„- Cieszę się - powiedziałam mu. - Szkoda, że nie wszyscy są tak otwarci w sprawie swoich uczuć.
- No. Nienawidzę jej, odkąd miałem dziesięć lat. Dużo więcej nie da się ująć w liście.''
Kto z nas nie lubi książek napisanych z humorem? Zapewne takich osób znajdzie się niewiele - a przyczyna tego jest bardzo prosta. Praktycznie każdy lubi się śmiać, a kiedy otaczający nas świat przynosi ze sobą same smutne wiadomości, z wielką przyjemnością chcemy usłyszeć, zobaczyć, bądź przeczytać coś co wywoła uśmiech na naszych twarzach. Późna jesień jeszcze bardziej może nas przygnębić, a ja mam na to lekarstwo. Co powiecie na książkę z pyskatą kostuchą w roli głównej, której złośliwe wypowiedzi mogą nas nieźle rozbawić?
Charley Davidson, bo o niej mowa, to prywatna detektyw, która widzi nieżywych ludzi. Jej zadaniem jest przekonanie ich, aby przeszli na drugą stronę. Kiedy jest to niemożliwe, bo przykładowo ktoś ich zamordował - kostucha musi odnaleźć ich zabójców i wymierzyć sprawiedliwość. To nie jedyny problem naszej bohaterki - drugi, który ją intryguje tak samo jak sprawa morderstw trzech prawników, to facet, którego spotyka we śnie. We śnie, w którym prowadzi bujne życie erotyczne z mężczyzną, który z dnia na dzień zaczyna jej kogoś przypominać...
„- Twój wujek czegoś potrzebuje? Kawy? Latte?
Podlizywanie się jest takie niemęskie.
- Potrzebuje kogoś, kto urodzi jego nieślubne dziecko, jeśli cię to interesuje.''
Pierwszy grób po prawej to pierwszy tom serii amerykańskiej autorki Daryndy Jones oraz równocześnie jej debiut, który zwrócił uwagę innych jeszcze przed oficjalnym wydaniem. Polecany przez tysiące czytelników w kilkunastu krajach, rekomendowany przez autorkę cyklu Bractwa Czarnego Sztyletu - myślę, że już samo to powinno przykuć uwagę czytelników. Bo moją przykuło. I muszę przyznać, że kupiłam cały ten pomysł z kostuchą, tajemniczym nieznajomym i nieżywymi ludźmi - czytanie o takich przygodach, jakie spotykały bohaterkę, było naprawdę świetną zabawą. Autorka umiejętnie wplotła w najbardziej intrygujące momenty spore dawki humoru, co dawało nieziemski efekt. Kiedy sytuacja stawała się poważna, Charley potrafiła zamienić ją w coś ekscytującego i do granic możliwości zabawnego. Już dawno nie było mi tak głupio z powodu moich napadów śmiechu. Uważam to za jeden z ważniejszych plusów tej powieści i mogę być pewna, że nie będzie mi łatwo o niej zapomnieć.
To, co najbardziej mnie zafascynowało w tej historii, to wątek poświęcony tajemniczemu mężczyźnie - aż skręcało mnie z ciekawości przez praktycznie całą powieść - kim on jest, jaki on, jaki jest jego cel - to tylko część pytań jakie sobie zadawałam podczas czytania. Pisarka jednak poświęciła mu dużo mniej uwagi niż temu o morderstwach, a szkoda, bo myślę, że jest on o wiele ciekawszy. Mam jednak nadzieję, że w kolejnym tomie rozwinie ten wątek - bo zakończenie wprawiło mnie w niemałe zaskoczenie i chciałabym poznać tego bohatera trochę lepiej.
„- Czy ty byłaś właśnie opętana? - zapytała Cookie po dłuższej chwili głosem ściszonym z podziwu. - Bo złotko, jeśli tak wygląda opętanie, to ja sprzedaję swoją duszę.''
Ujął mnie świat stworzony przez autorkę - lekko fantastyczny i realistyczny - można byłoby go uplasować tak gdzieś po środku. Po części też różnobarwni bohaterowie, którzy potrafili sobie wzajemnie dogryzać na każdym kroku, ale też i pomagać i przy okazji ożywiać całą opowieść. Jednakże wredne i złośliwe odzywki po jakimś czasie mogą się znudzić i tak było w moim przypadku - pod koniec już bardziej mnie to irytowało niż bawiło. Może tak w kontynuacji mniej jadowitego języka? Wyszłoby to wszystkim na dobre. I na koniec coś, czego nie potrafię zaliczyć ani do mankamentów, ani do atutów - z jednej strony podobało mi się to, że nie ma w tej książce aż tak dużo fantastyki, ale z drugiej trochę mi jej tutaj zabrakło. Bo okej - nieżywi ludzie, kostucha i nieznajomy - ale trochę jednak za mało.
Podsumowując. Pierwszy grób po prawej czytało mi się znakomicie, a to za sprawą dużej dawki humoru, nietuzinkowych postaci i podtrzymanego napięcia akcji. Jak to często bywa w przypadku pierwszych tomów - informacji mamy niezbyt wiele, co też zaznaczyłam wyżej. Jest kilka niewielkich minusów, ale tak czy siak, przeważają w znacznej ilości plusy. Gdybym miała komuś polecić tę książkę, byliby to z pewnością miłośnicy urban fantasy i fantastyki połączonej trochę z kryminałem.