Szlakami polskich parków narodowych recenzja

Podróż zaczyna się zawsze od pierwszego kroku

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·3 minuty
2022-12-20
5 komentarzy
28 Polubień
"Nawet najdalsza podróż zaczyna się zawsze od pierwszego kroku" - tak brzmi pewne, bardzo mądre chińskie przysłowie. A jeszcze bardziej przekonuje mnie inne - "Lepiej zobaczyć coś raz, niż słyszeć o tym tysiąc razy". Dlatego też z ogromnym zainteresowaniem chciałem przeczytać książkę pt.: "Szlakami polskich parków narodowych" pani Izabeli Kiwior.

Jedni mają za cel zdobycie Korony Gór Polski (to ja i moja rodzinka), inni mają znacznie trudniejsze cele. Niech przykładem będzie Marcin Gienieczko, który przepłynął Amazonkę na swoim canoe. Pani Iza wybrała sobie coś bardziej namacalnego, coś, co większość z nas jest w stanie uczynić. Trzeba tylko wyznaczyć cele, zaplanować całe przedsięwzięcie i poszczególne etapy, i zapewne jak w przypadku autorki książki, czas, w jakim chciała zrealizować swój cel.

Izabela Kiwior mieszka obecnie w Krakowie. Jest absolwentką filologii germańskiej na Uniwersytecie Rzeszowskim i języka niemieckiego biznesowego w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Uwielbia góry, jest pasjonatką biegania. I właśnie wymyśliła sobie, że zobaczy wszystkie 23. parki narodowe w Polsce. Nie mogłem doczekać się pasjonującej opowieści.

Najpierw okładka. Znakomita. Na środku kontur mapy Polski z tytułem, wokół zaś przepiękne zdjęcia z niektórych parków. Od razu chce się taką lekturę wziąć do ręki i czytać, i czytać, zanurzyć się w świat podróży.

Przejdźmy zatem do środka, do sedna książki, która może być dla wielu drogowskazem, wskazówką do podróży po niesamowicie pięknej Polsce. Ponad 450. stronicowa pozycja podzielona jest na dwie części. W każdej z nich autorka chronologicznie opowiada o swoich trasach, przygodach i o tym, co spotkała w danym parku. Przedstawia ich charakterystykę, najważniejszych mieszkańców świata zwierząt, roślinność i miejsca, które warto zobaczyć. Poznajemy symbole parków, główne siedziby, a na początku każdego rozdziału możemy zapoznać się z konturową mapką każdego z parków. Warto dodać, że pani Izabela nie poruszała się po kraju samochodem, co znacznie utrudniało logistykę przedsięwzięcia. Podróżowała pociągami, pekaesami, autobusami, busikami, czasem taksówkami (gdy czas gonił), a fragmenty tras pokonywała jednośladami, wypożyczanymi na miejscu. Podróżowała często samotnie, ale też miała swoich towarzyszy podróży.

Mogę śmiało stwierdzić, że ten projekt bardzo mi się spodobał i pierwsza składowa ocena książki to 10 na 10! Jednak dostrzegłem inne mankamenty, które raziły mnie w oczy. Muszę niestety je wymienić. Mam nadzieję, że pani Iza nie będzie mi miała za złe.

1. Korekta książki. Nie wiem dlaczego, ale w znalazłem wiele błędów dotyczących odmiany bądź jej braku przy nazwach własnych miejscowości:
- Kudowej-Zdroju (Kudowy-Zdroju);
- Duszników-Zdroju (Dusznik-Zdroju);
- dojeżdżając do Osowiec-Twierdzy (raczej do Osowca-Twierdzy);
- co po raz pierwszy poczułam w Swornegacie? (raczej w Swornegaciach, niech mnie ktoś poprawi, jeśli i ja się mylę).

To tylko kilka wybranych z książki, nie jestem w stanie przytoczyć wszystkich.

2. Błędne nazwy.
- Adrspachowskie Skały (wł. nazwa czeska Adršpašské skály, po polsku raczej Adrszpaskie Skały);
- Przejść się szlakiem z Polanicy-Zdroju do Szczytna (oj pani Izo, zajęłoby to pani 106 godzin bez przerwy głównymi drogami, dając około 600 kilometrów). Do Szczytnej!!! Szczytna a Szczytno to dwie różne miejscowości, obie bardzo urokliwe;
- mapa dotycząca Karkonoskiego Parku Narodowego i na niej Czaplice Śląskie... Nie ma czegoś takiego, są Cieplice, dzielnica Jeleniej Góry;
- kolejna mapa Biebrzańskiego Parku Narodowego, a tam nazwa państwa Czechy... Sprawdziłem, czy nie ma takiej miejscowości tam, ale nie ma;
- wysokość Szczelińca Wielkiego na mapie 922 m n.p.m, gdy wszelkie mi dostępne źródła podają, że 919 m n.p.m.

To również kilka, bo jeszcze mamy karkonoskie Jagniątki zamiast Jagniątkowa. Wiecie, jestem wyczulony na sudeckie nazwy i wiecie dlaczego.

I tutaj ocena gwałtownie spada, dając końcową szóstkę na dziesięć. Sam pomysł i realizacja godna podziwu. Cieszę się, że mogłem odbyć wirtualną podróż z panią Izą. Jak obliczyłem mam na swoim koncie 10 parków. Jednak gdzieś w głowie zatliła się chęć, byśmy rodzinnie ruszyli za panią Izą na szlaki parków narodowych. I nawet mam już mały plan!



Książkę otrzymałem od Wydawnictwa Novae Res, za co serdecznie dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-20
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szlakami polskich parków narodowych
Szlakami polskich parków narodowych
Izabela Kiwior
7/10

Kiedy idziesz tam, gdzie kieruje cię serce, zobaczysz znacznie więcej niż tylko piękno otaczającego cię świata Kiedy kończy się jakiś ważny etap w życiu, postanawiasz wyruszyć w podróż. Chcesz na ch...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad rok temu
Jak obliczyłem mam na swoim konice 10 parków.
Wyczytałam, że Konice to miasto w Czechach. ;-)
× 5
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad rok temu
No tak :D Pewnie tak :D W sumie.. czeski błąd hahahah dzięki ;)
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Ja mam na koncie 8 Parków Narodowych, wszystkie górskie parki.
× 4
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad rok temu
To teraz już z górki ;).
× 4
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Nie sądzę, ale zwiedziłam najwyżej położony ogród botaniczny, oczywiście w Tyrolu. Musiałaby sprawdzić Parki Narodowe nad morzem, bo na pewno w którymś byłam.
× 2
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad rok temu
Może w Łebie i na ruchomych wydmach w Słowińskim?
× 1
@Anna30
@Anna30 · ponad rok temu
Oczywiście, że się z Tobą w 100% zgodzę.
My jako główni odbiorcy czytanego tekstu jesteśmy obserwatorami i zauważamy pewne w nich niedoskonałości. Nie każdy z tychże korektorów czyta tak dokładnie tekst przed oddaniem go do wydruku. Na szczęście są tacy pisarze, którzy sami wiedzą, w których miejscach sami popełniali błędy i tu korektorzy niestety zawodzą, kiedy są najbardziej potrzebni.
× 1
@Anna30
@Anna30 · ponad rok temu
Jak dla mnie recenzja napisana bardzo ładnie. Ujęte w niej zostały pewne niedoskonałości książki. Nie zawsze trzeba chwalić całościową pracę autora. Praca korektora też ma znaczenie, ale widać, że została nieuwzględniona tym razem, a szkoda.
× 1
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad rok temu
Dziękuję :). Ja również uważam, że korektor bierze wynagrodzenie i odpowiada, za to, czego nie zrobić, a tym przypadku przepuścił błędy językowe. Nie mówię już o geograficznych, bo tutaj może całkowicie się nie znać. Jednak na odmianie miejscowości jak najbardziej.
× 2
@piotr_osowski
@piotr_osowski · ponad rok temu
He he. Nie miało na kogo trafić z tą recenzją. Szkoda kobitki. A taka była ładna, hAmerykańska.
× 1
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad rok temu
Ja w sumie nic nie mam do pani autorki. Wręcz przeciwnie zainspirowała mnie podróżami. Bardziej do korektora!
× 1
@piotr_osowski
@piotr_osowski · ponad rok temu
Ale gwiazdki dostała książka Jej autorstwa, a nie korektor ;)
× 1
Szlakami polskich parków narodowych
Szlakami polskich parków narodowych
Izabela Kiwior
7/10
Kiedy idziesz tam, gdzie kieruje cię serce, zobaczysz znacznie więcej niż tylko piękno otaczającego cię świata Kiedy kończy się jakiś ważny etap w życiu, postanawiasz wyruszyć w podróż. Chcesz na ch...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy znasz wiele osób, które odwiedziły wszystkie parki narodowe w Polsce? Ja dotychczas nie znałam nikogo, kto z takim zapałem i entuzjazmem odwiedza parki narodowe. Ale już znam. Izabela Kiwior, któ...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Sekrety domu. Bille. Tom 2
Na Potockiej, na Żoliborzu - odsłona druga i ostatnia

Gdy przeczytałem pierwszy tom Sekretów domu Bille, wiedziałem, że jak najszybciej muszę przeczytać drugi tom. I tak się stało. Wciągająca powieść obyczajowa z elementami...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 2
Jaskinie umarłych
Jaskinie... trzeba je zobaczyć...

Umieszczanie akcji powieści w moich uwielbianych turystycznie stronach to już na start ogromny plus dla autora. W tym przypadku dla pani Katarzyny Wolwowicz, której powi...

Recenzja książki Jaskinie umarłych

Nowe recenzje

Niezwykłe zmysły
Do odkrycia jest jeszcze wiele, ale warto zaczą...
@paulina2701:

"Niesamowite zmysły. Jak zwierzęta odbierają świat" to książka niezwykła pod wieloma względami. Przede wszystkim nie je...

Recenzja książki Niezwykłe zmysły
Głosy z lasu
Jak daleko można brnąć w głąb emocjonalnej wraż...
@malgosialegn:

Co mogą oznaczać docierające do naszego ucha prawie niesłyszalne głosy, zwłaszcza jak się jest w spokojnym i śpiącym le...

Recenzja książki Głosy z lasu
Spotkasz mnie nad jeziorem
Plaster z miłości i łez
@podrugiejst...:

Wierzycie w bratniość dusz i przeznaczenie? W książce "spotkasz mnie nad jeziorem" ten motyw jest świetnie rozwinięty, ...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl