Reanimacja recenzja

Powieść o tolerancji dla środowiska LGBT i obronie praw kobiet

Autor: @sylwiacegiela ·2 minuty
12 dni temu
1 komentarz
14 Polubień
„Reanimacja” Rafała Artymicza to kontynuacja „Narkozy”, czyli dalsze losy Mariusza i Artura – pary homoseksualistów, którzy walczyli o swój związek przez długi czas. Tym razem autor poszedł o krok dalej. Nie dość, że historia romansu zakończyła się szczęśliwie, to kwitnie w najlepsze. Jest coraz bardziej śmiała i dosadna. Jedno może być pewne: wspólne tragedie oraz trudności połączyły tych dwóch mężczyzn. Jednak nic nie trwa wiecznie, więc ich szczęście ponownie zostanie próbie.


Obaj awansują zawodowo. Mieszkają razem. Wszystko układa się po ich myśli, jednak do głosu dochodzi przeszłość Artura. Aby móc cieszyć się w pełni swoim obecnym życiem, musi wpierw pogodzić się z tym, co było. Postanawia podjąć kroki ku zrozumieniu tego, co się wydarzyło. Poszukiwania rozpoczyna tam, gdzie wszystko się zaczęło, czyli w domu dziecka, w którym się wychował. Stawia pytania, ma wątpliwości, ale czy uda się opowiedzieć na wszystkie? Robi to wbrew woli rodziny i przyjaciół. Rozpoczyna się podwójna walka o życie i miłość. Jaką cenę tym razem przyjdzie mu zapłacić? Czy rodzice pogodzą się z jego orientacją? Co jest ważniejsze: miłość do matki i ojca czy do partnera?

Autor tym razem postawił na emocje. Nie mamy tu już aż tylu wątków, choć to nie znaczy, że jest nudno. Wręcz przeciwnie. Akcja ograniczona do minimum skupia się na społecznym aspekcie środowiska LGBT, aby jeszcze bardziej ukazać problemy tej społeczności – jej braku zrozumienia ze strony rodziny, małomiasteczkowego ostracyzmu dochodzącego do absurdalnych zarzutów.

Rafał Artymicz tym razem nie poskąpił również czytelnikowi bardzo szczegółowych opisów aktów seksualnych, co nie każdemu może przypaść do gustu. Choć nie stanowią one większości w fabule, to jednak naznaczają się dość znacząco i nie pozostają bez znaczenia. Nie do końca rozumiem, co autor chciał nam przez to powiedzieć.

Jednak w tej historii wszystko powiedziane jest wprost! Autor piętnuje kościół oraz polityków za ich awersję do środowiska LGBT, które wprost nazywają „zarazą” czy „ideologią”. Duchownym Oberwało się również za pedofilię. Co więcej, robi to imiennie. Oberwało się Rydzykowi i Jędraszewskiemu. Nikt bowiem nie ma prawa nazywać tak nikogo. Każdy jest człowiekiem i należy mu się szacunek. Orientacja seksualna to nie choroba wbrew temu, co sądzą niektórzy, więc nie można jej wyleczyć. Tutaj brak tolerancji ze strony najbliższych sięga zenitu, aby doprowadzić do jawnego wykluczenia z rodziny.

Kolejną ważną kwestią, o której wspomina Artymicz, jest kontrola i rejestr ciąż mający zapobiec aborcji. Można zarzucić autorowi przedawnienie tematu, ale w sumie, dlaczego. Uważam, że jest dość aktualny, tym bardziej, że książka z pewnością powstawała podczas ważnym w tej sprawie momencie. Jego cel nadrzędny to jawne i bezwzględne zmuszenie kobiet do urodzenia dziecka niezależnie od okoliczności poczęcia, predyspozycji psychologicznych oraz stopnia uszkodzenia płodu. Takie działania prowadzą do rozkwitu podziemia aborcyjnego, co w konsekwencji naraża ciężarną na śmierć przez błędnie wykonany zabieg w gabinecie przypadkowego rzemieślnika. Prawa kobiet, ograniczenie ich wolności to istotny fragment tej powieści. Państwo nie może być sumieniem narodu.

„Reanimacja” to powieść niezwykle emocjonalna i realistyczna w swym przekazem. Traktuje bez zbędnego lukru sprawy wykluczenia oraz świadomego macierzyństwa jako priorytet, którym zwyczajnie należy się pilnie zająć. Mówi bez zbędnych metafor o błędach instytucji zaufania publicznego. Zaprasza czytelników do objęcia własnego stanowiska, refleksji nad słusznością w podejmowaniu niektórych decyzji. Z niecierpliwością wyczekuję kontynuacji tej niezwykłej historii, która z pewnością nastąpi, na co wskazuje zakończenie powieści.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-15
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Reanimacja
Reanimacja
Rafał Artymicz
8/10

Czasem, by żyć, trzeba walczyć o każdy oddech. Mariusz i Artur po latach rozłąki wracają do siebie. Tragiczne wydarzenia, w których niedawno wzięli udział, na nowo rozpalają ich miłość oraz przyspie...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 12 dni temu
Bardzo pięknie napisana recenzja tej powieści ♥️
× 1
@sylwiacegiela
@sylwiacegiela · 12 dni temu
Dziękuję serdecznie :)
× 1
Reanimacja
Reanimacja
Rafał Artymicz
8/10
Czasem, by żyć, trzeba walczyć o każdy oddech. Mariusz i Artur po latach rozłąki wracają do siebie. Tragiczne wydarzenia, w których niedawno wzięli udział, na nowo rozpalają ich miłość oraz przyspie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bycie „innym” w tym kraju to nie tylko kwestia różnic kulturowych czy osobistych preferencji. To walka z nierównym przeciwnikiem, którego manipuluje propagandowy szum, wzbudzający lęk i nieufność wob...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Muszę się przyznać, że nie czytałam pierwszego tomu, czyli ”Narkozy”. Nie mogłam na szybko zdobyć, a jak się wciągnęłam w „Reanimację” to odpuściłam. Pewnie lepiej jak bym zaczęła od „Narkozy”, ale n...

@teskonieczna @teskonieczna

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Wenecja. Oblicza miasta na wodzie
Wenecja. Miasto, któremu się powodzi

Wenecja, jakiej nie znamy. Taki wizerunek miasta przedstawiają nam Beata i Paweł Pomykalscy w swoim najnowszym, niezwykłym przewodniku. Dowiemy się z niego rzeczy, o któ...

Recenzja książki Wenecja. Oblicza miasta na wodzie
Przepraszam, bo ja pierwszy raz...
Sanatorianie w natarciu, czyli kurację czas zacząć

Jak to jest nie czuć się dobrze w danym miejscu i z pewnymi ludźmi? Pewnie nie jeden raz spotkaliście się z takiej sytuacji z niepewnością, lękiem. Zdarzyło się wam krzy...

Recenzja książki Przepraszam, bo ja pierwszy raz...

Nowe recenzje

Mara Dyer. Przemiana
Doskonała kontynuacja serii 🔥
@burgundowez...:

“Mara Dyer. Przemiana” to drugi tom kultowej trylogii Michelle Hodkin, który przenosi czytelników w jeszcze głębsze zak...

Recenzja książki Mara Dyer. Przemiana
Słona wanilia. Tom 3
Zapraszam w słodko-gorzki świat nastolatków
@magdag1008:

Dziś znów zabieram Was w słodko-gorzki świat nastolatków. Nie było innej opcji, żeby nie poznać kolejnych przygód naszy...

Recenzja książki Słona wanilia. Tom 3
Wieczne szczęście
Ilu ludzi na świecie, tyle definicji szczęścia...
@monika_herba:

Ilu ludzi na świecie, tyle definicji szczęścia... Dla jednych będzie to rodzina, dla innych religia, miłość, pieniądze,...

Recenzja książki Wieczne szczęście
© 2007 - 2024 nakanapie.pl