Z pierwszej piłki recenzja

Piłka w grze

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ladymakbet33 ·1 minuta
2023-01-03
2 komentarze
6 Polubień
Na chwilę przed tragedią, Rewera Opole była wyjątkową osobliwością polskiego futbolu: deklasowała rywali, osiągając genialne wyniki. Teraz to już jest pieśń przeszłości, gdyż trener oraz piętnastu zawodników zginęło w wypadku. W związku ze śmiercią najlepszych zawodników klub zmaga się z poważnymi brakami kadrowymi.

Nowy selekcjoner to postać mocno kontrowersyjna, jego metody pracy są dyskusyjne. Powiada się, że nadzieja umiera ostatnia, ale czy nowy zespół sobie poradzi? Czy uda im się odtworzyć dawne sukcesy? Zapowiedź brzmi interesująco: Chłopak opuścił głowę i uniósł lekko dłonie, wbijając w nie wzrok. Czuł się jak w grze komputerowej- niby kontrolował swoje ciało, ale zdawało się nierealne, należące do kogoś innego. Złudzenie. Faktem było zaś to, że krew znajdująca się na rękach nie należała do niego.
Brzmi interesująco? Takie też było, ale wyłącznie na początku, gdzie dużo się działo, aby po jakimś czasie akcja osiadła na totalnej mieliźnie.

Konwencja utworu, jak dotąd niespotykana w dorobku płodnego pisarza, zupełnie mnie nie przekonała. Być może, dlatego że w kwestii piłki nożnej jestem zupełnym laikiem. Oraz z jeszcze zupełnie innych powodów, o których za chwilę wspomnę.

Jak już wcześniej nadmieniłam, rzecz dzieje się w środowisku sportowym, przepełnionym wzajemną niechęcią, zazdrością, zawiścią. Wątek kryminalny nie jest dominujący, w zasadzie schodzi na drugi plan. Fabuła zawiera mnóstwo ciekawostek piłkarskich, prawdziwa gratka dla fanów futbolu. Natomiast nie odpowiadał mi sam klimat powieści, ponieważ treść została naszpikowana terminologią, jest nią przeładowana. Dodać należy, że prawie wszystkie występujące drużyny są fikcyjne.

Nie przeszkadzała mi objętość książki licząca 656 stron, Remigiusz Mróz sygnalizował, że jest to najdłuższa powieść w jego twórczości.

Udało mi się jednak zmęczyć tę dziwną historię, nużącą w niektórych momentach.

Zapewne thriller Z pierwszej piłki stanowi świeżą, choć przeciętną pozycję w dotychczasowej twórczości poczytnego autora.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-17
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z pierwszej piłki
Z pierwszej piłki
Remigiusz Mróz
6.5/10

Nim doszło do tragedii, Rewera Opole została okrzyknięta największym fenomenem polskiego futbolu. W efektowny sposób awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej, a potem rozbijała rywali jednego po d...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Autor jak zwykle szybko reaguje na światowe wydarzenia, Mundial, a więc jest książka o piłce nożnej.
× 1
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · prawie 2 lata temu
Jako entuzjasta, fanatyk, były kopacz, z chęcią przeczytam i wypowiem się na ten temat :P
× 1
Z pierwszej piłki
Z pierwszej piłki
Remigiusz Mróz
6.5/10
Nim doszło do tragedii, Rewera Opole została okrzyknięta największym fenomenem polskiego futbolu. W efektowny sposób awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej, a potem rozbijała rywali jednego po d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autora nie muszę nikomu przedstawiać, jedni kochają inni omijają, ja mam wiele do nadrobienia, ale muszę przyznać, że bardzo odpowiada mi styl Autora. Jak było tym razem? Szczerze mówiąc, liczyłam na...

@mloda_mama_czyta @mloda_mama_czyta

Powieści Remigiusza Mroza bywały jak dotąd różne. Lepsze i gorsze, dłuższe i krótsze, z pierwszo i trzecioosobową narracją, z sensem i bez. Ale wszystkie łączyła jednak pewna cecha wspólna. Wszystkie...

@Bartlox @Bartlox

Pozostałe recenzje @ladymakbet33

Auschwitz. Historia miasta i obozu
Nigdy więcej

Praca Auschwitz. Historia miasta i obozu,to lektura bolesna i trudna. Przypomina o tragicznym losie milionów ludzi, upodlonych do granic przez zbrodniczy system i jego n...

Recenzja książki Auschwitz. Historia miasta i obozu
Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?
Gdzie jest Jarek?

Był pierwszy września 1992 roku, zegar w przybliżeniu wskazywał na dziewiąta rano, kiedy młody dziennikarz opuścił mieszkanie. Zajmował je wraz ze swoją dziewczyną Beatą...

Recenzja książki Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało