Córka jubilera. recenzja

Ocean odrzuconych. Córka jubilera.

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2019-10-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
 Z pewną nieśmiałością sięgałam po tę powieść. W sumie nie wiem dlaczego, ale coś mnie dystansowało od niej. Aż szkoda myśleć, ile czasu straciłam przechodząc obok niej obojętnie. Ale już staram się to nadrabiać, i z niecierpliwością sięgam już po drugi tom. 
 Opowiedziana w Córce jubilera historia ma swój początek w roku 1915 we Wiedniu. Poznajemy Charlottę, która ma siedemnaście lat, i jej rodzinę - ojca i ciotkę. Matka odebrała sobie życie, jak dziewczynka miała kilka lat. Była zagubiona, nie mogła się odnaleźć w ówczesnych czasach, słowem życie ją zmęczyło, ale i przerosło. Nie wytrzymała i popełniła samobójstwo. Odtąd matkę zastępowała jej ciotka, siostra ojca. Ojciec prowadził zakłady jubilerskie i wiecznie nie było go w domu. Załatwiał interesy, ciągle podróżował, co odbiło się bardzo na jego relacjach z córką. Dziewczyna poświęcała wolny czas projektując biżuterię, którą następnie ojciec wykonywał, prowadząc – wraz z ciotką – bogate życie towarzyskie w otoczeniu ludzi świata kultury wiedeńskiej. Z drugiej strony bohaterka bardzo chciała poznać tę drugą, ciemniejszą stronę życia. Odwiedzała biedne dzielnice, żyła wśród bezdomnych i żebraków, otarła się o śmierć, poczuła gorzki smak wolności. Zachłysnęła się nią, ale i przestraszyła, nie tak wszystko sobie wyobrażała. 
 Okres dojrzewania to również czas pierwszych zauroczeń miłosnych. Charlotte zasmakowała miłości, zakochała się w starszym od siebie o kilkanaście lat nauczycielu muzyki. Powolutku i delikatnie zawładnął jej sercem. Ale czy można myśleć o miłości w czasie, gdy nad głowami świstają kule i giną ludzie? Gdy bliscy idą na wojnę i z niej już nie wracają? Gdy ludzie kombinują by przeżyć kolejny dzień? Atmosfera nie sprzyjała zapewne zabawom i uciechom cielesnym, ale nie można też w takich czasach całkowicie wyzbyć się wszystkim potrzeb i myśleć tylko, czy i kiedy nadejdzie koniec.
 Powieść ma formę wspomnień – pamiętnika, prowadzonego przez Charlottę. Dzięki niej poznajemy realia tamtych czasów, gęstą i ciężką atmosferę panującą we Wiedniu, widzimy, jak bawią się ludzie świata kultury i sztuki. Nie za bardzo są przejęci wojną, żyją obok w swoim własnym artystycznym świecie.
 Uwielbiam wszelkiego rodzaju wspomnienia i pamiętniki, one zawsze przenoszą mnie w świat wykreowany przez ich bohaterów. Ukazują też realia z danego okresu istnienia świata, oczywiście z subiektywnego, właściwego dla bohaterów punktu widzenia. Chociaż lata, w których działa się ta historia są nam zbyt odległe, to sposób narracji, a zarazem szczerego i prostego przekazu bardzo przybliżył mnie do tego świata, a nawet chwilami do niego zatęskniłam. Oczywiście mam na myśli świat szeroko rozumianej bohemy wiedeńskiej.
 Lottę – młodą bohaterkę – polubiłam od pierwszych chwil. Opuszczona przez ojca i tak świetnie sobie radziła w tych trudnych czasach. Była delikatna, ułożona, z dobrymi manierami oraz wielkimi ambicjami i marzeniami. Delikatność i taktowność biła od niej na każdym kroku. Może zabrakło jej trochę zdecydowania i pewności siebie, ale pomimo młodego wieku wiele w życiu już zobaczyła zła i wiele trudnych chwil przeżyła. A pomimo to była pełna optymizmu i radości, miała piękne marzenia, tylko czy w tamtych czasach mogły one być realne …?
 Dla uważnych i wnikliwych czytelników autorka przemyciła wiele cennych informacji o ówczesnych celebrytach. Poznajemy bliżej sekrety życia znanych artystów, ich bolączki i wewnętrzne rozterki, widzimy, jak bogate prowadzili życie towarzyskie, często pod wpływem tych nieznanych nam faktów nasze wyobrażenie o nich ulega diametralnej zmianie, ale niekoniecznie na gorsze. Ich wybory życiowe nie są już dla nas zagadką. 
 Dużo miejsca autorka poświęca wyobrażeniom Lotty o ludziach i świecie, poznajemy jej stronę duchową, jej wrażliwość i miłość do sztuki. Nie obce są nam słabości i chwile zapomnienia, takie, które każdego z nas czasami dopadają. Łatwiej jest nam rozumieć jej postępowanie wobec określonych osób. W bardzo młodym wieku musiała dorosnąć i odnaleźć się w tych trudnych, wojennych czasach, zdać egzamin z dorosłości. 
 Autorka bardzo zaintrygowała i zaciekawiła mnie, jak dalej potoczą się losy Lotty. Czy w końcu odnajdzie swoje szczęście i miejsce na ziemi, czy dobro, które czyniła wobec innych wróci do niej? 
 Polecam gorąco, ciekawa lektura, napełniająca nadzieją i skłaniająca do refleksji. Warto czasem drugiemu człowiekowi poświęcić kilka chwil, powiedzieć dobre słowo czy drobnym gestem przywrócić mu radość i pokazać, że jest się blisko niego. Pamiętajmy, że dobro, które okazujemy wobec innych wróci do nas ze zdwojoną siłą i mocą. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Córka jubilera.
Córka jubilera.
Magdalena Knedler
7/10
Cykl: Ocean odrzuconych, tom 1

