Zostają Góry recenzja

Pasja, która pożera wszystko

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2012-03-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Większość z nas ma jakąś pasję w swoim życiu. Dla jednych, takich jak ja będzie to czytanie książek w domowym zaciszu, a dla innych zdobywanie szczytów górskich. Taką osobą był właśnie Piotr Morawski, polski himalaista. Piotr zginął w 2009 r., podczas wyprawy na Dhaulagiri, gdy na wysokości 5760 m n. p. m. wpadł do 25 cm szczeliny. Tego szczytu nie zdobył. Osierocił dwójkę dzieci. Książka „Od początku do końca” powstała już po śmierci Piotra. Pisana jest dwutorowo. Zapiski z pamiętników Piotra, które prowadził podczas swoich wypraw, przeplatają się ze wspomnieniami Olgi – jego żony. To właśnie ona znalazła dzienniki męża, które były prowadzone przede wszystkim dla niej. Mimo bólu i tęsknoty postanowiła wydać książkę, która utrwali pamięć o zmarłym ojcu i mężu. Na łamach książki poznajemy Piotra, jego pragnienia i ambicje. Widzimy jego ciągłą walkę między pasją a miłością do rodziny. Na początku dzienników widać, że miłość między Olgą a Piotrem była gorączkowa i świeża. W miarę upływu lat, przeradza się w dojrzałe uczucie. Uczucie Olgi i Piotra przeszło swoistą ewolucję. Tylko nie wiem czy akurat w dobrym kierunku ta przemiana się dokonała. Drugi głos w książce to wspomnienia Olgi. Na początku wyjazdów Piotra w góry, była duma i dużo cierpliwości. Z czasem, w szczególności, gdy pojawiło się pierwsze dziecko, Olga zaczęła przewartościowywać swoje życie. Wymagała tego samego od męża, dla którego całe życie pochłaniała jego pasja. Ona zawsze żyła obok, żyła życiem Piotra. Pojawiły się pierwsze żale i smutki. Jestem pełna podziwu dla Olgi, że potrafiła się tak poświęcić dla męża. Nie miała praktycznie swojego życia. Potrafiła przez 3 miesiące siedzieć sama w domu z dziećmi, podczas gdy Piotr zdobywał kolejne góry. Nawet po jego śmierci, wydała książkę, by pozostał po nim jakiś ślad. Jest bardzo odważną kobietą. „Od początku do końca” to opowieść o życiowej pasji i znalezieniu sposobu na życie. To również opowieść o trudnych wyborach i nieuniknionej śmierci. Polecam. Bardzo wzruszająca historia. Dla zainteresowanych tematem, powstała również, wydana parę miesięcy wcześniej książka pt.: „Zostają góry”, która jest zbiorem opowiadań i wspomnień o Piotrze Morawskim. Warto przeczytać. „Wierzę, że życie jest po to, żeby mieć marzenia. Wierzę, że warto próbować tych marzeń dotknąć, że warto spróbować marzenia zmienić w cele, i że cały czas warto marzyć dalej” Olga Morawska
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zostają Góry
Zostają Góry
Piotr Morawski
9/10

Zostają Góry

Komentarze
Zostają Góry
Zostają Góry
Piotr Morawski
9/10
Zostają Góry

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyczy wyselekcjonowanych segmentów biznesu i w codzie...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Jak (nie) zostać królową
Wszyscy lubimy plotki

"Monarchia, mimo jej funkcji, tego całego dziedzictwa i tak dalej, tak naprawdę jest rodzajem opowieści celebryckiej. Wszyscy lubimy plotki". Jakie to było dobre! Wymy...

Recenzja książki Jak (nie) zostać królową

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą