Shutter Girl recenzja

odmienność zbliża

Autor: @catbookreads ·1 minuta
2019-09-05
Skomentuj
1 Polubienie
Hollywood, sława, pieniądze, filmy… Można wymieniać bez końca, ilość nasuwających się skojarzeń jest ogromna. Świat dużego ekranu mamy na wyciągnięcie ręki, wystarczy sięgnąć po Shuttergirl. Blask fleszy, pogoń za celebrytami, nieustanna walka o przetrwanie i ochronę prywatności. Jak wygląda życie gwiazdy filmowej, widziane przez obiektyw? Co można wyczytać ze zdjęć? Co jest prawdą, a co kłamstwem. Dobra fotografia odsłoni wszystko, wystarczy klikać na spust migawki w odpowiednim momencie. Taki talent posiada tytułowa Shuttergirl. Laine Cartwright to utalentowana i doskonała w swojej profesji, ceniona paparazza. Rozchwytywana i rozpoznawalna wśród mediów i ludzi z branży. Na co dzień uśmiechnięta, a w środku skrywająca bolesne wspomnienia z dzieciństwa. Ofiara niedopracowanego systemu adopcyjnego. Schowana za wielkim obiektywem, może obserwować i utrwalać przebieg kariery wschodzącej sławy Hollywoodu, jaką jest Michael Greydon. Człowiek bez skazy, zawsze uśmiechnięty i uczynny, a do tego nieziemsko przystojny. Laine zna Greydona od czasów szkoły, już wtedy był pracowity. Kiedyś był dla niej tylko znajomym, który poświęcał chwile uwagi… Przez dziesięć lat, kroczyła jego drogami, była cieniem. Zakazany owoc, nigdy nie zdradził się, że rozpoznaje dziewczynę, aż do pewnego momentu. Zauroczenie z przeszłości, podsycane ciągłą obserwacją nie pozostawia złudzeń. Czy odwieczni „wrogowie” mają szansę stworzyć coś prawdziwego, realnego i stanąć po jednej stronie lustra?
Shuttergirl, to przyjemna lektura w sam raz na zakończenie wakacji. Nie wymagająca od czytelnika nadmiernego skupienia, ale zapewniająca dobrą rozrywkę i ukazująca wielki świat od kuchni. Pokazuje życie po obu stronach barykady, kto dla kogo jest pożywką i ile znaczy uchwycenie chwili. Jak łatwo się zacierają granicę i do czego są zdolni ludzie, by na krótko się wzbogacić. Gdzie jest lojalność, a kończy się przyjaźń, miłość. Jak widzą nas inni i jak my chcemy być odbierani. Każdy z nas ma coś z podglądacza, więc jeżeli jesteście ciekawi, to zajrzyjcie do książki.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Shutter Girl
Shutter Girl
C. D. Reiss
6.1/10

Hollywoodzki idol. Rozchwytywana paparazzi. Dwa światy, które kiedyś były nierozłączne. Nigdy o niej nie zapomniałem. Ani na minutę. Czasem ją widzę, ale nigdy z nią nie rozmawiam. Oboje w bieg...

Komentarze
Shutter Girl
Shutter Girl
C. D. Reiss
6.1/10
Hollywoodzki idol. Rozchwytywana paparazzi. Dwa światy, które kiedyś były nierozłączne. Nigdy o niej nie zapomniałem. Ani na minutę. Czasem ją widzę, ale nigdy z nią nie rozmawiam. Oboje w bieg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Laina to znana paparazii, a Michael to idol nastolatek i świetny aktor. Dwa kompletnie różne światy. A jednak ta dwójka znała się jeszcze zanim wybrali swoje ścieżki kariery. Po kilku latach ta zn...

@paulina0944 @paulina0944

Pozostałe recenzje @catbookreads

Życiorysy ludzi z miasta
ludzie to aktorzy wielkiego ekranu

„Ten cały świat wybitnych jednostek i ludzkich cudów. Okej, oni są w porządku, nic do nich nie mam, możemy się na nich wzorować, brać za autorytety. Ale nie możemy też z...

Recenzja książki Życiorysy ludzi z miasta
Nieczyste więzy
więź

Lubicie wesołe miasteczko? Szybkie karuzele? To uczucie napięcia, adrenaliny wymieszane z niezdrowym podnieceniem. Kusi Was wszystko co złe i zakazane, to trafiliście id...

Recenzja książki Nieczyste więzy

Nowe recenzje

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl