Opiłki i okruszki recenzja

Opiłki i okruszki

Autor: @n.kowalska041 ·2 minuty
2021-02-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
✨ „Opiłki i okruszki” nie są moim pierwszym spotkaniem z twórczością Tomasza Jastruna, na pewno nie są też ostatnią.

✨ Ci, którzy obserwują mnie od kilku miesięcy mogą pamiętać, czas w którym czytałam fenomenalna powieść „Wyszedł z siebie i nie wrócił”, która okazała się niezwykłym świadectwem przemijania. W „Opiłkach i okruszkach” opisywany jest jeden dzień, jedno wydarzenie z, każdego roku życia bohatera. Zauważamy jak zmienia się jego życie, jego psychika i estetyka. Opiłki i okruszki wspomnień, często zupełnie błahych i pozornie nieistotnych, jednak skoro o nich pamiętamy w jakimś stopniu muszą być dla nas ważne. Główny bohater wspomina tutaj swoje dzieciństwo, pierwszy uniesienie seksualne, miłości, romanse, błędy te mniejsze, jak i zarazem te większe. Opowiada, te ważniejsze momentu swojego życia, jak zarazem te mniej ważne. Snuje historia przez lata, rozpoczynając w 1953, a kończąc w 2041, co jest jednoznaczne ze śmiercią bohatera. Przeszłość to magazyn pamięci, jest w nim dzieciństwo i dojrzewanie, pomyłki, błędy, miłości mniejsze i większe, małżeństwo, zdrady, dzieci, wnuki, nadzieje i rozczarowania. W końcu kraina starości. Opiłki i okruszki wspomnień często są małe i pozornie nieistotne, a jednak zapamiętane, więc ważne.

✨ „Opiłki i okruszki” to niezwykle mądra i refleksyjna książka, trochę o przemijaniu, trochę o cieszeniu się z małych rzeczy, trochę o wspomnieniach. Po raz kolejny autor bardzo mnie urzekł i na nowo przekonał do własnej twórczości. Bardzo ciężko, coś więcej opowiedzieć o tej powieści. Bez dwóch zdań jest to emocjonalny roller coster, w całej książce tkwi tak dużo uczuć i emocji, że aż ciężko je pohamować. Pomimo, że pozycja jest bardzo krótką historyjką, moim zdaniem jest przepełniona pięknymi i wzruszającymi słowami autora. Każdy rok, zapisany jest na jednej kartce, czy tak właśnie należy podsumować ludzkie życie? Rok to 365 lub 366 dni, w tym czasie przeżywamy grosze, i lepsze chwile, wzloty i upadki. Chwile spędzone w smutku i w pogodzie. Takie małe wydarzenia, a później wszystkie te dni podsumować to małej nie za wiele znaczącej kartce papieru? Piękna i pojmująca historia, która trochę wybudziła we mnie lęk, przed śmiercią, przed tym co nieznane, lęk przed zapomnieniem, ale jednocześnie wzbudziła we mnie przekonanie, że każdy z nas ma do opowiedzenia jakaś ciekawą historię. Jeżeli lubicie pozycje, które wprowadzają w was nostalgiczny nastrój, „Opiłki i okruszki” na pewno okaże się strzałem w dziesiątkę.
4⭐️/5

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opiłki i okruszki
Opiłki i okruszki
Tomasz Jastrun
9.3/10

Opiłki i okruszki wspomnień często są małe i pozornie nieistotne, a jednak zapamiętane, więc ważne. Ta książka to luźny katalog wspomnień, każdy rozdział jest odwołaniem do wydarzeń z kolejnych...

Komentarze
Opiłki i okruszki
Opiłki i okruszki
Tomasz Jastrun
9.3/10
Opiłki i okruszki wspomnień często są małe i pozornie nieistotne, a jednak zapamiętane, więc ważne. Ta książka to luźny katalog wspomnień, każdy rozdział jest odwołaniem do wydarzeń z kolejnych...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wspomnienia, które jesteśmy w stanie gromadzićm w najgłębszych zakamarkach ludzkiej panięci, są niczym bezcenne przedmioty, których nic, ani nikt nie jest w stanie nam odebrać, ponieważ należą on...

@DominikaCzyta_Recenzuje @DominikaCzyta_Recenzuje

Pozostałe recenzje @n.kowalska041

Gdy zasypie śnieg…
gdy zasypie śnieg

Wyobraźcie sobie zasypane śniegiem Tatry, krótko po Bożym Narodzeniu. Stoki na, których śmigają na nartach tysiące ludzi. Mam nadzieje, że już czujecie się tak klimatycz...

Recenzja książki Gdy zasypie śnieg…
Bożonarodzeniowa księga szczęścia
Bożonarodzeniowa księga szczęścia

Już niedługo święta, a u mnie pasja pozycji tematycznych nadal trwa i dzisiaj opowiem Wam o kolejnej. A wy jak czytacie, a może dopiero je zaczniecie? A może nie lubicie...

Recenzja książki Bożonarodzeniowa księga szczęścia

Nowe recenzje

Znak i Omen
„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie bę...
@withwords_a...:

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj...

Recenzja książki Znak i Omen
Mister Hockey
Niegrzeczna bibliotekarka
@Moonshine:

„Mister Hockey” to książka od Lia Riley. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką, do tej pory jedynie słyszałam o...

Recenzja książki Mister Hockey
Kołatanie
"Kołatanie"
@tatiaszaale...:

“To nie słowa, to gesty mają znaczenie”. Schyłek dwudziestego wieku, niewielka wioska w województwie łódzkim. To tutaj...

Recenzja książki Kołatanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl