Rzeźnik z Lyonu recenzja

Potwór w ludzkiej skórze

Autor: @monweg ·1 minuta
2022-10-05
Skomentuj
3 Polubienia
Mimo, że od końca wojny minęły siedemdziesiąt siedem lat to pamięć o tamtych okropnych czasach ciągle w nas jest. Rodzą się kolejne pokolenia głodnych tych strasznych, ale jakże bohaterskich wydarzeń. Przy okazji przypominamy sobie również te osoby, które na naszą pamięć nie zasługują. Takim człowiekiem (choć to za dużo powiedziane) był Barbie. Nazista, zwierzę, potwór.
Marcel Woźniak przedstawia historię „rzeźnika z Lyonu”, Klausa Barbiego. Mężczyzny, któremu prawie udało się uniknąć kary za wszystkie czyny jakich się dopuścił.
Nie będę oszukiwać. To nie jest lektura dla każdego, bo i bohater (a raczej antybohater) tej historii jest dość osobliwy. Dowódca Gestapo w Lyonie, który zasłynął z niebywałego okrucieństwa: mordów, gwałtów, tortur. Posłał do komór gazowych w Auschwitz 44 żydowskich dzieci i tysiące dorosłych.
Po wojnie szukał go cały świat, a Barbie zniknął. Ukrywał się z sukcesem do 1970 roku w Boliwii pod nazwiskiem Altmann. Jego proces śledzono z zapartym tchem i był jednym z najgłośniejszych w historii. Udowodniono mu zbrodnie skierowane przeciwko ludzkości.
Poznajemy potwora od momentu gdy był dzieckiem. I to właśnie te lata najwcześniejsze ukształtowały przyszłego zbrodniarza, który jako dziecko był katowany przez własnego ojca. Przepowiadano mu, że zostanie księdzem, jednak on wybrał zupełnie inną ścieżkę. Został członkiem SS i NSDAP. Hitler go fascynował. Bardzo szybko zaczął piąć się po szczeblach kariery. Odznaczał się ślepym posłuszeństwem i ciągłą gotowością do sadyzmu.
„Rzeźnik z Lyonu” to trudna pozycja, ale bardzo ważna. Pokazuje, że nawet po wielu, wielu latach możemy dochodzić sprawiedliwości. Nawet stary człowiek może odpowiedzieć za to czego dopuścił się będąc młodszym. Zbrodnie przeciwko ludzkości się nie przedawniają.
Książkę Marcela Woźniaka z pełnym przekonaniem polecam, przede wszystkim osobom o silnych nerwach, bo opisów znęcania się i tortur nie da się spokojnie czytać. Polecam, bo powinniśmy poznawać historię, każdą, bo to ważne.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-28
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rzeźnik z Lyonu
Rzeźnik z Lyonu
Marcel Woźniak
7.7/10
Seria: Filia na faktach

KIEDY BARBIE WCHODZIŁ DO CELI, CZUŁAM, JAKBYM MIAŁA DO CZYNIENIA Z ROZWŚCIECZONYM ZWIERZĘCIEM, A NIE CZŁOWIEKIEM. Klaus Barbie – Rzeźnik z Lyonu. Dowódca Gestapo w Lyonie słynął z niebywałego okruc...

Komentarze
Rzeźnik z Lyonu
Rzeźnik z Lyonu
Marcel Woźniak
7.7/10
Seria: Filia na faktach
KIEDY BARBIE WCHODZIŁ DO CELI, CZUŁAM, JAKBYM MIAŁA DO CZYNIENIA Z ROZWŚCIECZONYM ZWIERZĘCIEM, A NIE CZŁOWIEKIEM. Klaus Barbie – Rzeźnik z Lyonu. Dowódca Gestapo w Lyonie słynął z niebywałego okruc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„- Przyjechałem do Lyonu, żeby zabijać. Takie mam rozkazy”. Klaus Barbie – Rzeźnik z Lyonu. Życie tego człowieka ukształtowało i zdecydowało o losach innych. Poznajcie historię potwora od chwili nar...

@something.about.books @something.about.books

Czy lubicie czytać książki na faktach o nazistach? Pomimo ciężkiego i bardzo bolesnego tematu uwielbiam czytać biografie największych zbrodniarzy drugiej wojny światowej. Zawsze interesuje mnie psyc...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @monweg

Tajemnica położnej
Położyć kres waśni

Autorka czterech, dość dobrze przyjętych przez czytelników powieści, tym razem ma nam do zaoferowania książkę z sekretem, której akcja rozgrywa się na trzech płaszczyzna...

Recenzja książki Tajemnica położnej
Uzależniona od dupków
Związek to ring - nie będzie gongu!

„Na tych stronach zwracam się do kobiet; używam form żeńskich, jako że 95 procent osób, które przychodzą do mojego gabinetu i odwiedzają moje konto na Instagramie (psico...

Recenzja książki Uzależniona od dupków

Nowe recenzje

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl