Ask for Andrea recenzja

Były takie młode. Miały jeszcze tyle życia przed sobą. Tyle pięknych chwil do uchwycenia. A pozostało im jedynie dryfowanie. I obserwacja. Piętrzy się w nich złość i rozgoryczenie. Jednocześnie odczuwają bezbrzeżny smutek i rozpacz. Ale jest coś, co mogą zrobić. Mogą spróbować doprowadzić do tego, by ich bliscy dowiedzieli się, co się z nimi stało i żeby nikt więcej nie ucierpiał z rąk tego, z pozoru, idealnego mężczyzny. Czy uda im się przestrzec inne kobiety, które potencjalnie mogłyby podzielić ich los?

Noelle W. Ihli obdarowała nas niezwykle oryginalną i porywającą w każdym calu opowieścią. Tutaj wszystko do siebie pasuje. Każdy mały puzzel tworzy spójną układankę nasączoną do cna emocjami. Zdecydowanie można ją określić jako powiew świeżości w tym, jakże znanym i lubianym przez wielu, gatunku.

Jak pewnie część z was wie, nie do końca lubię się z tematyka duchów, zjaw i innych tego typu zjawisk w książkach. Natomiast tutaj z marszu zakochałam się w tym koncepcie. Każde potencjalne pytanie, kiełkujące w mojej głowie, natychmiast znajdowało swoją odpowiedź. Niezwykle trafną i dogłębnie przemyślaną. Widać ogrom włożonej pracy, ale i mnóstwo emocji przelanych na poczynania bohaterek. Ta historia wzrusza, sięga głęboko w serce czytelnika, ale i powoduje niesamowite dreszcze i zdenerwowanie, które ciężko ugasić.

Jestem zachwycona tą książką. Każda z przedstawionych tutaj historii jest inna, a główne bohaterki mają różne cele. Wszystkie chwytają za serce, bo są niesamowicie proste, ale doprowadzenie do ich realizacji okazuje się niezwykle karkołomne. Ich więź, która rozwija się wraz z kartami powieści jest wisienką na torcie tej książki. To ona stanowi punkt przyciągający czytelnika, a ich determinacja napawa nadzieją i motywuje do działania. Bije od niej światełko, któremu autorka do samego końca nie pozwala zgasnąć.

Mam nadzieję, że nikt z nas nie znajdzie się w sytuacji, w której będzie musiał zapytać o Andreę.

Więc teraz oświadczam wszem i wobec - musicie ją przeczytać! Koniecznie!