Maigret podróżuje recenzja

Pieniądze szczęścia nie dają

Autor: @almos ·1 minuta
2021-02-02
Skomentuj
10 Polubień
W tym kryminale z serii z komisarzem Maigret nasz bohater musi rozwiązać zagadkę morderstwa miliardera w superluksusowym paryskim hotelu. Komisarz więc siłą rzeczy wchodzi w zamknięty światek bardzo bogatych ludzi, którzy zatrzymują się wyłącznie w pięciogwiazdkowych hotelach, mają wille na Lazurowym Wybrzeżu, domy w szwajcarskich Alpach, prywatne samoloty do dyspozycji i co tam jeszcze. Komisarz jest z innego świata i źle się wśród nich czuje: „tacy ludzie irytowali go. Czuł się przy nich jak nowicjusz w klubie czy nowy uczeń, skrępowany tym, że nie zna panujących tu reguł, zwyczajów, słów-kluczy i wszyscy będą go tylko wyśmiewać.” A tytuł książki wziął się z tego, że Maigret, aby porozmawiać z bogaczami, jest zmuszony podróżować po całej Francji, przecież oni specjalnie do Paryża nie przyjadą...


Maigret uświadamia sobie w pewnym momencie, że ta wąska kasta też ma swoje problemy, jest np. kompletnie zależna od stylu życia, który polega na tym, że wszyscy im usługują, wszystko jest na zawołanie. Komisarz zadaje sobie pytanie, czy owi ludzie nie mając fortuny i legionu pomocników: „nie staliby się kompletnie zagubieni, bezbronni, bezradni jak dzieci, skazani nagle na warunki życia zwyczajnych śmiertelników? Czy potrafiliby wcisnąć się do zatłoczonego metra, wyszukać w rozkładzie jazdy połączenie, kupić w kasie bilet, nieść swoje walizki?” Ten strach przed utratą fortuny może być motywem do popełnienia zbrodni.


Zatem gdy patrzy się z bliska na superbogaczy, to widzi się, że oni też mają swoje problemy, jak już było wspomniane, bardzo boją się utraty majątku, piją za dużo, trudno w tym środowisku o prawdziwą przyjaźń czy miłość. To zawsze miło upewnić się po raz kolejny, że pieniądze szczęścia nie dają...


Oczywiście nasz komisarz znajduje sprawcę zbrodni, robi to w swoim stylu, stosując subtelny nacisk psychologiczny, nie ma w książce strzelaniny, ganiania za mordercą, mrożących w żyłach scen przemocy, to nie jest styl Simenona.


To jeden z lepszych kryminałów z serii z Maigretem ze względu na swoją warstwę socjologiczną: dosyć dobre przedstawienie egzotycznej klasy superbogaczy.


Słuchałem audiobooka w bardzo dobrym wykonaniu Kamila Prubana.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-10
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Maigret podróżuje
Maigret podróżuje
Georges Simenon
7/10
Cykl: Komisarz Maigret, tom 51

„Lakoniczność, żelazna logika i świetnie sportretowane środowiska to główne walory kryminałów Simenona”. – Jacek Szczerba, „Książki. Magazyn do czytania” W paryskim hotelu George V mieszkają ci, który...

Komentarze
Maigret podróżuje
Maigret podróżuje
Georges Simenon
7/10
Cykl: Komisarz Maigret, tom 51
„Lakoniczność, żelazna logika i świetnie sportretowane środowiska to główne walory kryminałów Simenona”. – Jacek Szczerba, „Książki. Magazyn do czytania” W paryskim hotelu George V mieszkają ci, który...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Źródła
Zwyczajne piekło

Ostatnio lubię czytać krótkie książki, ta ma 112 stron, ale treści i emocji jest w niej bardzo dużo. To historia rodzinna opowiedziana przez trzy osoby i dziejąca się w ...

Recenzja książki Źródła
Szafarz
Górnośląski czarny kryminał

Głównym bohaterem kryminału Brudnika jest genialny, ale też szalony śledczy – Rafał Lichy. Rzecz cała zaczyna się tak, że Lichy, wyrzucony z policji, pędzi żywot bezdomn...

Recenzja książki Szafarz

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka