„Ich życie było jak starożytne labirynty: gdy raz źle skręcili, nie mogli odnaleźć drogi powrotnej, i tak każda kolejna zła decyzja plątała im powrotne ścieżki, sami nigdy by nie trafili do wyjścia”.
„Piekielna Sztuka” to nadwyraz intrygująca, nieszablonowa, piekielnie ciekawa historia otoczona diabelską mocą, ludzkimi słabościami, samotnością, na której żeruje zło.
Autorka niczym obraz maluje tę opowieść, barwiąc opisami, wciągając emocjonalnie, okrywa płaszczem mrocznych tajemnic, wciąga w niebezpieczną grę, nęci i pląta wydarzeniami, intrygami i złudnymi wyobrażeniami, daje potężną dawkę dreszczyku niepewności, nieoczekiwanych zwrotów akcji i trzyma czytelnika w największym napięciu.
Autorka zafundowała nam niezłą mieszankę wątków i gatunków, które idealnie się ze sobą się przenikają, w dodatku całość utrzymana jest w klimacie apokaliptycznym. Bardzo podobało mi się to, że w tej historii, nic do końca nie jest oczywiste, mamy swoje podejrzenia, ale do samego końca nie widać co ma się wydarzyć, do czego to wszystko dąży i jak się zakończy.
Piekielna Sztuka to połączenie czarcich intryg, piekielnej sztuki, polityki, ludzkich słabości i dramatów.
Autorka pokazuje jak jedna decyzja, chwila słabości może mieć wpływ na dalsze losy i pociągać za sobą konsekwencje nie do uniesienia, w dodatku pociągają za sobą wydarzenia, z których wydaje się, że nie ma wyjścia.
Piekielna Sztuka wciaga już od pierwszych stron, intrygując ciekawie poprowadzoną i nakreśloną fabułą, dobrze przemyślana i dopracowana książka, przez autorkę.
Autorka ma ciekawy styl, przyjemne pióro, co sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie.
Bohaterzy ciekawie wykreowani, jedne postacie poznamy dogłębnie, drugie pobieżnie, abyśmy mieli obraz dla całej historii. Każda postać odgrywa ważną rolę w tej historii.
Spencer to bardzo ciekawa postać, otacza go aura zła, pustki. A z drugiej strony wrażliwy na piękno i brzydotę. Dawał ludziom złudną nadzieję bezpieczeństwa, wykorzystując ich dla własnego celu. Swoim wyglądem wzbudzał zachwyt i zaufanie.
John stał się prawdziwą marionetką do manipulowania, w rękach Spencera. Los sprawił, że spotkał kogoś, kogo nie powinien, a zawierając, z nim pakt otworzył drzwi do innej rzeczywistości.
„Tylko nie mów nikomu, co malujesz Jeszcze nie pora, jeszcze nie czas — cicho sza! Raz, dwa, trzy... Obrazy są pełne krwi!”
Spencer wybrał Atlantę na swój eksperyment, poszukując celu swojej podróży. Chce pokazać dzieła, jakich nikt nie widział. Pragnie zorganizować wystawę, od której nik nie będzie mógł oderwać wzroku, które będą przenikać ludzkie umysły. Nadciągnął Spencer wraz z mrokiem, by uderzyć z siłą huraganu, by opanować całe miasto i otworzyć Nowy Świat. Zbierał swoich żołnierzy, dając im inne życie, całkowicie inne od pierwszego.
John McLain startuje w wyborach na gubernatora stanu Gregorii. W trakcie kampanii popełnił błąd, który może, kosztować go stratą wszystkiego nie wiedząc, jak ma wyjść z twarzą, w chwili słabości chce wszystko zakończyć, wtedy na jego drodze staje Spencer, który może mu pomóc.
Zawiera z nim pakt, tylko nie przypuszczała, ile będzie to go kosztowało. Wtedy właśnie zakończył pewien etap życia, otwierając nowy początek, wciągając go w coraz gorsze kłopoty i wywołując istny chaos. Jego zwycięstwo będzie okupione łzami. Gdy już myślał, że wszystko zaczyna iść w dobrym kierunku, po chwili ponownie uderza, w niego siłą huraganu niszczą wszystko i wywracając jego życie do góry nogami. A Spencer panował nad wszystkim i rozdawał karty według własnego planu z najwyższą starannością.
-Co tworzą artyści na polecenie Spencera?
-Czy John zawierające pakt ze Spencerem wiedział, co go czeka?
‐Czy wystawa Spencera ujrzy światło dzienne i jakie skutki wywoła?
-Czy John będzie grał tak, jak chce Spencer?
-Czy uda się powstrzymywać Spencera?
Polecam.