Opuszczeni rodzice. Nagła śmierć dziecka. Jak dalej żyć? recenzja

Po stracie...

Autor: @oficynaIMPULS ·3 minuty
2018-03-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie ma chyba większej tragedii na świecie niż śmierć dziecka. Nic nie łagodzi bólu, jaki po stracie odczuwają rodzice, zaś upływający od momentu odejścia czas jedynie pozwala nauczyć się, jak z tym bólem żyć. Temat śmierci, choć dotyczy każdego z nas, tak naprawdę wydaje się tematem tabu. Wolimy milczeć, by nie sprowadzić na siebie nieszczęścia, wolimy unikać tematu, udawać, że nas nie dotyczy. Niepokojące jest to, że o śmierci nie mówi się nawet w przypadku tych osób, które ze śmiercią często mają do czynienia. Lekarze czy pielęgniarki nie są przygotowani na rozmowę z rodzicami, zaś sposób przekazywania takich wiadomości często potęguje tylko traumę rodziców.
Trudno wyobrazić sobie, co czuje matka czy ojciec po stracie ukochanego syna czy córki, a jeszcze trudniej wyobrazić sobie dalsze życie z tą świadomością. Bo jak żyć, kiedy właśnie było się świadkiem zaprzeczenia prawom natury – wszak dziecko nie powinno umierać przed rodzicem. Być może ukojenie, wewnętrzny spokój przyniesie lektura książki „Opuszczeni rodzice. Nagła śmierć dziecka. Jak dalej żyć?” opublikowanej nakładem Oficyny Wydawniczej Impuls. Publikacja Anny Bogny Jędrzejewskiej nie byłaby zapewne tak prawdziwa, tak analityczna, a jednocześnie – tak empatyczna – gdyby nie fakt, że autorka sama doświadczyła bolesnej straty. Jest zatem w pełni świadoma, że osobom, które utraciły dziecko, niezbędna jest pomoc zewnętrzna, po którą, niestety, sięga się obecnie rzadko. Tymczasem niezmiernie ważne jest właściwe przebycie procesu żałoby oraz zastanowienie się nad tym, jak dalej żyć.
Jak pisze sama autorka: „Celem tej publikacji jest poznanie najbardziej skutecznych możliwości pomocowych wobec osieroconych rodziców i następstw wynikających z braku wsparcia w zakresie poruszanej problematyki. Tym samym jest to książka unikatowa, trudno bowiem znaleźć na rynku wydawniczym pozycje traktujące o śmierci, a szczególnie śmierci dziecka i przeżywaniu żałoby. Jestem przekonana, że książka ta nie tylko pomoże samym rodzicom w przeżywaniu żałoby, ale również pomoże pomagać, gdy trafi do psychologów, pedagogów czy przedstawicieli służby medycznej, uwrażliwiając ich na pewne kwestie, pozwalając uświadomić sobie wszystkie mechanizmy zachodzące w psychice osieroconego rodzica oraz podpowiadając odpowiednie działania.”
W pierwszym rozdziale autorka porusza temat nagłej śmierci dziecka, różnych reakcji najbliższego otoczenia społecznego wobec tragedii. Omówione zostały tu oblicza nagłej śmierci, w tym poronienie i przedwczesny poród zakończony zgonem dziecka oraz fazy przeżywanej straty. Rozdział drugi koncentruje się na opuszczonych rodzicach, ich potrzebach i oczekiwaniach – znajomość tego tematu pozwoli bowiem lepiej dopasować rodzaje i formy pomocy. W tej części poruszony został także aspekt religijny i filozoficzny śmierci. W rozdziale trzecim Jędrzejewska zajęła się możliwościami pomocowymi, zwracając szczególną uwagę na fakt, że nie wszyscy rodzice potrafią zatroszczyć się o pomoc i wsparcie dla siebie w tym trudnym okresie. Rozdział czwarty zawiera natomiast wyniki badań jakościowych, przeprowadzonych metodą indywidualnych przypadków, a część ta służy poznaniu najbardziej skutecznych mechanizmów pomocy, jaką można ofiarować cierpiącym rodzicom.
Już sam temat poruszony przez Jędrzejewską czyni publikację „Opuszczeni rodzice…” niezwykle cenną i ważną – nie tylko z punktu widzenia samych rodziców, ale też służb, które powinny nieść pomoc w przypadku zgonu dziecka. Dzięki przywołaniu relacji osób cierpiących po stracie czytelnik ma możliwość poznania oczekiwań czy potrzeb osieroconych rodziców, a tym samym – odpowiedzi na te potrzeby. Sformułowane wnioski z badań skłaniają zarówno do zastanowienia się, w jaki sposób można efektywnie działać, jak i pozwalają zmienić swoją postawę, otworzyć się na cierpienie innych. Jak pisze autorka: „Umiejętność współodczuwania sprawia, że człowiek jest w stanie z niewyobrażalną mocą czynić dobro w stosunku do innych istot, a tym samym wobec siebie samego”.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opuszczeni rodzice. Nagła śmierć dziecka. Jak dalej żyć?
Opuszczeni rodzice. Nagła śmierć dziecka. Jak dalej żyć?
Bogna Anna Jędrzejewska
10/10

Problem niespodziewanej utraty własnego dziecka należy do coraz bardziej powszechnych, a nadal traktowanych jako swego rodzaju społeczne tabu. Nie ma dla rodziców nic gorszego niż doświadczenie śmierc...

Komentarze
Opuszczeni rodzice. Nagła śmierć dziecka. Jak dalej żyć?
Opuszczeni rodzice. Nagła śmierć dziecka. Jak dalej żyć?
Bogna Anna Jędrzejewska
10/10
Problem niespodziewanej utraty własnego dziecka należy do coraz bardziej powszechnych, a nadal traktowanych jako swego rodzaju społeczne tabu. Nie ma dla rodziców nic gorszego niż doświadczenie śmierc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @oficynaIMPULS

Przestrzenie temporalne w pedagogice
Ewa Kobyłecka

XXI wiek to czas gwałtownych zmian kulturowych, które wymagają dostosowania praktyki dydaktycznej, opiekuńczo-wychowawczej i resocjalizacyjnej do wyzwań współczesnego św...

Recenzja książki Przestrzenie temporalne w pedagogice
Moi przyjaciele z Literkowa w domu. Podręcznik do ortografii- KLASA II
Podręcznik do programu nauczania ortografii w klasach I–III "Moi przyjaciele z Literkowa. Klasa II

Sz czy rz, a może ż zamiast rz. U czy ó, wstawiamy ś czy si, ch czy h? Tak naprawdę język polski roi się od takich pułapek, w które możemy wpaść nawet wówczas, kiedy zna...

Recenzja książki Moi przyjaciele z Literkowa w domu. Podręcznik do ortografii- KLASA II

Nowe recenzje

Dom Naszej Pani
Dom Naszej Pani.
@Malwi:

Moja opinia o książce "Dom Naszej Pani" Anny Klejzerowicz jest mieszana. Z jednej strony, znowu spotykamy się z Emilem ...

Recenzja książki Dom Naszej Pani
Cieniobójcy
I o to chodzi!
@Aleksandra_99:

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w ks...

Recenzja książki Cieniobójcy
13 miesięcy
13 miesięcy
@karolinabob...:

Nie chciałam cię zdenerwować czy wykorzystać – odpieram cicho, odwracając wzrok. – Chciałam… – Kręcę głową. – Nieważne,...

Recenzja książki 13 miesięcy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl