Kochanka arystokraty. Miłość w Dubaju recenzja

Książkę pt "Kochanka arystokraty. Miłość w Dubaju" autorstwa Katarzyny Mak otrzymałam z Klubu Recenzenta portalu nakanapie.pl

Jest to historia wielkiej młodzieńczej miłości Holly która została jej brutalnie zabrana. Kobieta mimo ustabilizowanej sytuacji życiowej ( ma męża, dwóch uroczych synów, bliźniaków) nie jest w stanie się pogodzić z utratą Jamiego,przyjaciela i pierwszej wielkiej miłości. Mąż kobiety choć na każdym kroku deklaruje miłość i wsparcie, rani ją swoją chłodną postawą.

Powrót kobiety do pracy i wyjazd do bajecznego Dubaju okazuje się dla Holly wybawieniem. Na miejscu odżywa, wreszcie czuje się wolna, spełniona, i poznaje smak miłosnych uniesień, których tak jej brakowało w związku z Lessem.
Jak wyjazd służbowy połączony z zażyłością z Safirem wpłynie na dalsze życie Holly?

Podczas lektury tej niezwykle burzliwej historii było mi bardzo żal głównej bohaterki. Zapytacie dlaczego? Otóż nie miała ona szczęścia do relacji z mężczyznami. Jamie, w którym ulokowała swoje pierwsze nastoletnie uczucia,mimo złożonej obietnicy nie wrócił do niej z misji. Less, od narodzin bliźniaków oddalił się od żony, zasłaniając się rutyną, która wkradła się w ich małżeństwo, starał się zamaskować swoje wyskoki. Safir też nie był ideałem, mężczyzna enigmatyczny, pociągający, seksowny,wzbudził w Holly nie tylko zaufanie ale też dawno uśpione pożądanie. Zrobił to by w najmniej oczekiwanym momencie roztrzaskać jej serce na milion kawałków.
Każdy z mężczyzn na swój sposób skrzywdził, i zranił Holly która pragnęła po prostu kochać i być kochaną. Można by powiedzieć,że Holly to bardzo naiwna i łatwowierna osoba, co mężczyźni z premedytacją wykorzystywali. Ile jednak razy można się dać zranić? Ile razy można w życiu mieć złamane serce? Ile razy można dawać kolejną szansę. I przede wszystkim czy warto ją dawać?

"Kochanka arystokraty.Miłość w Dubaju" to historia wypełniona po brzegi zwrotami akcji. Już sama podróż do egzotycznego Dubaju, w którą zabiera nas autorka to nie lada przeżycie. Jest niestety jedno małe "ale" - zakończenie książki. Niby gdzieś z tyłu głowy czytelnik czuje niedosyt,i wiele spraw pozostało dla mnie nie wyjaśnionych. Magiczne zdanie na zakończenie historii "koniec części pierwszej" daje nadzieję, że mój głód dalszej przygody z tymi bohaterami zostanie niedługo zaspokojony w kontynuacji.