Recenzja książki Niewolnica mafiosa

Moi drodzy pierwsza recenzja na nowy początek i padło na "Niewolnicę mafiosa" autorstwa I.M.Darkss z wydawnictwa Muza i Grzesznych książek.

No cóż mogę powiedzieć? Znów będę nudna i monotematyczna pisząc że nie umiem wybrać czy ta nowa odsłona autorki a poznałam ją już przy okazji innej książki "Ten zakazany" bardziej mi odpowiada od poprzedniej . Wszystkie książki które mają w tytule gangsterów, mafię itp. klimaty to wciąż dla mnie nr 1. Powiecie że tego typu książek macie już przesyt. Tutaj od pierwszych stron wylewa się brutalność, przemoc, wyczuwa się strach od samego początku w relacji Pana i władcy Altara i jego bezimiennej ofiary. Nie potrafię przywołać z pamięci ostatniego tytułu który tak mnie zaskoczył i wywołał takie emocje. Wciąż z szoku wyjść nie mogę nad urazami w psychice kobiety, jakiego spustoszenia i krzywd potrafi dokonać kat wobec swojej ofiary. Gdy więc pojawia się na horyzoncie Trevor- anioł stróż mogłam odetchnąć tak samo jak bohaterka. Zagubiona w nowej rzeczywistości, nie potrafi się odnaleźć i zachować, w sumie to się jej nie dziwie ze czuła się jak dziecko we mgle i przejawia irracjonalne zachowania które mnie nie mieszczą się w głowie. Czy z takiego piekła człowiek jest w stanie się wydostać? Czy uda się zapomnieć? Wyprzeć z pamięci krzywdy, rany i ból psychiczny i fizyczny który zadał kobiecie Altar? Dzięki Trevorowi zaświeciło światełko nadziei dla Shantee- swoja droga piękne imię dla bohaterki. Trevor to bohater męski jakich uwielbiam bo niby milutki, praworządny funkcjonariusz mundurowy ale ma coś w sobie, tą iskierkę szaleństwa i nieobliczalności która kusi. Kolekcjoner orgazmów z niego wprost idealny. Zastanawiałam się czy po traumie jaka ona przeżyła to nie jest jakaś podpucha, ułuda? Czy nie obudzi się któregoś dnia z przeświadczeniem że Trevor nie istnieje a był tylko wytworem jej zniszczonego przez truciznę umysłu. Co okaże się prawdą a co kłamstwem? Co jawą a co snem? Przekonajcie się sami sięgając po Niewolnicę mafiosa. Jak dla mnie naprawdę godna polecenia lektura.