między dzieckiem a rodzicem. Przez to wszystko historia ukazana w książce wręcz wysycona jest wszelkiego rodzaju emocjami. Od żalu, bólu i strachu do zrozumienia, a wreszcie rodzącego się uczucia.

Konieczne dajcie znać czy czytaliście tę książkę. Ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom!




[współpraca barterowa z Wydawnictwem Miraż]