Północ recenzja

Północ

Autor: @horror.com.pl ·3 minuty
2009-12-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Sieć brutalnych morderstw oplata niewielkie miasteczko w Kalifornii. Agent FBI, Sam Brooker zostaje zobligowany do zbadania ów zagadki. Funkcjonariusz podejrzewa, że coś dziwnego dzieje się w spokojnej dotąd mieścinie: „Przyjechał do Moonlight Cove, gdyż umierali tu ludzie, a oficjalne wyjaśnienia zgonów budziły podejrzenia. Sam przeczuwał, że prawda okaże się niezwykle bulwersująca. Przez lata nauczył się ufać swej intuicji, dzięki czemu jeszcze żył” Przeczucie i tym razem nie zawodzi Brookera, szybko bowiem wychodzi na jaw iż pewien szalony naukowiec pragnie przemienić mieszkańców w nową rasę, odporną na wszelkie ludzkie uczucia i odruchy…
„Północ” to jedna ze sztandarowych powieści Deana R. Koontza. W Polsce została wydana w 1994 roku przez wydawnictwo Amber. Obok takich tytułów jak Łzy smoka, Intensywność, Przełęcz śmierci, Zimny ogień, Grom i Jedyna Ocalona zajęła pierwsze miejsce na liście bestsellerów ogłaszanej przez New York Times. Muszę przyznać, że jest to bardzo reprezentatywna, dla Koontza powieść. Znajdziemy w niej niemal wszystkie elementy charakterystyczne dla twórczości Amerykanina. Kolejny raz będziemy śledzili losy bohatera, któremu przyjdzie stoczyć nierówną walkę z chorym wizjonerem, opętanym jakąś przerażającą myślą. Nie pierwszyzną będzie miejsce akcji, gdyż ta została osadzona w kalifornijskim kurorcie, a stróż prawa jako bohater również żadną nowością nie jest… Jeśli chodzi o głównego bohatera na tym podobieństwa się nie kończą. Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz, Koontz kreuje postać „po przejściach”. Doświadczonych życiowo ludzi mieliśmy już w „Opiekunach”, „Łzach Smoka” czy „Intensywności”, w przypadku „Północy” sytuacja maluje się identycznie. Wydaje mi się, że schemat ten ma wiele wspólnego z doświadczeniem życiowym samego pisarza (a w szczególności z nieszczęśliwym dzieciństwem) Sam Brooker jest mężczyzną w średnim wieku, którego dzieciństwo upłynęło pod znakiem strachu, jakiego doświadczał ze strony brutalnego ojca. Później los wcale nie oszczędzał Sama, tragedie rodzinne skutecznie odebrały mu radość życia. On sam w przebłyskach czarnego humoru wylicza powody, dla których warto żyć… Nigdy nie jest ich zbyt wiele: „W czasie podróży sporządził w myślach listę powodów, dla których warto żyć. Była to dość ponura, ale zabawna gra. Przyszły mu do głowy tylko cztery rzeczy: piwo Guinnessa, naprawdę dobre meksykańskie jedzenie, Goldie Hawn i strach przed śmiercią.” Smutne rozważania głównego bohatera sprawiają, że staje się on bardzo bliski czytelnikowi, myślę, że nie skłamie mówiąc, że Sam Brooker to najbardziej zapadająca w pamięć postać, jaka kiedykolwiek wyszła spod pióra Deana Koontza. Akcja książki toczy się w miasteczku Moonlight Cove, to z pozoru senne miasteczko za sprawą „nowego doktora Moreau” staje się areną dla wydarzeń pełnokrwistego horroru. Historia ta, z pewnych względów narzuca na myśl właśnie utwór „Wyspa doktora Moreau” Herberta G. Wellsa i muszę przyznać, że jest ciekawą wariacją na temat tego klasyka. W „Północy” mamy niemal wszystko, co powinna zawierać dobra powieść grozy: Jest duszna atmosfera, przerażające monstra i napięcie, które towarzyszy nam od pierwszej do ostatniej strony. Niepodważalną zaletą jest z pewnością fakt, iż mimo pokaźnej objętości, książkę czyta się jednym tchem i nie można się od niej oderwać. Ciężko jest znaleźć tutaj jakiś przestój w akcji czy fragment, który mógłby nudzić. Akcja jest bardzo dynamiczna i wiedzie nas do finału, który niestety nieco zawodzi. Zakończenie nie jest co prawda dużym minusem, aczkolwiek tak wciągająca powieść mogłaby zostać zwieńczona w bardziej wyrafinowany sposób.
Polecam „Północ” każdemu wielbicielowi literatury grozy, a przede wszystkim fanom twórczości Deana R. Koontza. Jeżeli lubicie spotykać w powieściach ciekawych bohaterów i nie przeszkadza wam schematyczność, to śmiało sięgajcie po ten tytuł. Szkoda tylko, że pozycja ta nie jest od dawna wznawiana, przez co odchodzi nieco w zapomnienie…
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
4 wydania
Północ
Dean Koontz
6.9/10

Moonlight Cove, nadmorskie miasteczko w północnej części Kalifornii, boryka się z szalejącą plagą tajemniczych zgonów. Ofiary giną w niewyjaśnionych okolicznościach, a ich ciała są pośpiesznie kremow...

Komentarze
4 wydania
Północ
Dean Koontz
6.9/10
Moonlight Cove, nadmorskie miasteczko w północnej części Kalifornii, boryka się z szalejącą plagą tajemniczych zgonów. Ofiary giną w niewyjaśnionych okolicznościach, a ich ciała są pośpiesznie kremow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Wizażysta
"Wizażysta" Lidia Łada
@Wiejska_bib...:

Tytuł: „Wizażysta” Autor: Lidia Łada Gatunek literacki: kryminał Wydawnictwo: Novae Res Ilość stron: 296 „Wizaż...

Recenzja książki Wizażysta
Łazikanty
Przygody Łazika
@whitedove8:

Chyba ciężko byłoby znaleźć osobę, która nigdy nie słyszała o J. R. R. Tolkienie, jednak nie wszyscy wiedzą, że oprócz ...

Recenzja książki Łazikanty
Inwazja 2025
Katarzyna Misiołek "Inwazja 2025" to ciekawa hi...
@g.sekala:

Pierwsze co przychodzi mi na myśl po zapoznaniu się z treścią książki "Inwazja 2025", to słynny tekst z piosenki Kazika...

Recenzja książki Inwazja 2025
© 2007 - 2024 nakanapie.pl