Mamy wrzesień, czyli czas, w którym dużo się dzieje. Dla mnie to też czas dużych zmian, więc dobra organizacja to podstawa. Jestem zwolenniczką wszystkich "ułatwiaczy", tj. kartki na lodówkę, wszelkiego rodzaju kalendarze, organizery, chociaż przyznaje, że nie zawsze jestem systematyczna i przez to nie spełniają swojej powinniście tak, jak trzeba. Wyjątkiem jest jednak zdrowie moich dzieci i wszystko co z nim związane. Leki zawsze są przeglądane na bieżąco, karty zdrowia w jednym miejscu, a wszelkie wizyty wpisane w kalendarz. Tak szczerze, to chyba jedyna rzecz, którą mam tak zorganizowaną, reszta to często jeden wielki chaos 🤭.
Tak więc, gdy zobaczyłam u @pantabletka Planer Zdrowia Dziecka, stwierdziłam, że to coś, co na pewno mi się przyda. I nie myliłam się, a zaraz wyjaśnię.
Z porad i rankingów Pana Tabletki korzystałam już na etapie pierwszej ciąży. Wszystko zawsze wyjaśnione jest prosto, bez zbędnych szczegółów, ale z uwzględnieniem najważniejszych kwestii. I tak też jest w przypadku "Planera Zdrowia Dziecka". To swoiste kompendium wiedzy zamknięte w wygodnej formie książki. Znajdziecie tutaj nie tylko miejsce na podstawowe dane o zdrowiu dziecka, ale wiele interesujących mini rozdziałów, które z pewnością przydadzą się nie tylko młodym rodziców, którzy są na początku drogi, jeśli chodzi o zbieranie rodzicielskich doświadczeń, ale też rodzicom, którzy jakieś doświadczenia mają już za sobą.
Zapominacie zadać niektórych pytań u lekarza, czy w aptece? Tutaj macie checklisty z propozycjami pytań i miejscem na swoje notatki. Jesteście młodymi rodzicami, a Waszemu dziecku przypisano inhalacje? Tutaj macie napisane jak to zrobić prawidłowo. Gorączka Dziecka spędza Wam sen z powiek? Tutaj znajdziecie informacje, jak sobie z nią skutecznie poradzić. To, co moim zdaniem jest tutaj największym plusem to rozdział o pierwszej pomocy, bo chociaż pewnie większość z nas jest w stanie powiedzieć jak postępować w tych najczęstszych przypadkach, to w sytuacjach stresowych często o tym zapominamy, więc przydaje się taka wiedza w pigułce na wyciagniecie ręki.
Oprócz tego, w planerze znajdziecie kody QR, które odeślą Was do dodatkowych, równie przydatnych materiałów.
Myślę, Planer to świetne rozwiązanie, szczególnie dla tatusiów, którzy nie zawsze wiedzą o co zapytać lekarza, jak coś podać, czy gdzie zadzwonić w razie nagłej potrzeby. A tutaj jest wszystko w jednym miejscu. Dodatkowo, w pakiecie macie też teczkę na dokumenty. Trzeba jednak pamiętać, że to tylko mały, ale bardzo konkretny wycinek z tego, co my, jako rodzice, powinniśmy znać lub przynajmniej wiedzieć, gdzie szukać rzetelnych informacji.
Ja z pewnością będę korzystać z planera, chociażby ze względu na to, że nie zajmuje dużo miejsca, a ja nie muszę pisać wszystkiego na karteczkach, notatnikach, czy kalendarzu, bo wszystko moge zawrzeć w "Planerze Zdrowia Dziecka". Polecam. Tym bardziej, że jest przeznaczony na około 6 lat, więc jest to spora oszczędność miejsca.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl