Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość recenzja

O (nie)miłości do ludzi

Autor: @brygida0303 ·2 minuty
2022-04-03
Skomentuj
1 Polubienie
No Ku Klux Klan i miłość? To chyba coś tutaj nie pasuje. To tak jak ogień i woda. Taki jednak tytuł był celowym zabiegiem autorki. Po pierwsze od razu przyciąga uwagę. Również okładka - dzieci w kapturach? A jednak. Przecież do Ku Klux Klanu należą całe rodziny, a ich perspektywa jest tylko jedna. Po drugie, czy mówiąc o tak rasistowskiej organizacji, można mówić o miłości? Tak, jeśli weźmiemy pod uwagę, że ta miłość jest chorą miłością, miłością tylko do siebie samych. Reszta to nienawiść. Inaczej tego nazwać nie mogę. Reportaż jest świetny, bardzo dobrze napisany, rzetelny, z głębokim researchem, który wykonała autorka. Katarzyna Surmiak-Domańska była gościem Krajowego Zjazdu Partii Rycerzy KKK z Arkansas i w tym reportażu opisuje swoje doświadczenia, ale nie tylko. Rozmawia z członkami KKK i ich rodzinami, poznaje historię organizacji, przygląda się jej z bliska. Próbuje zrozumieć, albo raczej przedstawić czytelnikowi ich wizję, zrozumieć ich perspektywę. Mimo że daleko mi do takich przekonań i bardzo często frustrowałam się przytaczanymi wypowiedziami to chyba jednak dobrze znać ten temat. O KKK wiedziałam tylko tyle, ile przeczytałam gdzieś w internecie lub dowiedziałam się z filmów. Tutaj ta organizacja jest przedstawiona od "środka", a jej członkowie starają się wytłumaczyć, czym tak naprawdę jest. Jestem jej totalnie przeciwna, bo uważam, że wszelkie skrajności są po prostu złe. Członkowie KKK bardzo często za wszelkie zło obwiniają wszystkich innych, Żydów, Murzynów, homoseksualistów itd. Mimo że sami nie są "święci" to jednak siebie przedstawiają, jako tych najlepszych. Fragment rozmowy autorki z jednym z członków o Hitlerze, w której Hitler nazwany został "szurniętym" (bo przecież dbał o swój naród, a to, że gazował ludzi, to tam taki malutki minusik) - bardzo znaczący. Przytaczane sytuacje i wydarzenia, tylko podkreślają, jak bardzo ta organizacja jest niebezpieczna w swoim sposobie myślenia. Nie rozumiem i nie zrozumiem, jak można oceniać człowieka za kolor skóry, przekonania religijne itp.? Reportaż też stawia wiele pytań i skłania do refleksji, głównie o to, co ja bym zrobiła, gdyby dowiedziała się, że mój jakiś znajomy należy do Klanu. Albo że Klan działa w moim mieście. Kilkakrotnie się zastanawiałam też, jak czuła się autorka słuchając tych wszystkich bzdur, które opowiadali członkowie Klanu. Podważali nawet fakty historyczne tak nimi manipulując, że aż za głowę się łapałam. Niepokojące.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość
3 wydania
Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość
Katarzyna Surmiak-Domańska
7.9/10
Seria: Reportaż [Czarne]

„Jeżeli do białego lukru dostanie się choć jedna ciemniejsza kropla, lukier nigdy nie będzie już biały” – królowa Ku Klux Klanu uczy dzieci, jak przygotować bożonarodzeniowy tort. Chociaż dziś Ameryka...

Komentarze
Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość
3 wydania
Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość
Katarzyna Surmiak-Domańska
7.9/10
Seria: Reportaż [Czarne]
„Jeżeli do białego lukru dostanie się choć jedna ciemniejsza kropla, lukier nigdy nie będzie już biały” – królowa Ku Klux Klanu uczy dzieci, jak przygotować bożonarodzeniowy tort. Chociaż dziś Ameryka...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość”Katarzyna Surmiak-Domańska Ciężko mi zacząć opowieść o tym, co przeczytałam w tym reportażu, inaczej niż: nie dobrze mi. I to nie dobrze mi w dwójnasób. Z powod...

@ReniBook @ReniBook

Książka jest spojrzeniem z bliska na tę rasistowską organizację. Autorka zakłada biały kaptur, staje przed płonącym krzyżem. Stara się zrozumieć ich postulaty. Jeśli do białego lukru dostanie się...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

Pozostałe recenzje @brygida0303

Niezłomna
Niezłomna, a może Niezłomni?

Po autorce takich książek jak "Rebeka" czy "Moja kuzynka Rachela" można spodziewać się zdecydowanie czegoś lepszego, ale ja już mam ogromną sympatię do stylu pisania i h...

Recenzja książki Niezłomna
Spacerujący z książkami
Z miłości do książek

Cudowna, piękna, mądra, wzruszająca, ciepła. Dla wszystkich miłośników książek. Dla tych którzy kupują, sprzedają, wypożyczają, pożyczają i czytają. Dostajemy tutaj hist...

Recenzja książki Spacerujący z książkami

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało