Nicolas recenzja

"Bezlitosna siła.Nicolas" od Agnieszki Lingas Łoniewskiej to historia o człowieku który jak głosi napis na okładce przybył z piekła i nie zamierza tam wracać. Nicolasa vel Mikołaja napędza żądza zemsty. Wszystko co związane z klubem PantaRhei doprowadza go do białej gorączki. W końcu znani nam już z poprzednich części serii mężczyźni odebrali Nicolasowi osobę mu najbliższą, jego brata Adriana. A przynajmniej Nico tak to co się stało przed laty zapamiętał. Przez ten cały czas planował zemstę na chłopakach a zwłaszcza na jednym z nich. To wejście z Kastorem do klatki i pomszczenie brata trzyma go przy życiu.

Sara, sąsiadka Mikołaja to dziewczyna z bagażem życiowym którym mogłaby obarczyć kilka osób na raz i jeszcze by jej coś zostało. Dziewczyna wkracza w życie Niko z impetem kiedy już nie jest w stanie znieść sytuacji w domu. Czy ktoś taki jak Mikołaj jest odpowiednim materiałem na obrońcę uciśnionych? Czy bestia którą w sobie skrywa mężczyzna, a spuszcza ze smyczy tylko podczas walki jest zdolna do uczuć silniejszych niż nienawiść, gniew, i złość?

"Słuchaj mała, dziś się czyimś światłem stałaś... I na pewno czyjąś rozproszyłaś ciemność.... Teraz musisz mała, unieść jeszcze więcej. Czyjeś strzępy świata musisz wziąć na rece.

A co jeśli nic nie jest takie na jakie wygląda? To zdanie wryło mi się w głowę i dopiero z biegiem fabuły dodałam dwa do dwóch, próbując zrozumieć co tutaj się tak naprawdę wydarzyło. Sara i Nicolas, z resztą jak wszystkie poznane dzięki serii Bezlitosna siła pary przeszły już całkiem sporo ale to jeszcze nie wszystko co zgotował im los.Bezlitosna siła zostanie wystawiona na próbę z której nie każdy może wyjść obronną ręką.

Tych dwoje czeka ciężka walka, którą oboje muszą stoczyć o siebie nawzajem.PantaRhei im w tym pomoże?

Czekacie tak samo jak ja na ostatni tom serii? A może nie chcecie żegnać się z Kastorem, Polluksem,Marsem,Revengem, Nicolasem i ich kobietami?

Bezlitosna siła jako seria trzyma w napięciu, wciąga bez reszty od pierwszych stron. Każdy tom budzi mnóstwo emocji, że nie da się o tej serii zapomnieć