Sąsiadka recenzja

Od bardzo dawna, na całym świecie panuje przekonanie, że Skandynawskie kryminały wiodą prym wśród opowieści o tajemniczych zbrodniach, brutalnych morderstwach i mrocznych zagadkach. Kryminał to dziedzina literatury, która jest jedną z najbardziej poczytnych. Gatunek ten zachęca czytelnika do sięgnięcia po książkę fabułą pełną tajemnic nie do rozwiązania, skrupulatnie uknutą intrygą czy możliwością zagłębienia się w proces pracy detektywów i policjantów.

"Sąsiadka" to najnowsza książka Helene Flood. Autorka jest początkującą norweską pisarką, a z wykształcenia psychologiem. W swojej ostatniej książce przedstawia nam historię młodej kobiety o imieniu Rikke. Bohaterka zamieszkuje malowniczo położone spokojne miasteczko. Pewnego dnia spokój wszystkich mieszkańców burzy wieść o śmierci jednego z lokatorów zamieszkujących ten sam budynek, co Rikke. Zmarły mężczyzna był jej kochankiem, dlatego sama sprawa śmierci nie jest jej jedynym problemem. Kobieta musi za wszelką cenę pilnie strzec swojej tajemnicy, mimo, że jest świadoma nieuchronności swojego losu - doskonale wie, że to tylko kwestia czasu, kiedy jej mąż dowie się o wszystkim. Postanawia podjąć współpracę z policją i stawić czoła kolejnym tajemnicom.
Autorka nie szczędzi nam szeroko rozwiniętych opisów przeżyć bohaterów, krok po kroku dozuje narastające napięcie i wciąga czytelnika w systematycznie rozwijającą się akcję. Przyznam szczerze, że od dłuższego czasu nie miałam styczności z tego typu literaturą i początkowo ciężko było mi wbić się w rytm autorki i kilkadziesiąt pierwszych stron troszkę mi się ciągnęło. Na szczęście potem poszło już z górki.
Ważną cechą autora (moim zdaniem) jest umiejętność wykreowania więzi między czytelnikiem i bohaterem. Helene Flood zrobiła to perfekcyjnie, za co należą jej się niskie ukłony. Dzięki tak szczegółowym opisom emocji i rozterek głównej bohaterki, niemalże czułam jakbym ją znała i brała udział we wszystkich wydarzeniach.
Dodatkowym mocnym plusem było zakończenie, dokładnie takie na jakie czeka czytelnik. Zakończenie, które sprawia, że czytelnik czuje czystą satysfakcję z przeczytanej lektury. Jakie? Musicie przeczytać książkę, żeby się dowiedzieć. ;)


Chcecie na własnej skórze przekonać się co takiego wyróżnia literaturę Skandynawską na tle innych państw, że w oczach wielu czytelników dorobiła się rangi "królowej kryminałów"?
Sięgnijcie po "Sąsiadkę" i sprawdźcie sami.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl