Pachnidło. Historia pewnego mordercy recenzja

Z pierwszych stron powieści dowiadujemy się kim jest główny bohater. To człowiek obdarzony genialnym węchem. Zapachy są dla niego całym światem. Potrafi po zapachu określić charakter drugiego człowieka. Książka zawiera całe stronice długich, drobiazgowych opisów, od których nie można się oderwać. Narrację Autor zbudował z perspektywy zapachowych doznań głównego bohatera. We wszystkich niemal książkach opisane są różnorodne wonie, aromaty, ale stanowią w nich jeden z wielu drugoplanowych elementów. W „Pachnidle” są najważniejsze, tworzą świat, w który wchodzimy wraz z, budzącym trwogę, bohaterem. Na osobną uwagę zasługuje z pewnością świetne psychologiczne studium genialnego psychopaty, który, dla zrealizowania swojej życiowej misji, nie cofnie się przed niczym. Miejsca akcji, XVIII-wieczne francuskie miasta, są pełne brudu i nędzay. Ludzie bezwzględni i okrutni. Jednak coś przyciąga czytelnika do tego ponurego i odpychającego świata. „Pachnidło” to jedna z tych powieści, których nie da się zaklasyfikować. Takie arcydzieła trafiają się niezwykle rzadko.