Piękne dni mojej młodości recenzja

Piękne dni mojej młodości

Autor: @Mania.ksiazkowaniaa ·1 minuta
2022-11-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Tak daleko, jak sięgam pamięcią, nigdy nie czułam się dzieckiem, człowiekiem dorosłym czy starym".

Z własnej i nieprzymuszonej woli, sięgamy po książki, które potrafią nas sprawdzić, jako człowieka, osobę emocjonalną czy empatyczną. Wywierają w nas najcięższe z emocji, przyprawiają o smutek i łzy, ale z całym swoim przejęciem zagłębiamy się w lekturę coraz bardziej, z każdą kolejną stroną tworząc chłostę dla swojej emocjonalności.

"Piękne dni mojej młodości” jest pamiętnikiem z czasów, gdy młoda dziewczyna Ana, zostaje uwięziona w obozie koncentracyjnym. To z tych zapisków dowiadujemy się, jak wyglądało tam życie, jak mijały dni i tygodnie, ale również opisuje to, jak zostawała transportowana między różnymi obozami.

Na skrawkach papieru, często zdobytych na śmietniku, opisuje mijające tam chwilę i swoje przemyślenia. Ukrywa je skrupulatnie, ryzykując życiem, bo gdy ta informacja wyszłaby na jaw, z pewnością nie pozostałaby przy życiu.

„Nie byliśmy już zdolni do cierpienia, bania się czy dziwienia. Śmierć przeraża żywych. A my już dawno nie byliśmy żywi”.

Książka ta wywołuje w nas różne skrajne emocje. Poprzez cierpienie i ból, a gniew i złość. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć krzywdzenia innych, jednak tak znane nam wydarzenia, sprawiają, iż mocnej odczuwamy słowa i przekaz płynący z lektury.

"Cisza: to jedynie różnica między dwoma rodzajami hałasu, bliskim, dobrze znanym i niewidocznym, niepokojącym".

Niejednokrotnie dane było mi przeczytać historię z tamtego okresu, jednak dopiero teraz sięgam po książkę, gdzie wykładowca opowieści jest nastolatka. Ta, która powinna się śmiać, zdobywać doświadczenia życiowe i poznawać nowych kolegów swoje życie spędza za kratami, z masą żołnierzy na karku, którzy zło mieli wpisane w swoje istnienie.

Powieść jest bolesną rzeczywistością tamtych czasów, ale to dzięki takim pozycją możemy dowiedzieć się więcej, wyciągnąć własne wnioski i spojrzeć na to oczyma, które nie widziały tego samodzielnie.

"Piękne dni mojej młodości", bezlitośnie dojrzała i wyrazista relacja, opisująca dno piekieł widziane oczyma nastolatki, pozostaje do dziś jednym z najważniejszych i najbardziej poruszających świadectw Holokaustu.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piękne dni mojej młodości
Piękne dni mojej młodości
Ana Novac
7.5/10

Wyobraźmy sobie, że zapiski Anne Frank nie kończą się po jej aresztowaniu, że pisze ona dalej, już w niemieckim obozie. To właśnie "Piękne dni mojej młodości" Any Novac - niezwykły dokument, pamiętni...

Komentarze
Piękne dni mojej młodości
Piękne dni mojej młodości
Ana Novac
7.5/10
Wyobraźmy sobie, że zapiski Anne Frank nie kończą się po jej aresztowaniu, że pisze ona dalej, już w niemieckim obozie. To właśnie "Piękne dni mojej młodości" Any Novac - niezwykły dokument, pamiętni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mimo iż ogromnie porusza mnie literatura obozowa, to za każdym razem chętnie i z ogromnym zaciekawieniem po nią sięgam. Obozowych historii poznałam już wiele, ale każda z nich jest inna, każda wyjątk...

@Gosia @Gosia

Pozostałe recenzje @Mania.ksiazkowaniaa

Galeria cudów i obłędu
Sztuka na krawędzi szaleństwa.

„Galeria cudów i obłędu” Charliego Englisha to książka niezwykła, poruszająca zarówno swoją tematyką, jak i sposobem narracji. To opowieść o sztuce, chorobie, polityce i...

Recenzja książki Galeria cudów i obłędu
Przepyszne trucizny
lektura dla odważnych odkrywców.

Książka obnaża przed nami fascynujący świat trucizn obecnych w roślinach, grzybach i mikroorganizmach, które produkują toksyny na masową skalę, by bronić się przed swoim...

Recenzja książki Przepyszne trucizny

Nowe recenzje

Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie
RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia