Australijskie piekło recenzja

Aktualnie jest po przeczytaniu pierwszego rozdziału, który można otrzymać na email, po zapisaniu się do newsletteru...
Przyznam, że to tylko rozbudziło mój apetyt na tę książkę! Powieść napisana bardzo ciekawym i barwnym językiem, właśnie zamawiam wydanie kolekcjonerskie -niewiele droższe o tradycyjnego, papierowego ;)
Wcześniej przeczytać można recenzje i one jak najbardziej się potwierdzają...
Książka ma znamienny tytuł i już samo to powoduje, że jest intrygująca!
O samym autorze, Radosławie Lewandowskim można przeczytać, że jest jednym z założycieli Płockiego Klubu Fantastyki i samo to świadczy że musi mieć niezłą wyobraźnię ;)
Nie wiem co jeszcze napisać po przeczytaniu, póki co 1 rozdziału?
Może zacytuje niektóre recenzje:

„Australijskie piekło” to napisana z rozmachem epicka opowieść o zdradach, namiętnościach i walce o przywództwo

Czas zatopić się w tej historii i poczekać, co morze wyrzuci na brzeg: bohaterskie czyny czy gorycz porażki? „Australijskie piekło” ma dla każdego inne oblicze

„Australijskie piekło” to marynistyczny mariaż historii z literaturą, pop kulturalny ewenement podsycany bryzą ludzkiej niedoli. Polecam!

Wiem, że książkę można zakupić na stronie, w Księgarni Autorskiej na https://radeklewandowski.pl/sklep/
A poniżej macie cytat autora o samej powieści:

Osnuta na faktach powieść rozmachem nieustępująca „Buntowi na Bounty”. Studium siedemnastowiecznej Europy w ogniu religijnych wojen, siermiężna rzeczywistość morskich wypraw pełna podstępów, szaleńczej odwagi, gwałtów, honoru i… miłości. Wszystko w otoczeniu nieskrępowanej przygody: lądowych i morskich bitew i wypraw w głąb „Czarnego lądu”

Ostatnio pan Radosław Lewandowski występował w radiu Płock!
Uważam, że warto promować takich pisarzy, którzy coś wnoszą do literatury a są może mniej znani...
Muszę oczywiście przyznać, że pierwszy raz spotykam się z tym twórcą a widać że może on skraść serca czytelników, mimo że nie promuje go żaden Empik czy jakieś duże wydawnictwo ;)
Życzę mu z całego serca powodzenia i oby jego książki wypłynęły na szerokie wody!