„Czasem wystarczy tylko zrobić w życiu miejsce na nowe, a ono w mgnieniu oka wypełni się tym, czego tak naprawdę potrzebujemy.”
Czasami zdarza się, że przebywamy w jakimś miejscu i od razu wiemy, że jest ono dla nas wyjątkowe, świetnie się w nim czujemy mając wrażenie, jakbyśmy wrócili do domu. To może być najbliższa okolica, niewielka miejscowość, budynek, a może to być na przykład Genua, która stała się tłem dla przeżyć bohaterki książki „Tam, gdzie mocniej bije serce”
Magda żyje od trzech lat w związku z Krzysztofem, ale nie czuje, się z nim szczęśliwa. Ich małżeństwo od początku nie układało się zbyt dobrze, ale mimo to żyli obok siebie, tworząc relację bez obecności uczuć. Magda czuła, że to nie jest życie, jakiego chciałaby doświadczać i wciąż miała nadzieję, że coś się zmieni, lecz nie miała jednocześnie odwagi, by zakończyć ten beznadziejny układ. W tym momencie jest przykładem osób, które tkwią w jakichś sytuacjach, związkach, relacjach, miejscu, które nie spełniają ich oczekiwań, ale brakuje odwagi, zrobienia pierwszego kroku, cokolwiek, by wprowadzić zmiany i podążać własną wymarzoną i nową ścieżką. Tkwią w pewnych schematach z różnych przyczyn, aż w końcu życie za nich decyduje i pokazuje, co powinni zrobić.
U Magdy było podobnie. Została postawiona przed wyborem, gdy pewnego dnia mąż wraca z pracy i oświadcza, że musi odpocząć od ich małżeństwa, gdyż jest zmęczony i potrzebuje odpoczynku. Ta sytuacja jest dla niej szokiem, ale postanawia dać czas przede wszystkim sobie, więc pod wpływem impulsu wylatuje do ukochanej Genui, w której dziesięć lat temu spędziła swój najpiękniejszy rok w czasie studenckiego programu Erasmus i swoją pierwszą miłość, której obiektem był przystojny Włoch Alberto. Trafia do uroczego pensjonatu prowadzonego przez Giorgia i Elisę, sympatycznych starszych ludzi, których dzieci nie wykazują zbyt dużego zainteresowania rodzicami. Wkrótce okoliczności sprawią, że Magda będzie miała możliwość poznać ich syna, Davide'a, z którym znajomość nie zapowiada się obiecująco, gdy spotykają się po raz pierwszy.
To moje trzecie spotkanie z książkami pani M.B. Morgan i po raz kolejny jestem zachwycona przedstawioną historią. Tym samym dołącza ona do grona moich ulubionych autorek, które zawsze są gwarancją dobrej lektury. Jej powieści „Celebryta” i „Naucz mnie kochać” do dzisiaj pozostają w mej pamięci, jako historie z niecodzienną fabułą. Czułam, że sięgając po jej kolejną powieść na pewno nie będę zawiedziona. Nie ukrywam, że jak zwykle zauroczona zostałam najpierw okładką, a potem zainteresował mnie opis, co w efekcie spowodowało, że książka znalazła się na mojej półce. I tu ogromny ukłon dla wydawnictwa, które wie, jak przyciągnąć uwagę czytelnika, a do tego potrafi wybierać wspaniałe historie do wydania.
Powieść „Tam, gdzie mocniej bije serce” przeczytałam niemal bez przerwy, w ciągu kilku godzin, gdyż nie jest ona zbyt gruba, a do tego treść obfituje w liczne wydarzenia, więc nie sposób się nudzić. Nie jest przekombinowana, zbyt przegadana ani zbyt opisowa. Wszystkiego jest w odpowiednim wymiarze, tylko tyle, by przybliżyć czytelnikowi daną osobę, miejsce czy sytuację. Wspaniale zostali nakreśleni bohaterowie, którzy są różnorodni, charakterystyczni, wzbudzający określone uczucia i nadający całości kolorytu. Wszystko zostało osadzone we włoskim klimacie, smakach, zwyczajach i krajobrazach. Przybliża uroki Genui, o której Magda mówi, że jest to miasto: „Z jednej strony piękne i romantyczne, a z drugiej mroczne i pełne tajemnic", ale też innych miejsc tego regionu, więc możemy poczuć się, jakbyśmy tam byli razem z bohaterką.
Bardzo podobała mi się główna bohaterka, która jest naturalna, nieprzerysowana w żadną stronę, mająca swoje pragnienia, wątpliwości, popełniająca błędy i działająca czasami pod wpływem impulsu i emocji. Podobnie polubiłam właścicieli pensjonatu, którzy od razu przyjęli Magdę serdecznie, nie przywiązując wagi do pochodzenia, jak robią to niektóre z osób występujących w tej powieści. Davide i Alberto także zyskali moją sympatię, mimo że nie zawsze potrafili odpowiednio się zachować, czy zareagować. Atmosferę danego miejsca tworzą ludzie, ale też pielęgnowane tradycje, regionalne zwyczaje i serwowane dania. I to wszystko można dosłownie poczuć w tej powieści, w której autorka pokazuje, że życie niejednokrotnie daje nam znaki, pokazuje możliwości, wskazuje drogę na różne sposoby podpowiadając, co jest dla nas dobre. Niestety często mamy wątpliwości, rozważamy różne opcje zamiast po prostu posłuchać swego serca.
Wspomnienia mogą doprowadzić cię do miejsca, z którego nigdy nie będziesz chciała wrócić A gdyby tak zostawić za sobą wszystkie problemy i wrócić do miejsca, gdzie wszystko wydawało się łatwiejsze? ...
Wspomnienia mogą doprowadzić cię do miejsca, z którego nigdy nie będziesz chciała wrócić A gdyby tak zostawić za sobą wszystkie problemy i wrócić do miejsca, gdzie wszystko wydawało się łatwiejsze? ...
Magda od trzech lat jest mężatką. Pewnego dnia jej mąż oświadcza, że potrzebuje przerwy. Dla kobiety coś takiego nie istnieje, dla niej to koniec ich wspólnej drogi. Impuls sprawia, że postanawia wyj...
Tam gdzie mocniej bije serce” M.B. Morgan, wydawnictwo AmAre. Gdzie wybrać się gdy problemy przytłaczają, a cały świat rozpada się na kawałki? Czy jest takie miejsce gdzie wydaje się, że nie ma...
@czytam_book
Pozostałe recenzje @Mirka
Opowieść o tolerancji
@Obrazek „Budowanie solidnych fundamentów na piasku wymaga cierpliwości i czasu.” Tak jak pisałam przy recenzji pierwszego tomu serii „Jacksonville Rays”, dobrze si...
@Obrazek „Jedni odchodzą, inni się rodzą. Ważne, by zostawić po sobie ślad, stworzyć dziedzictwo” W naszym kraju jest sporo dworków, które są świadectwem dawnych cz...