Ostatnia księgarnia w Londynie recenzja

Pamiętacie swoją pierwszą książkę, od której zrodziła się w Was pasja do czytania?

Są takie książki, które wciągają czytelnika w swój świat już od pierwszej przeczytanej strony, tak właśnie było z tytułem „Ostatnia księgarnia w Londynie” Madeline Martin.

Przenosimy się do czasów II wojny światowej, do bombardowanego Londynu, gdzie od niedawna mieszka i pracuje w niewielkiej księgarni Grace. Młoda, osierocona dziewczyna pragnąca lepszego życia. Niestety spełniło się widmo wojny i każdy dzień to walka o przetrwanie. Pomimo bombardowania ludzie starają się wieść w miarę normalne życie. W ciągu dnia pracując, a nocami szukając schronienia na stacji metra, gdzie Grace swym melodyjnym głosem czyta im książki, pozwalając, chociaż na chwilę oderwać się od trudnej wojennej rzeczywistości.

"(...) uśmiechnęła się przez łzy, otworzyła książkę i zaczęła czytać, przenosząc ich wszystkich do świata, w którym nie było bomb(...)"

To piękna, poruszająca historia, gdzie w trudnych czasach ludzie się jednoczą i wspierają, dobrym słowem i drobnymi gestami. To opowieść o sile przyjaźni, miłości i dobroci. O pasji do literatury, która daje nadzieję na lepsze jutro.

Nie jest to łatwa książka, ale napisana bardzo lekkim piórem, dlatego też przez lekturę się dosłownie płynie. Ta niepewność o losy bohaterów pchała mnie do tego, aby przewracać stronę za stroną, by poznać ich historię, by płakać nad okrucieństwem wojny, by przeżyć z nimi kolejną noc wypełnioną odgłosami świszczących bomb i by wreszcie razem z nimi dziękować za każdy dzień, który dane im było zobaczyć. Autorka ukazuje nam zwykłych ludzi gotowych na niezwykłe bohaterskie czyny.

„Ostatnia księgarnia w Londynie” to pozycja inspirowana prawdziwymi wydarzeniami ukazuje nam siłę pasji, walki o przetrwanie, oraz nadziei, która umiera zawsze ostatnia. Dajcie się otoczyć magią płynącą ze słów. Polecam tę książkę z całego serca.

"Ale przecież książki służyły określonemu celowi. Ludzie potrzebowali chwili wytchnienia od problemów. Szczególnie w tak niepewnych czasach."

Dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz książki.