Kobieta na krańcu świata 2 recenzja

Niezapomniana podróż przez Azję i Afrykę

Autor: @wolfikowa ·2 minuty
2011-07-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy marzyłaś kiedyś o dalekich podróżach? Czy marzył Ci się koniec świata? Czasami marzenia się spełniają. Idealnym przykładem kobiety, która nie boi się zawędrować na kraniec świata Jest Martyna Wojciechowska.




W swojej najnowszej książce „Kobieta na krańcu świata 2” autorka zabiera czytelników w cudowną i fascynującą podróż do Azji i Afryki. Nie jest to jednak podróż dla samej podróży. Martyna Wojciechowska ma cel. Pokazać czytelnikom świat, jakiego nie znamy. Świat, gdzie rzeczy, na które nie zwracamy uwagi, tam są czymś nie do przejścia. Świat, w którym coś, co jest naturalne, dla nas jest dziwaczne i niezrozumiałe.

W Tajlandii Martyna spotyka Macieng, lokalną atrakcję turystyczną, choć dla bohaterki to, czym tak by się wyróżniała będąc na zachodzie, jest całkowicie naturalne. Macieng nosi 30 cm obrożę na bardzo długiej szyi. Dzięki temu czuje się wyjątkowa. Według tajlandzkich kanonów mody Macieng jest piękna.

W Etiopii poznajemy historię niewidomej czterdziestoletniej Mury Adaut, która dzięki dobremu sercu lekarzy ze szpitala Quiha w Mekele dostała szansę na przywrócenie dawno utraconego wzroku. Mura, tak jak półtora miliona mieszkańców Etiopii straciła wzrok z powodu katarakty, zaćmy, jaskry lub bielma. Jako jedna z niewielu, biorąc pod uwagę ilość niewidomych osób, otrzymała szansę na wyzdrowienie. Pacjenci czekający w okolicach szpitala na swoją kolej mają powypisywane numery flamastrami na czole. Nikt nie marudzi na kolejki, na brak miejsc, na odległość od szpitala. Ludzie są wdzięczni za otrzymaną szansę, bowiem w wielu przypadkach jest to ich jedyna szansa na utrzymanie się, a więc przeżycie.

„Kobieta na krańcu świata 2” to jednak nie zbiór smutnych opowieści. W książce przeczytamy historię Shirley Joubert, która została matką chrzestną hipopotama, będziemy mogli dowiedzieć się, jak wygląda życie najprawdziwszej gejszy, odwiedzimy Japonię, aby spotkać się z Watanabe Kanae- modelkę i kierowcę ciężarówki (tak, jednocześnie), która uważa należy do subkultury gyaru (subkultura, w której dziewczyny tapirują włosy, ubierają się jak lolitki, noszą korony i diademy- uważają się za księżniczki). W Indonezji spotkamy się z opiekunkami orangutanów, a w Tanzanii poznamy kapitan samolotu.

Oprócz naprawdę ciekawych historii w książce czekają na nas przepiękne fotografie. Martyna Wojciechowska stworzyła coś wspaniałego. Interesujący i wciągający dziennik podróży.
„ Druga seria Kobiety na krańcu świata była realizowana w Afryce i Azji. Etiopia wprowadziła autorkę w melancholijny nastrój i skłoniła do przemyśleń na temat braku sprawiedliwości na świecie, Borneo natomiast natychmiast przywróciło uśmiech za sprawą gromadki wesołych orangutanów, które- nie tylko w przenośni- weszły jej na głowę!”
Ten tekst to nie pusty chwyt marketingowy. Zresztą przekonajcie się o tym same.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobieta na krańcu świata 2
3 wydania
Kobieta na krańcu świata 2
Martyna Wojciechowska
9.4/10

MARTYNA WOJCIECHOWSKA ? dziennikarka i podróżniczka. Redaktor naczelna magazynów National Geographic Polska, National Geographic Traveler oraz Kaleidoscope. Od 1998 roku jest związana z telewizją TVN ...

Komentarze
Kobieta na krańcu świata 2
3 wydania
Kobieta na krańcu świata 2
Martyna Wojciechowska
9.4/10
MARTYNA WOJCIECHOWSKA ? dziennikarka i podróżniczka. Redaktor naczelna magazynów National Geographic Polska, National Geographic Traveler oraz Kaleidoscope. Od 1998 roku jest związana z telewizją TVN ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Martyna Wojciechowska to niezależna, pewna siebie i silna kobieta, na co dzień matka małej Marysi i zapalona podróżniczka, dla której praca w terenie jest spełnieniem marzeń. Zdobyła Koronę Ziemi w t...

@Tenshi @Tenshi

Pozostałe recenzje @wolfikowa

Ja, inkwizytor. Miecz aniołów
Wiara kontra magia

„Przykro będzie, jeśli już nigdy nie dasz rady wsadzić go w rzyć młodego chłopca, prawda? – spytałem i znowu ścisnąłem mocniej” Po książkę Jacka Piekary sięgnęłam bardz...

Recenzja książki Ja, inkwizytor. Miecz aniołów
Szaleństwo aniołów
Cudowne ocalenie

„[…] W dzisiejszych czasach magia nie kryje się już w pnączach i drzewach. Skupia się tam, gdzie można znaleźć większą część życia, jarzącą się obecnie neonowym blaskiem”...

Recenzja książki Szaleństwo aniołów

Nowe recenzje

Morderstwo pod choinkę
Śnieżyca, świąteczny klimat i... trup pod choin...
@burgundowez...:

Hanna Greń po raz kolejny zabiera nas do świata Dionizy Remańskiej, detektywki, której przenikliwość i nieustępliwość u...

Recenzja książki Morderstwo pod choinkę
Nexus. Krótka historia informacji
Eden, gdzie rządzi AI(*)
@Carmel-by-t...:

Sztuczna inteligencja nie działa, gdy dziecko wyjmie jej wtyczkę z prądem. Ale wciąż zostaje człowiek zwabiony jej powa...

Recenzja książki Nexus. Krótka historia informacji
Soft and graceful
Kolejna świetna propozycja od autorki Weroniki ...
@caly_swiat_...:

Lubicie zatracać się w fikcyjnym świecie? W jakich momentach ta ucieczka daje wytchnienie? 🤔 ** ** ** „Ten facet miał w...

Recenzja książki Soft and graceful