Emily Rodda jest pseudonimem australijskiej pisarki Jennifer Rowe, która za swoją debiutancką powieść otrzymała nagrodę książki roku w Australii. Pisze ona niemal codziennie i wydała już ponad 50 książek na całym świecie, wraz z którymi przekazuje pasję czytania.
Pas Deltory. Puszcze Milczenia to niewielka książka o przygodzie i poświęceniu w imię większego dobra - dobra ogółu. Jest ona podzielona na dwie części. Pierwsza - opisująca dni przed upadkiem królestwa Deltory. Autorka przedstawia nam przyjaźń dwóch młodzieńców - Jarreda i Endona, z których jeden jest przyszłym królem. To właśnie w dniu śmierci i pogrzebu jego ojca, a tym samym jego koronacji, zaczyna się powieść. Jarred, przyjaciel nowego króla, przeczuwa iż nad królestwem i Endonem wisi niebezpieczeństwo. Pragnie ostrzec przyjaciela, jednak ten ignoruje jego obawy i kiedy Prandine, pierwszy doradca, oskarża Jarreda o zdradę i próbę zabójstwa Endona, ten mu wierzy. Niesłusznie oskarżony, ratując własne życie, zbiega z zamku do miasta i nie może uwierzyć w to, co widzi - wszystko okazuje się kłamstwem.
Druga część ma miejsce szesnaście lat po zakończeniu pierwszej. Opisuje ona czasy panowania Mrocznego Władcy, kiedy to Pas Deltory jest już zniszczony, a rodzina królewska ukrywa się, aby zachować życie. Szesnastoletnie Lief, syna Jarreda, wyrusza na poszukiwania siedmiu kamieni, skradzionych z Pasa Deltory i ukrytych w różnych, najniebezpieczniejszych miejscach królestwa. Towarzyszy mu były pałacowy strażnik, który zbiegł z zamku w dniu rozpoczęcia panowania Mrocznego Władcy. Jak się domyślacie podróż ta będzie niebezpieczna, a ceną za zdobycie kamieni może być nawet życie. Pierwszym celem są Puszcze Milczenia. Czy naszym bohaterom uda się odnaleźć pierwszy kamień i tym samym zwiększyć szanse na ocalenie królestwa? Przekonajcie się sami.
Autorka stworzyła niesamowity świat, rządzący się własnymi prawami i posiadający własną, niesamowitą historię. Akcja stale nam towarzyszy i zawsze coś się dzieje. Pisarka pomija lata zastoju i przenosi czytelnika w przyszłość, do momentu, kiedy coś zacznie się dziać. W tym tomie taki zabieg stosuje dwa razy. Czytelnik nie ma chwili wytchnienia. Cały czas jest rzucany w wir wydarzeń, przez co, nawet jeśli książka posiada zaledwie 176 stron, i tak zbyt szybko się kończy. Sama podróż i odnalezienie pierwszego kamienia są na tyle krótkie, że ledwo można odczuć czyhające tam na bohaterów niebezpieczeństwa. Także samo wprowadzenie do 'tematu' książki i historii Deltory, jak na mój gust, jest zbyt skąpe. Autorka mogła pokusić się o rozbudowanie niektórych sytuacji i obszerniej ukazać ciekawą historię stworzonej krainy, tak, aby książka miała chociaż dwa razy więcej ze swojej obecnej grubości. Jednakże to są jedyne minusy tej pozycji, a całość, jako początek serii, jest bardzo obiecująca.
Komu mogę tę książkę polecić? Zapewne miłośnikom fantastyki. Poza tym, także osobom szukającym krótkiej i przyjemnej lektury na chwile nudy, jednakże zaznaczam, że jest to pozycja głównie dla młodzieży. Powieść tę czyta się lekko i dość szybko. Mam nadzieję, że drugi tom, opisujący kolejną wyprawę, będzie zawierał więcej przygody i autorka pozwoli czytelnikowi się nią nacieszyć, nie kończąc wszystkiego kilka chwil po rozpoczęciu. Dodam jeszcze, że na wielką pochwałę zasługuję oprawa graficzna książki, która mnie zachwyciła! Kolorystyka okładki i jej faktura zyskały moje uznanie, a także dołączona mapa, która pomaga zobrazować trasę, jaką mają przebyć bohaterowie. Cóż mogę jeszcze dodać? Zachęcam do sięgnięcia po Puszcze Milczenia, gdyż nawet jeśli książka ta nie zaspokoi Waszego apetytu na przygodę, to na pewno rozbudzi go na tyle, abyście sięgnęli po kolejne tomy Pasa Deltory, jak i ja tak uczynię ;)
" - Po dzisiejszym dniu być może nie spotkamy się już nigdy w życiu - dodał cicho. - Rozdzielimy się i kto wie, jak nas zmienią niebezpieczne czasy, które nadchodzą. Któregoś dnia jednak klejnoty powrócą i pas odzyska swoją moc. Tak będzie."