(Nie)zdobyta. Tom 2 recenzja

(Nie)zdobyta. Tom 2

Autor: @ela_r22 ·2 minuty
2020-04-10
Skomentuj
8 Polubień
Którzy z nas po przeczytaniu tomu I ,,(Nie)zdobyta’’ nie czekał z utęsknieniem na tom II, ale jest naprawdę już jest i uwierzcie mi było warto.

Głowni bohaterowie Julka i Jeremi przygotowują się do wyprawny, z początku razem ale w pewnym momencie roztają się i robią to oddzielnie, nadal pomiędzy nimi iskrzy, momentami temperatura między tą dwójka to więcej niż wrzątek.
Ktoś powie następne romansidło, ale tak nie do końca. Oczywiście jest romans, jest przyciąganie, miłość ze scenami erotycznymi. Ale jest to też historia wspinacza, opowieść o pasji, pokazane trudne życie miłośników gór -Himalaistów a także ich rodzin.

Pasja do wspinaczki, zdobywania najwyższych szczytów, to nie tylko przyjemność z wędrówek szlakami, to nie tylko piękne widoki, to ciężka praca, miesiące przygotować w różnych warunkach, szczegółowo przygotowana logistycznie, kosztowna wyprawa. Tu nie ma spontaniczności tu wszystko trzeba mieć przemyślane, dokładnie zaplanowane, a nade wszystko trzeba posiadać ogromną wiedzę o tej krainie lodu, tu trzeba wykazać się ogromną pokora i szacunkiem dla gór.

Bohaterowie Julka i Jeremi to coś na zasadzie powiedzenia ,, przeciwieństwa się przyciągają’’. W tej kwestii nic się nie zmieniło JJ spokojny, powściągliwy, opanowany, nic nie pozostawia przypadkowi, wszystko ma przemyślane i zaplanowane, mało się odzywa chyba, że ma do powiedzenia coś istotnego i ważnego. Jest rzeczowy, nie wdaje się w zbędne dyskusje.
Julka tak jak, w pierwszej części, coś na zasadzie najpierw mówi później myśli i ta jej przyjaciółka – te dwie to ogromne pokłady energii, ogromna dawka dobrego humoru. Te Panie to jak lek antydepresyjny, ich teksty rozwalają całkowicie, to dzięki nim śmiejemy się na cały głos, czasami aż do łez. Ale jest też nowa Julka, która dzięki wędrówkom po Polskich górach, załapała bakcyla, to tu zrodziła się miłość do gór i ta determinacja ,, … nie mogę się doczekać, kiedy jutro znowu się z nią zobaczę. Pokonam ździrę, niech sobie nie myśli, że może ze mną pogrywać.’’ Ta nowa Julka musiała dużo się nauczyć zaczynając od fachowego słownictwo, nazewnictwa, musiała nauczyć się patrzeć na skałę nie jak zwykła turystka tylko jak wspinacz. Zapoznała się z życiem w niewygodzie, w ekstremalnych warunkach. Bo ta miłością do gór jest tam gdzieś w nas po prostu tylko drzemie i wystarczy iskierka aby ją pobudzić.

"(Nie)zdobyta"- to pokonywanie swoich granic, walka z własnymi słabościami, walka z nadchodzącą miłością, strach przed zranieniem, ,,,,rodziny himalaistów nie mają łatwego życia.’’’ Opowieść, którą chłonie się w zawrotnym tempie, ale później zostaje tylko niedosyt i nie dowierzanie, - o jejku, to już się skończyło? W tej książce emocje sięgające samego szczytu K2, mamy tu pasję i przygodę, uniesienie i napięcie między kochankami , od emocji aż wrze, no i nie odłączny humor. Ale końcówka to po prostu mistrzostwo, najpierw wbija nas w fotel, a później padamy na kolana i zbieramy szczękę z podłogi. Polecam

Pani Melisso Darwood Chapeau bas! 




Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-10
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
(Nie)zdobyta. Tom 2
(Nie)zdobyta. Tom 2
Melissa Darwood
8.3/10
Cykl: (Nie)zdobyta, tom 2

Kontynuacja bestsellerowej górskiej serii pełnej miłości. „Potrafiłam sobie wyobrazić niemal wszystko – koszmarną pogodę, wędrówkę w śniegu i mrozie, wycieńczenie fizyczne oraz to, że załamię się psy...

Komentarze
(Nie)zdobyta. Tom 2
(Nie)zdobyta. Tom 2
Melissa Darwood
8.3/10
Cykl: (Nie)zdobyta, tom 2
Kontynuacja bestsellerowej górskiej serii pełnej miłości. „Potrafiłam sobie wyobrazić niemal wszystko – koszmarną pogodę, wędrówkę w śniegu i mrozie, wycieńczenie fizyczne oraz to, że załamię się psy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ela_r22

Bal na statku. Wenecja
Bal na statku. Wenecja

Podróż statkiem Wenecja rozpoczyna się w Barcelonie, a kończy w Nowym Yorku. Jakub, wraz z przyjacielem Leonidem wspólnie z innymi artystami umilają czas gościom, pop...

Recenzja książki Bal na statku. Wenecja
Zaniedbany ogród
Zaniedbany ogród

Czytasz czasem historie o miłości z wątkiem romantycznym? Miłość w świecie literatury to niepowtarzalna podróż, a każdy autor ma własną wizję tego niezwykłego uczu...

Recenzja książki Zaniedbany ogród

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie