Dziewczyna z muszlą recenzja

Prawa przyjaźni

Autor: @Maialis ·1 minuta
2013-08-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Miałam trzymać się z dala od stoisk z tanimi książkami, rozłożonymi nad polskim morzem. I udało się aż do drugiego dnia pobytu. Ale ponieważ założyłam, że kupię tylko JEDNĄ książkę, wybór miałam trudny. Ostatecznie padło na tę pozycję, bo już kiedyś chciałam ją nabyć w Empiku. A że nadmorska cena była zachęcająca, nie wahałam się zbyt długo.

Na pierwszym planie rozgrywają się wydarzenia życia codziennego, opartego na całodniowych wyprawach na plażę i poszukiwaniu "dziwów", które za kilka drobnych monet można sprzedać przyjezdnym. Wszystko zmienia się gdy dochodzi do odkrycia, które na zawsze zmieni ludzkość i nasze pojęcie o świecie.

Sama historia oparta jest na autentycznych postaciach, choć jak sama autorka przyznaje, część dołożyła od siebie jako fikcję literacką, część wydarzeń wybrała z życiorysów, aby lektura była interesująca dla czytelnika. I udało się jej to doskonale, bo książka wciągnęła mnie na tyle, że przeczytałam ją w dwa dni, co nad morzem jest dla mnie niezłym wyczynem z racji innych atrakcji. Mamy tu ciekawych, niejednoznacznych bohaterów wśród których na pierwszy plan wysuwają się dwie narratorki: Elizabeth Philpot i Mary Anning. Każdy rozdział jest zapisem wydarzeń z punktu widzenia jednej z nich, a wypowiadają się naprzemiennie. Mamy tu miłość, plotki, ale przede wszystkim prawdziwą kobiecą przyjaźń.

Jedyne, co trochę zawiodło mnie w tej książce to wydanie. Papier jest biały, literki są odpowiedniej wielkości. Jednak miękka oprawka jest dość podatna na zarysowania, a grzbiet książki (jest dość gruba, ma prawie 400 stron) po jednokrotnym przeczytaniu jest dość wyraźnie pozaginany, choć z racji tego, że jest biały - jest to raczej wyczuwalne niż widoczne. Ale zapewne osoby, które zdecydowały się na twardą oprawę nie mają takich problemów.

Książka nie zachwyciła mnie już tak bardzo jak "Dziewczyna z perłą", której recenzja pojawi się za niedługo w ramach "Czwartkowych par". Mimo to, "Dziewczyna z muszlą" to miła i wciągająca propozycja szczególnie dla kobiet, które lubią obyczajowe powieści. Dodatkowym atutem jest fakt, że akcja rozgrywa się na początku XIX w., można więc zakosztować troszkę klimatów dawnej Anglii. Polecam na leniwe wieczory na plaży, na hamaku albo zwyczajnie na kanapie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-08-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna z muszlą
2 wydania
Dziewczyna z muszlą
Tracy Chevalier
9/10

Oparta na faktach powieść zainspirowana historią Mary Anning, XIX-wiecznej zbieraczki skamieniałości i paleontologa amatora. The British Royal Society uznał Anning za jedną z dziesięciu kobiet, które ...

Komentarze
Dziewczyna z muszlą
2 wydania
Dziewczyna z muszlą
Tracy Chevalier
9/10
Oparta na faktach powieść zainspirowana historią Mary Anning, XIX-wiecznej zbieraczki skamieniałości i paleontologa amatora. The British Royal Society uznał Anning za jedną z dziesięciu kobiet, które ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Są książki, których nie powinno się czytać bez przygotowania. Może być tak, że jeżeli nic się nie wie o podłożu opowiadanej historii nie będzie się w stanie czerpać z niej tyle wiedzy i przyjemności ...

@anna.urbanska @anna.urbanska

Pozostałe recenzje @Maialis

Rok w Poziomce
W moim... zwyczajnym domu

Spotkałam się z opinią, że za twórczością Katarzyny Michalak albo się przepada, albo się jej nienawidzi. Do nienawiści jest mi daleko, ale chwilowo jest to dla mnie autor...

Recenzja książki Rok w Poziomce
Kościół dla średnio zaawansowanych
Kościół (nie)powszedni

Choć recenzje letnie (jeśli chodzi o ich temperaturę) czyta się najgorzej, to ta recenzja będzie letnia. Bo i takie są moje uczucia wobec tej książki: mieszane, bardzo mi...

Recenzja książki Kościół dla średnio zaawansowanych

Nowe recenzje

O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
Incognito
Czy prokurator musi być grzecznym chłopcem?
@kd.mybooknow:

Czy prokurator musi być grzecznym “chłopcem”? Nie musi i nie będzie jeśli postać stworzyła Paulina Świst! „ - Wiesz il...

Recenzja książki Incognito
Nikczemna fortuna
Nikczemna fortuna
@guzemilia2:

Wolicie książki, które dzieją się teraz czy w przyszłości a może w przyszłości? Ja raczej wolę książki, które dzieją s...

Recenzja książki Nikczemna fortuna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl