Za Lenina- strzelanina
Za Stalina- dyscyplina
Za Bieruta- Nowa Huta
Za Gomułki- puste półki [ ja znam wersję: suche bułki]
Za Gierka- trochę serka
Za Kani- ani, ani
Bo nastały takie czasy,
że brak mięsa i kiełbasy
To nie są reportaże. To historia Nowej Huty opowiedziana przez mieszkańców, którzy noszą ją w sobie, albo nosili (kilku bohaterów telenoweli już nie żyje). Niekiedy pewnie upiększają, czasem przejaskrawiają, wiele zapominają (może celowo), ale mają do tego pełne prawo, bo to nie tylko historia ich dzielnicy, ale przede wszystkim ich życie. Czasem telenowelowo naiwne i melodramatyczne - wysłuchane i zapisane.Renata Radłowska w krótkiej syntezie Nowohucka Telenowela zgromadziła relacje mieszkańców tej części Krakowa. Historie są różnorakie i wielostronne, pewne rzeczy można zrzucić na karb niepamięci. Lecz często bohaterowie ubarwiają swoje opowieści. Publikacja weryfikuje narosłe mity, legendy.
"»Nowohucka telenowela« to niezwykły zapis dzisiejszej świadomości budowniczych i mieszkańców Nowej Huty, a zarazem świadectwo działania heroicznych (pokoleniowych) mitów, które z upływem czasu stają się nierzadko »kuchennymi opowieściami«.
Mamy tu do czynienia z domowymi opowieściami, zapisanymi najczęściej tak jak były wygłoszone, a więc w języku mówionym, który dziś jest jednym z najważniejszych kryteriów autentyzmu zjawisk kulturowych. Na tym polega m.in. niezaprzeczalna wartość tej książki, jej oryginalność, ukryta w chwytliwym dziś określeniu gatunkowym: telenowela.
Moja ocena:
Równo siedemdziesiąt lat temu ruszyła budowa Nowej Huty. Zaplanowana jako osiedle dla pracowników pobliskiego kombinatu, stała się domem dla tysięcy ludzi z całej Polski, szukających lepszego jutra w ...
Praca Auschwitz. Historia miasta i obozu,to lektura bolesna i trudna. Przypomina o tragicznym losie milionów ludzi, upodlonych do granic przez zbrodniczy system i jego n...
Recenzja książki Auschwitz. Historia miasta i obozuBył pierwszy września 1992 roku, zegar w przybliżeniu wskazywał na dziewiąta rano, kiedy młody dziennikarz opuścił mieszkanie. Zajmował je wraz ze swoją dziewczyną Beatą...
Recenzja książki Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...
Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiecJakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....
Recenzja książki Noc spadających gwiazdJakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...
Recenzja książki Wzgórze psów