Portret rodzinny recenzja

Portret rodzinny

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2020-11-23
Skomentuj
6 Polubień
Trudno mi ubrać w słowa myśli i emocje które mam w głowie po przeczytaniu książki "Portret rodzinny" Jenny Blum. Zachwyt miesza się z oburzeniem, a historia opowiedziana przez autorkę powraca do mnie w najmniej spodziewanych momentach. Jedno jest pewne - to książka która nie pozostawia czytelnika obojętnym, zmusza do refleksji, do spojrzenia z bliska na relacje rodzinne z najbliższymi, do wglądu w przeszłość własnej rodziny zarówno tę bliższą jak i dalszą.

Wiele już książek o tematyce wojennej przeczytałam. I tych z gatunki literatury faktu i beletrystyki. Mam taką potrzebę aby ocalić od zapomnienia dla przyszłych pokoleń moją rodzinną historię z okresu II wojny światowej która jak łatwo się domyśleć jest jedną z miliona "małych" tragedii które wtedy się wydarzyły. Bo czymże jest jedno, dwa, kila żyć na tle 6 milionów ofiar które pochłonęła wojna można zapytać przewrotnie. Dla mnie to trauma z którą się mierzę od lat.
Dopóki nie przeczyłam książki "Oskarżam Auschwitz. Opowieści rodzinne" Mikołaja Grynberga nie myślałam że są na świecie ludzie którzy czują to samo co ja, że "dziedziczy się" lęki naszych przodków, że w kolejnych pokoleniach, kilkadziesiąt lat po wojnie, nadal żyje strach i lęk przed powtórką tego co wydarzyło się w przeszłości.

Denerwują mnie (oburzają, wkurzają, doprowadzają do wrzenia) książki w których beztrosko traktuje się tło historyczne. Gdzie roi się od dobrych Niemców którzy kochają żydowskie dziewczyny i ta miłość ratuje im życie, gdzie wszyscy pomagają bezinteresownie mieszkańcom gett dzieląc się ostatnią kromką chleba i gdzie oprawcami był tylko Hitler i jego najbliższa świta a wszyscy pozostali tylko wykonywali rozkazy (z bólem serca oczywiście).
Dlatego tak "uwiera" mnie książka Jenny Blum bo opowiada ona historię o dobrych Niemcach (a właściwie Niemkach) które pracując w tajnej organizacji pomagały społeczności żydowskiej.
To historia Anny i jej córki Trudy które dzielą lata milczenia, skrywane tajemnice i koszmary II wojny światowej.
Anna, Niemka z Weimaru po zakończeniu wojny zamieszkała w Ameryce wraz ze swoim mężem, żołnierzem amerykańskim i kilkuletnią córeczką.
Ignorowana przez lokalną społeczność przez lata żyła z piętnem nazistki wychowując Trudy z dala od wspomnień sprzed lat.
Dziewczyna była pewna że jest córka wysoko postawionego oficera SS z którym przez kilka lat związana była Anna jednak prawda okazała się zupełnie inna.
Już jako dorosła kobieta Trudy musi zmierzyć się z prawdą o swoim pochodzeniu, odkryć na nowo przeszłość i postarać się zrozumieć wybory jakich w życiu dokonała jej matka.

I mimo że wszystko we mnie się buntowało to urzekła mnie ta historia, uwierzyłam w nią i dałam się jej pochłonąć. Lektura "Portretu rodzinnego" była bardzo emocjonalnym przeżyciem. Będę ją jeszcze długo odchorowywać ale nie żałuję że sięgnęłam po tę książkę. Polecam ją waszej uwadze.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Portret rodzinny
Portret rodzinny
Jenna Blum
6.9/10

Bestseller „New York Timesa”; bestseller „Boston Globe”; zwycięska książką Ribalow Prize w 2005 roku Anna Schlemmer przez pięćdziesiąt lat odmawiała rozmowy o swoim życiu w Niemczech w czasie trwa...

Komentarze
Portret rodzinny
Portret rodzinny
Jenna Blum
6.9/10
Bestseller „New York Timesa”; bestseller „Boston Globe”; zwycięska książką Ribalow Prize w 2005 roku Anna Schlemmer przez pięćdziesiąt lat odmawiała rozmowy o swoim życiu w Niemczech w czasie trwa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę wyłowiłam w ciuchu po angielsku jeszcze jak nie miała polskiego tłumaczenia. Bardzo mi się spodobała i ucieszyłam się, gdy ją przetłumaczono i gdy polscy czytelnicy ją też pochwalili. Niesamo...

@Renax @Renax

Pozostałe recenzje @Jezynka

Smolarz
Smolarz

Bieszczady to synonim spokoju i życia zgodnie z naturą i jej rytmem. Wielu wydaje się, że to raj na ziemi, który jest ziemią obiecana dla wszystkich zmęczonych życiem i ...

Recenzja książki Smolarz
Dni w historii ciszy
Dni w historii ciszy

Lubię ciszę. Męczy mnie hałas, nieustanne trajkotanie, głośna muzyka. Lubię pobyć sam na sam ze swoimi myślami i dobrze czuje się w towarzystwie, gdzie milczenie nikogo ...

Recenzja książki Dni w historii ciszy

Nowe recenzje

Priest
Ksiądz
@guzemilia2:

Słyszeliście już o książce „Priest” i o tym jakie kontrowersje wśród czytelników, ona wzbudziła? Ja przyznam, że dalej...

Recenzja książki Priest
Firma
Prawda czy Fikcja, o to jest pytanie...
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Firma - Lech Kostrzewa Książkę otrzymałam za pośrednictwem klubu Recenzenta z serwisu nakanapie.pl Dziękuję...

Recenzja książki Firma
Żółć
Kolory zła - żółć.
@nowika1:

Żółć. Kolor żółty kojarzy się z ciepłem i słońcem, przez co naturalnie wywołuje pozytywne emocje. Ale żółć ma również z...

Recenzja książki Żółć
© 2007 - 2024 nakanapie.pl