Siedemnastoletnia Charlotte, córka żydowskiego jubilera, obywatelka świata i mieszkanka Wiednia, kocha muzykę, biżuterię i Austrię. Pełna nadziei i młodzieńczych planów na przyszłość, marzy o szczęśl...

Komentarze
Córka jubilera.
Córka jubilera.
Magdalena Knedler
7/10
Cykl: Ocean odrzuconych, tom 1
Siedemnastoletnia Charlotte, córka żydowskiego jubilera, obywatelka świata i mieszkanka Wiednia, kocha muzykę, biżuterię i Austrię. Pełna nadziei i młodzieńczych planów na przyszłość, marzy o szczęśl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lotte, tak mówią na Charlotte Saidermann-Aber. Kobietę wychowywała ciotka. Mimo to pochodzi z bogatego domu dorastała w wiedeńskiej rodzinie polskich Żydów. Mieszka z ciotką i ojcem. Mimo wielu zaint...

@madziara091 @madziara091

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Rozwód
Historia, która skłania do wyjścia z osobistej strefy komfortu ...

Rozwód kojarzy mi się z czymś mało przyjemnym, stresującym i kończącym związek małżeński. Kończy się piękny okres w życiu, kończy się coś, co już nie powróci … Od tego k...

Recenzja książki Rozwód
Głosy z lasu
Jak daleko można brnąć w głąb emocjonalnej wrażliwości?

Co mogą oznaczać docierające do naszego ucha prawie niesłyszalne głosy, zwłaszcza jak się jest w spokojnym i śpiącym lesie? Czy mogą nas zaniepokoić? Czy oznacza to, że ...

Recenzja książki Głosy z lasu

Nowe recenzje

Nasz Świdermajer
***
@apo:

Czy macie miejsce, które łączy Waszą rodzinę? Miejsce, które spaja pokolenia? Przestrzeń, gdy o niej pomyślisz, wywołuj...

Recenzja książki Nasz Świdermajer
Love, Theoretically
Mimo podobieństw, rewelacja!
@maitiri_boo...:

"Love, Theoretically" to moje kolejne spotkanie z twórczością Ali Hazelwood i kolejne udane, mimo wielu podobieństw do ...

Recenzja książki Love, Theoretically
Ulotny zapach czereśni
Piękna i poruszająca serca powieść.
@anettaros.74:

„Pamięć jednak jest ulotna. Jak zapach czereśni. Wydaje się, że pewne wydarzenia i emocje pozostaną w twoich wspomnien...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl