Proszę, pokochaj mnie Mamo! recenzja

Po drugiej stronie lustra

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2023-12-19
Skomentuj
8 Polubień
"Czasem po prostu życie nie układa się po naszej myśli, najważniejsze to odnaleźć szczęście w tych warunkach, jakie nas spotkają".


Scena z tej książki, w której padają słowa będące jednocześnie jej tytułem, zostanie ze mną już chyba na zawsze. Scena wywołująca łzy, wielkie wzruszenie i ogrom refleksji w temacie złożoności ludzkiej natury. Jak więc widać, nie jest to łatwa opowieść, ale tym bardziej warto się z nią zmierzyć, bo za takie emocje kochamy siłę literatury.

Marta Maciejewska to absolwentka Uniwersytetu Zielonogórskiego, która dzięki pisaniu wyraża siebie. Tworzenie daje jej ukojenie i zapewnia odskocznię od rzeczywistości. Autorka poprzez swoje książki chce być bliżej kobiet oraz pragnie poruszać ważne tematy i równocześnie zapewniać relaks. Kocha podróżować, nienawidzi gotować. Szczęśliwa mama na pełen etat.

Anna ma osiemnaście lat, ambitne plany dotyczące przyszłych studiów architektonicznych i całe życie przed sobą. Wszystko zmienia dzień, gdy dziewczyna w traumatycznych okolicznościach zachodzi w niechcianą ciążę. Pojawienie się dziecka nie pozwoli jej zrealizować powziętych planów, a zawód w oczach matki wpłynie na ich wzajemne stosunki. Przed Anną wielkie wyzwanie oraz decyzja dotycząca nowego życia rozwijającego się w jej ciele.

Takie zaangażowane społecznie książki powinniśmy czytać. Książki nacechowane realizmem, ukazujące dramaty i moralnie trudne decyzje. Książki wartościowe, bo takową właśnie jest "Proszę, pokochaj mnie, mamo!". Marta Maciejewska bowiem po doskonałej powieści pt. "1200 gramów szczęścia" znowu dotyka tematu macierzyństwa, ale tym raczej od zupełnie innej strony. Serwując historię Anny, stawia czytelników przed nie lada dylematem. Poprzez zastosowanie pierwszoosobowej narracji protagonistki, wchodzi w głowę młodej osoby, dopiero zaczynającej dorosłe życie, która musi podjąć decyzję, jaka w każdym możliwym wariancie, zmieni jej codzienność. I to, co początkowo wydaje się dość jasną i klarowną sytuacją, ze strony na stronę nabiera zupełnie głębszego wydźwięku, ujawniającego koszmarną prawdę.

"Proszę, pokochaj mnie, mamo!" to książka o niechcianej ciąży, ale nie tylko. Marta Maciejewska wplata bowiem w jej fabułę ważne zjawiska i ludzkie postawy. Autorka kreśli zatrważający obraz hejtu ze strony szkolnej społeczności, z jakim we współczesnym, cyfrowym świecie muszą mierzyć się młode mamy. Uświadamia w temacie adopcji, podkreśla jak ważna jest działalność Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a także pokazuje w pełnej krasie, jak działa swoisty mechanizm wyparcia w przypadku doznania głębokiej krzywdy. Nie da się przy tym ukryć, że dość mocno doświadcza główną bohaterkę, ale dzięki temu jej kreacja jest wyrazista i prawdziwa.

Marta Maciejewska nie bez przyczyny dedykuje tę książkę wszystkim kobietom, które z różnych powodów zostały same ze swoimi problemami. Historia Ani bowiem bezsprzecznie posiada pewną moc sprawczą, gdyż pokazuje życie takim, jakie jest, bez koloryzowania, ale jednocześnie daje nadzieję na lepsze jutro. Takie przesłanie wybrzmiewa z tej historii, która de facto się nie kończy. Autorka ostatnim akapitem swojej książki zapowiada bowiem jej kontynuację, sądząc po treści tych kilku zdań, dość mocną kontynuację.

Niezwykle symboliczna okładka "Proszę, pokochaj mnie, mamo!" pokazuje dobitnie, że oprócz pełnego jasnych barw oblicza macierzyństwa, istnieje także druga strona bycia rodzicem, ta mroczniejsza, często okupiona cierpieniem. Obydwie wywołują skrajne emocje, podobnie jak cała ta książka. Warto je literacko przeżyć.


Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Proszę, pokochaj mnie Mamo!
Proszę, pokochaj mnie Mamo!
Marta Maciejewska
9.3/10

Któż z nas nie pamięta, jak to jest, kiedy ma się osiemnaście lat i ogromny apetyt na życie, świat leży u stóp, a przyszłość jest na wyciągnięcie ręki? Na horyzoncie matura i wymarzone studia, dziesi...

Komentarze
Proszę, pokochaj mnie Mamo!
Proszę, pokochaj mnie Mamo!
Marta Maciejewska
9.3/10
Któż z nas nie pamięta, jak to jest, kiedy ma się osiemnaście lat i ogromny apetyt na życie, świat leży u stóp, a przyszłość jest na wyciągnięcie ręki? Na horyzoncie matura i wymarzone studia, dziesi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Proszę, pokochaj mnie, mamo" to książka, którą powinno się czytać w odpowiednim momencie życia. Sama długi czas dojrzewałam do tego, by w końcu wziąć się za czytanie. Już sama okładka jest zachwyca...

@magdag1008 @magdag1008

"Przez ułamek sekundy współczułam temu dziecku! Samo nie prosiło się na ten świat, a mimo to nikt go nie chciał, nikt na nie nie czekał." Piękna, wzruszająca i do bólu prawdziwa. Tymi słowami mogłab...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyczy wyselekcjonowanych segmentów biznesu i w codzie...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Jak (nie) zostać królową
Wszyscy lubimy plotki

"Monarchia, mimo jej funkcji, tego całego dziedzictwa i tak dalej, tak naprawdę jest rodzajem opowieści celebryckiej. Wszyscy lubimy plotki". Jakie to było dobre! Wymy...

Recenzja książki Jak (nie) zostać królową

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl