Wesele serc. Doresium recenzja

Od naszych wyborów zależą losy nasze i naszych bliskich

Autor: @stos_ksiazek ·2 minuty
2022-04-11
Skomentuj
1 Polubienie
Fantastyczna fantastyka! "Wesele serc. Doresium" Agnieszki Glysz to fantastyka w najlepszym wydaniu. To jest ten rodzaj opowieści, który rozbudza wyobraźnię i przenosi w odległe i wyimaginowane światy. Nie mogę się nadziwić, że to debiut autorki, bowiem historia, która została opowiedziana na ponad 600 stronach, jest niesamowita.

Mamy tu królów, stare rody, wojowników, czarownice, magów, alchemików, duchy i wiele innych postaci, czyli wszystko to, co musi być w dobrym fantasy. Do tego toczące się jednocześnie ciekawe wątki z wartką akcją i tajemnicami. Główna fabuła toczy się wokół nagłych odwiedzin króla Innisa, który gdzie się nie pojawi sieje spustoszenie. Lithiana władczyni Ave'ninu obawia się o swoje bractwo i dzieci z Domu Lili, dlatego wraz z mężem nie ufa Innisowi, choć od dawna wychowuje powierzonego jej opiece jego syna. Pod przymusem wojownicy bractwa Valum na czele z królem Markusem, udają się wraz z wojskami Innisa, w góry na barbarzyńskiego władcę Leona II. Ta wyprawa to jednak tylko przykrywka. Król Kamiennych Ziem ogarnięty szaleńczym poszukiwaniem nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć skrywany przez lata cel.

Książka zachwyciła mnie kreacją bohaterów, bo mimo ich dużej liczby, każdy z nich ma ciekawą historię i ważną rolę do odegrania. Próżno szukać tu wybrańca, bo postacie mają zarówno mocne, jak i słabe strony. Brak natarczywego heroizmu i wewnętrzne demony bohaterów są dla mnie dużym plusem tej historii. Ponadto mamy tu wyważenie pomiędzy postaciami obu płci. Znajdziemy waleczne siostry Tamiry (które bardzo polubiłam), odważnych wychowanków Lithiany oraz władców i ich wojowników. Przez zachowanie tej równowagi "Wesele serc" nie jest skierowany do konkretnej grupy wiekowej, dlatego może spodobać się zarówno młodzieży, jak i starszym czytelnikom.

Cała fabuła jest interesująca, choć muszę przyznać, że gdzieś w połowie, bałam się, że przez objętość książki, ta fenomenalna akcja przyhamuje i niczym mnie nie zaskoczy. Autorka jednak do samego końca trzyma bardzo wysoki poziom. Zdecydowanie chcę więcej! I to też w takim grubym tomisku, bo mimo małej czcionki i zawrotnej ilości stron, książkę przeczytałam bardzo szybko.

Mam nadzieję, że "Wesele serc. Doresium." Agnieszki Glysz trafi do szerokiego grona odbiorców, bo jest to książka warta uwagi i polecania, szczególnie dla fanów fantastyki. Cieszę się bardzo, że miałam okazję ją przeczytać i tym sposobem poznać twórczość tej polskiej autorki. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejny opowieści. Polecam, bo to zdecydowanie mocna dziesiątka.

Dziękuję Wydawnictwo Novae Res za otrzymany egzemplarz.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wesele serc. Doresium
Wesele serc. Doresium
Agnieszka Glysz
7.5/10

Nadmierne zaufanie może przynieść wiele cierpienia. Na ziemiach niepozornej krainy Ave'nin swoją siedzibę ma legendarne już bractwo Vallum. Jego członkowie zapisali się na kartach historii jako obro...

Komentarze
Wesele serc. Doresium
Wesele serc. Doresium
Agnieszka Glysz
7.5/10
Nadmierne zaufanie może przynieść wiele cierpienia. Na ziemiach niepozornej krainy Ave'nin swoją siedzibę ma legendarne już bractwo Vallum. Jego członkowie zapisali się na kartach historii jako obro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od wielu lat lubię sięgać po powieści przynależące gatunkowo do fantastyki. Czy są to powieści młodzieżowe, czy dla starszych czytelników, a nawet te, które są z dodatkiem naukowych treści, czyli moż...

@Possi @Possi

Władca Kamiennych Ziem przyjeżdża z wizytą do Ave'ninu. Wizyta ta wzbudza niepokój wśród mieszkańców zamku. Innis znany jest ze swoich podbojów, więc władcy Ave'ninu z obawą wyczekują tej wizyty. Spr...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Pozostałe recenzje @stos_ksiazek

Ciuciubabka
Czas na duchy

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywołać ciarki. U mnie tak było! Szczególnie na końcu, b...

Recenzja książki Ciuciubabka
Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu
Odpornościowe porady

„Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu” Marcina Korczyka to zbiór 300 pytań zadanych przez rodziców Panu Tabletce na temat odporności dzieci. W tej oto książce autor...

Recenzja książki Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu

Nowe recenzje

RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni