Byłam katolickim księdzem recenzja

Niezwykła historia o niezwykłych ludziach

Autor: @Jezynka ·1 minuta
2022-09-14
Skomentuj
9 Polubień
Kontrowersyjny tytuł tej książki i intrygująca okładka mogą sugerować, że mamy do czynienia z tanią sensacją. Pomylą się jednak Ci, którzy tak myślą bowiem najnowsza książka Tomasza Maćkowiaka jest poruszającą historią podziemnego Kościoła działającego w komunistycznej Czechosłowacji.
Już w latach 50-tych XX wieku struktury kościelne zostały przez władze praktycznie zniszczone. Prześladowano księży, zlikwidowano zakony, rozwiązano seminaria duchowne, a lokalni proboszczowie musieli wpisać być bezwzględnie posłuszni partii aby móc pełnić swoją posługę. Tych niepokornych aresztowano, traktując w więzieniach z wyjątkowym okrucieństwem. Wielu spędziło tam całe lata, tracąc zdrowie a niekiedy i życie.
W tej sytuacji jedynie działanie w ukryciu było metodą na krzewienie wiary i wspieranie duchowe ludzi dla których wiara w Boga była często tym, co pozwalało im przetrwać.

Wyjątkowe sytuacje wymagają zaś wyjątkowych rozwiązań dlatego też na księży byli wówczas wyświęcani przez czeskich biskupów ludzie świeccy (często żonaci), którzy w razie fali aresztowań kapłanów mieli zastąpić ich w pełnieniu posługi. I choć dziś może wydać się to nieprawdopodobne, to wśród wyświęconych było też kilka kobiet, między innymi Ludmiła Javorova, której historia jest stała się kanwą tej opowieści. Autor stara się odtworzyć jej historię, korzystając ze strzępów informacji, wspomnień najbliższych czy dawnych publikacji kiedy to jeszcze udzielała wywiadów, dzieląc się (niechętnie) swoimi przeżyciami.
Bo od wielu lat bohaterka milczy. I choć Tomaszowi Maćkowiakowi udało się poznać ją osobiście to konsekwentnie odmawiała ona rozmów na temat swojej przeszłości.

"Byłam katolickim księdzem" to opowieść o niezwykłych ludziach, którzy w czasach mroku i prześladowań potrafili znaleźć odważne rozwiązania, aby krzewić wiarę w narodzie, skazanym przez władzę na powolną laicyzację.
W większości byli oni anonimowi i w ciszy realizowali swoje zadani w kręgu najbliższych i znajomych. Po latach zaś, zamiast podziwu i uznania, Kościół Katolicki oficjalnie unieważnił ich święcenia i skazał na zapomnienie.
To porywająca historia, która daje do myślenia, szczególnie teraz kiedy kondycja współczesnego Kościoła (nie tylko w Polsce) jest chwiejna jak nigdy dotąd. Może już czas na zmiany, które zmienią jego oblicze.

Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Byłam katolickim księdzem
Byłam katolickim księdzem
Tomasz Maćkowiak
6.2/10

28 grudnia 1970 roku katolicki biskup Felix Maria Davídek wyświęcił Ludmilę Javorovą na księdza. To nie była jego pierwsza kontrowersyjna decyzja – wcześniej kapłanami uczynił kilku żonatych mężczyzn...

Komentarze
Byłam katolickim księdzem
Byłam katolickim księdzem
Tomasz Maćkowiak
6.2/10
28 grudnia 1970 roku katolicki biskup Felix Maria Davídek wyświęcił Ludmilę Javorovą na księdza. To nie była jego pierwsza kontrowersyjna decyzja – wcześniej kapłanami uczynił kilku żonatych mężczyzn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio sporo mówi się o Kościele, zarówno w sposób gloryfikujący, jak i co raz częściej piętnujący tą instytucję. Piszę się o rozłamie, pazerności czy wykorzystywaniu nieletnich. Wszystkie grzeszki...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Byłam katolickim księdzem to kolejny reportaż Wydawnictwa Znak, po jaki miałam okazję sięgnąć w ostatnim czasie. I o ile poprzedni był znakomity, to po tym czuję pewien niedosyt, czegoś mi brakuje, s...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @Jezynka

Dni w historii ciszy
Dni w historii ciszy

Lubię ciszę. Męczy mnie hałas, nieustanne trajkotanie, głośna muzyka. Lubię pobyć sam na sam ze swoimi myślami i dobrze czuje się w towarzystwie, gdzie milczenie nikogo ...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
Kair, czwarta rano
Kair, czwarta rano

Joanna Jax jest jedną z ulubionych pisarek mojej mamy, a że wzięłam na siebie (przyjemny) obowiązek dostarczania jej książek z mojej biblioteki to od czasu do czasu prze...

Recenzja książki Kair, czwarta rano

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie