Epidemia uczuć recenzja

„Nie warto szukać szczęścia w tym samym miejscu, w którym się je zgubiło”

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2023-09-12
Skomentuj
11 Polubień
Znam autorkę dotychczas tylko z jednej lektury, ale dzięki niej zapamiętałam jej styl i klimat, tak bardzo charakterystyczne. Te dwie powieści mają dość podobną atmosferę, ale w Epidemii uczuć emocje są ogromne. Nie często mi się zdarza uronić łzy przy czytaniu, a w tym przypadku tak właśnie było … Nie potrafiłam ogarnąć emocji, były silniejsze ode mnie, targały mną i nie dawały mi chwili wytchnienia …
Magda ma rozpocząć studia medyczne na znanej krakowskiej uczelni. Ma jasno obrany cel w życiu i dąży do jego realizacji. Wszelkie miłostki i randki odłożyła na bok, nie czas na nie teraz. Jednak nieoczekiwanie spokój dziewczyny burzy wiadomość od rodziców, że się rozstają. Matka postanowiła się realizować zawodowo – chce się zająć rękodziełem i zamieszkać na małej wsi, na drugim końcu kraju. Dziewczyna jest zła i nie rozumie decyzji matki. Do czasu. Postanawia jednak, że nie może dopuścić do całkowitego rozpadu małżeństwa, i podąża za matką. Zakochuje się w pięknych okolicach i nie tylko. Przypadkiem poznaje chłopaka, Daniela, który całkowicie zawładnął jej sercem. Ale on jest inny. Należy do miejscowej watahy, stroni od ludzi i mieszka w lesie. Dlaczego? Co sprawiło, że on i jego znajomi są odizolowani do świata? Są traktowani jak trędowaci. Ale za ich innością kryje się tajemnica, związana z chorobą, która dziesiątki lat temu zabiła wielu ludzi. W tym jego rodziców. Czy dziewczynie uda się przedrzeć kokon milczenia i dostać się do wnętrza watahy? Czy zostanie przez nich przyjęta? A może ich istnienie to jedna wielka tajemnica? Pytania z każdą kolejną stroną się mnożą, robi się bardzo ciekawie i intrygująco, można śmiało stwierdzić, że nawet bardzo niepokojąco. Strach zagląda w oczy i nie wiadomo, z której strony może pojawić się niebezpieczeństwo. Ale bądźcie czujni, epidemia się rozprzestrzenia … Ona jest groźna i nigdy nie wiadomo, czy już jest na nią antidotum …
Nie warto szukać szczęścia w tym samym miejscu, w którym się je zgubiło”.
Epidemia uczuć to powieść bardzo emocjonalna, trudna i dojrzała. Niespełniona miłość, przerwana w nieoczekiwany sposób, zawsze rodzi ból i smutek. Przykro jest, gdy młodzi zostają pozbawieni szansy na szczęście, gdy na drodze stają im niepoprawne decyzje innych ludzi. Obłuda i kłamstwo zawsze się panoszą i rodzą zatrwożenie. Niszczą dobro i miłość. Autorka bardzo dosadnie i czytelnie pokazuje nam, jak po wpływem uczuć ludzie zmieniają swoje priorytety, co stawiają na pierwszym miejscu, co jest dla nich tak naprawdę najważniejsze. I ile są w stanie znieść i poświęcić dla dobra drugiej osoby. Bardzo dużo, niewyobrażalnie dużo. Taki obraz młodych ludzi, potrafiących kochać bez względu na przeciwności losu, jest bardzo budujący i napawający nadzieją i radością. Pokazuje, że nie wszyscy ludzi są nastawieni materialnie do życia i pragną tylko sukcesu. Są tacy, którzy dostrzegają drugiego człowieka i jego potrzeby ponad wszystko. Piękne i wzruszające.
Ta historia bardzo mnie dotknęła. Łzy bólu delikatnie unosiły się nad stronicami tej powieści. Nie mogłam się pogodzić z takim przebiegiem historii, walczyłam sama z sobą. Ale przyznam, że zrobiło mi się cieplej na duchu, gdy dotarłam do finału. Sama sobie dopowiedziałam zakończenie, bo autorka zostawiła mnie w wielkiej niepewności. Zastanawiam się, czy będzie ciąg dalszy opowieści? Nie wyobrażam sobie, abym pozostała z tym wielkim znakiem zapytania.
Autorka bardzo ciekawie snuje tę opowieść, wprowadza nas w odpowiedni nastrój i stopniuje emocje. Przepadamy w tej historii, wsiąkamy w nią bez opamiętania. Bywały liczne chwile zwątpienia i refleksji, ale można sobie z nimi poradzić i je ogarnąć.
Cudowna życiowa przygoda, pełna czystej i namiastki nieskazitelnej miłości, takiej, o której można marzyć w nieskończoność. Zachęcam do wspólnej podróży, życzę wam, aby i was schwytała epidemia gorących i spełnionych uczuć … Takich, których się nigdy nie zapomina i do których we wspomnieniach często się wraca …

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-12
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Epidemia uczuć
Epidemia uczuć
Agnieszka Kaźmierczyk
8.1/10

W życiu Magdy, dwudziestolatki, która wkrótce ma rozpocząć studia medyczne na prestiżowej uczelni, nie ma miejsca na spontaniczność i porywy uczuć. Matka dziewczyny jedną decyzją burzy cały jej poukł...

Komentarze
Epidemia uczuć
Epidemia uczuć
Agnieszka Kaźmierczyk
8.1/10
W życiu Magdy, dwudziestolatki, która wkrótce ma rozpocząć studia medyczne na prestiżowej uczelni, nie ma miejsca na spontaniczność i porywy uczuć. Matka dziewczyny jedną decyzją burzy cały jej poukł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Kaźmierczyk, i przyznaję, że jestem nim naprawdę mile zaskoczona. Nie spodziewałam się, że przedstawiona historia tak bardzo mnie wciągnie i nie poz...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Świat Magdy jest bardzo poukładany, jest z chłopakiem, z którym zna się od małego, osiągnęła sukcesy w nauce, niedługo zacznie studia na prestiżowej uczelni, aby kiedyś zostać lekarzem, ma świetny ko...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Dni w historii ciszy
Jaka może być cisza? Relaksująca, krępująca, nachalna, spokojna …

Jaka potrafi być cisza? Relaksująca, krępująca, nachalna, spokojna … Ma wiele twarzy i nie wszystkie są jeszcze odkryte. To nasze zadanie, aby pokazać jej prawdziwe i sz...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
Pożegnanie z ojczyzną
Zabawa czy walka o ojczyznę?

Odnajdujemy się w epicentrum trudnych wydarzeń dla naszego kraju. Jest rok 1793, czyli po drugim rozbiorze Polski, a niebawem przed trzecim. Kraj na krawędzi upadku, po ...

Recenzja książki Pożegnanie z ojczyzną

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl