Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz recenzja

Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz

Autor: @Anna30 ·2 minuty
2022-09-12
Skomentuj
20 Polubień
Dla autora, który ma na ogół zamierzony cel i chciałby przeprowadzić wywiad tak, aby móc zainteresować nim czytelnika bardzo ważne jest podejście do pojętego głównego tematu oraz sposób przeprowadzenia dialogu z rozmówcą, który daje się wyczuć tak na dobrą sprawę z łatwością, gdy się dogłębnie się niej przyglądniemy, wczytując się w nią i po części możemy wyobrażać sobie, co on czuje, odpowiadając na zadane pytania.

Nie jest z reguły łatwo opisać i przedstawić historię, która pozostawiała trwałe ślady w pamięci u wielu osób, które doświadczyły przeżyć związanych z II wojną światową, które były świadkami dramatów rodzinnych w tym utraty niepotrzebnych żyć ludzkich, a dziś muszą zachować pamięć lub przemilczeć, gdyż dla nich to temat tabu.

Powstaje dużo książek na temat Auschwitz. Nie zawsze są, zrelacjonowane na tyle interesująco, a związane z tym niełatwym do przejścia miejscem, gdyż wynika to z nieznajomości tematycznej lub niepewnością przedstawienia historii, w której wydarzyły się te makabryczne zbrodnie, a tym razem jest jednak inaczej, bo ksiądz Manfred Deselaers opowiada autorowi książki o swojej codziennej pracy, dzieli się w niej refleksjami, wskazówkami, doświadczeniem, co dostrzega pozytywnego w swojej pracy, a co negatywnego, na co zwraca, szczególną uwagę przebywając tam i tym, co go martwi.

Podoba mi się w nim otwartość, szczerość, odwaga i to, że dostrzegać można w nim nie wroga, ale osobę, która chce podążać śladami za autorytetami, a przede wszystkim ufa Bogu.

Czytając historie księdza Manfreda Deselaersa spoglądamy na niego inaczej, bo chce on być świadkiem niełatwej przebytej osobistej podróży i przeżywać ją wraz z innymi osobami, które mają takie życzenie podążyć za tym, co było, aby lepiej zrozumieć to, co kiedyś miało miejsce i miejmy nadzieje, że nigdy się nie powtórzy, bo za dużo było wylanych łez, krwi.

Z perspektywy upływu czasu kilkunastu lat i kiedy byłam, tam na szkolnej wycieczce w Auschwitz to czułam ten sam przepływający dreszcz emocji, gdy czytałam początki książki i przypomniałam sobie na nowo, jak tam było, gdy widziałam te miejsca zbrodni z bliska.

Bardzo się cieszę, że wiele kwestii w tym wywiadzie zostało poruszone, bo ujawnione zostały trudne tematy związane z wiarą, nadzieją, ciepłem, optymizmem, płynące od niego ciepło buduje atmosferę, która nie zawsze sprzyja, gdy się rozmawia się o tym, co mija, a pozostawia jeszcze wiele poza murami bram nieujawnionych do tej pory tajemnic.

Elementami szczególnymi, na które zwróciłam, uwagę były zamieszczone modlitwy w formie Drogi Krzyżowej w Auschwitz-Birkenau autorstwa księdza Manfreda Deselaersa, fragmenty świadectw byłych więźniów Auschwitz-Birkenau, informacje zamieszczone na tyle okładki o obu autorach, czytelna czcionka, zdjęcia księdza Manfreda Deselaersa przedstawiające miejsce jego codziennej pracy oraz wspólne z autorem.

Książka ta zawiera 15 rozmów oraz pięknie ujęty wstęp autora wyjaśniającego najważniejszego dla niego aspekty dotyczące poznania głównego bohatera.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Pana Piotra Żyłki uważam za udane. Zadawane jego pytania były przemyślane, a przede wszystkim ma doskonałą umiejętność nawiązania bardzo dobrych relacji ze swoim rozmówcą.

Wydawnictwu Znak dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarzu książki pt. ''Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz'' autorstwa Pana Piotra Żyłki.

Polecam przeczytać tę książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-12
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz
Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz
Piotr Żyłka, Manfred Deselaers
8.5/10

Zło nie może mieć ostatniego słowa Urodził się w powojennych Niemczech, kiedy w szkołach i w rodzinach o Holokauście się nie mówiło. Jadąc jako młody pacyfista na wolontariat w Izraelu poprzedzony...

Komentarze
Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz
Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz
Piotr Żyłka, Manfred Deselaers
8.5/10
Zło nie może mieć ostatniego słowa Urodził się w powojennych Niemczech, kiedy w szkołach i w rodzinach o Holokauście się nie mówiło. Jadąc jako młody pacyfista na wolontariat w Izraelu poprzedzony...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Anna30

Pamięci mordercy
Pamięci mordercy

Pierwsze myśli po spojrzeniu na tytuł książki gatunku literatury kryminalnej wywołały u mnie sporo emocji. Były, one określiłabym jako negatywne. Pomyślałam sobie wówcza...

Recenzja książki Pamięci mordercy
Zioła, ziółka i… Baziółka
Zioła, ziółka i… Baziółka

Jak ważne jest, zastosowanie ziół w smakowaniu codziennych kulinarnych potraw wie ten, kto dba o zdrowie, pragnie poznać i odkrywać nowe przepisy, które będą stanowić in...

Recenzja książki Zioła, ziółka i… Baziółka

Nowe recenzje

Jego wysokość prezes
"Czasem smutny koniec bywa początkiem czegoś fa...
@zaczytana.a...:

Katarzyna Mak w swojej powieści „Jego wysokość prezes” serwuje czytelnikom porywającą mieszankę romansu, intrygi i emoc...

Recenzja książki Jego wysokość prezes
Prędzej piekło zamarznie
Prędzej piekło zamarznie
@martamalgor...:

Świetny prezent pod choinkę nie tylko dla fanów pióra autorki, ale również dla miłośników powieści otulonych w zimowej ...

Recenzja książki Prędzej piekło zamarznie
Klub drugich szans
Klub drugich szans
@azarewiczu:

"- (...) Kiedy moje dzieciaki coś zbroją, to lądują w Klubie Drugich Szans. Nie karzę ich. Daję im drugą szansę na popr...

Recenzja książki Klub drugich szans
© 2007 - 2024 nakanapie.pl