Strychnica recenzja

Prawdziwi wojownicy walczą całe życie

Autor: @roxana93 ·2 minuty
2024-03-17
Skomentuj
2 Polubienia
Przenosimy się do odludnego miejsca gdzieś w Irlandii, gdzie w starym zabytkowym budynku została otwarta placówka opiekuńczo wychowawcza. Mieszkający w niej niepełnosprawni intelektualnie bohaterowie z jednej strony sprawiają mnóstwo problemów, z drugiej potrafią chwycić za serce swoim charakterem i stylem bycia.
Do placówki przybywają wolontariusze z różnych części świata. Wśród nich Polak Bartek, który dość szybko nawiązuje dobry kontakt z najtrudniejszym, przez częste wybuchy agresji, fanem różnorodnych powieści i filmów Johnem. Nie wie, że jego pobyt w tym miejscu wkrótce również zacznie przypominać fantastyczną, a zarazem mroczną opowieść.
To, że rezydenci miewają swoje urojenia i przyzwyczajenia, nikogo nie dziwi. Czasem trzeba się mocno poświęcić, żeby nie doprowadzić do ataku złości przez pominięcie jakiegoś rytuału. Najważniejsze, żeby nie wnosić do placówki niczego czerwonego. Czerwień, jak się okazuje, nie jest po prostu znienawidzonym przez mieszkańców kolorem. Bartek jako pierwszy postanawia porządnie wysłuchać swoich podopiecznych.
Osoby z niepełnosprawnościami są jak wojownicy, którzy muszą walczyć całe życie. Jednak czy w tym przypadku to tylko metafora?
Jestem pod wrażeniem tak świetnie wykreowanych postaci. Każdy bohater jest nietuzinkowy, ze wspaniale nakreślonym charakterem i przeszłością. Dużo osób mierzy się z zaburzeniami, czy niepełnosprawnościami pokazując różne oblicza takiego niełatwego życia. Postacie raz budzą sympatię, innym razem nieufność, ze wszystkimi jednak można poczuć naprawdę dużą więź. W tej obyczajowej części książka porusza wiele ważnych tematów, powoli wprowadzając nas w fabułę, która im dalej brniemy w książkę, tym robi się coraz bardziej niepokojąca.
Możliwe, że fani horrorów mogą jednak poczuć się tutaj lekko zawiedzeni. Mimo mrocznego klimatu, który stopniowo buduje napięcie od początku, nie jest to horror. Charaktery postaci, przemyślenia, dialogi przesiąknięte czarnym humorem, groteskowe wydarzenia, to napięcie rozluźniają.
Czy jest to złe? Moim zdaniem absolutnie nie. Wchodzimy w to jak w złowrogi taniec ze śmiercią. Której rola jest tu bardzo ważna. Trafiamy na momenty z dreszczykiem, przy których czasem też się zaśmiejemy. Ciągle jesteśmy trzymani w niepewności. Próbujemy zrozumieć jaką zagadkę kryje w sobie placówka, czym okaże się tytułowa strychnica. Do samego końca ciężko jest stwierdzić, komu tak naprawdę można zaufać?
Książkę czyta się wyśmienicie i wprost trudno się od niej oderwać. W moim przypadku słucha, bo zdecydowałam się na audiobook. Mimo bardzo dobrego wykonania, które pozwoliło mi odpłynąć w treść, trochę żałuję, że nie wybrałam jednak wersji pisanej. Powodem tego była chęć wracania do niektórych fragmentów i zapisywania sobie pojawiających się w książce ciekawostek.
Autor wręcz zasypuje nas zaczerpnięciami z różnych mitów i legend Irlandzkich. Wplata w opowieść niezwykłe i budzące trwogę postacie. Pojawi się także trochę historii, która ukazuje, że największymi potworami jednak są ludzie. Dużo motywów, do których chce się wrócić i dowiedzieć więcej. Tak naprawdę jedyną wadą tej książki jest właśnie fakt, że pozostawia ona straszny niedosyt.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-17
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strychnica
Strychnica
Marek Zychla
7.1/10

Pewne rzeczy stają się oczywiste dopiero po fakcie Do zabytkowej placówki opiekuńczej w Irlandii przybywają kolejni wolontariusze z całej Europy. Wśród nich znajduje się Bartek, lękliwy emigrant ...

Komentarze
Strychnica
Strychnica
Marek Zychla
7.1/10
Pewne rzeczy stają się oczywiste dopiero po fakcie Do zabytkowej placówki opiekuńczej w Irlandii przybywają kolejni wolontariusze z całej Europy. Wśród nich znajduje się Bartek, lękliwy emigrant ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"STRYCHNICA" Marek Zychla, Wydawnictwo Mięta, NaKanapie.pl Audiobook, Artur Młyński Horror #współpracabarterowa " [...] Czer­wo­ni jeźdź­cy stra­szy­li. „Wró­ci­my! Zabije­my!” [...] Książkę...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Przyznam szczerze, że zaintrygowała mnie okładka i kupiłam książkę w ciemno. Zapowiadała się dobrze po krótkim opisie. Na myśl od razu przyszło mi, że to rodzaj gotyckiego horroru, okładka o której ...

PA
@paulina.kubis1

Pozostałe recenzje @roxana93

Zakład psychiatryczny Arkham
Szpital psychiatryczny, w którym postradamy zmysły ze strachu

„Zakład Psychiatryczny Arkham” to 14 i zarazem ostatni to z serii „Choose Cthulhu”. Cała seria to gry paragrafowe opierające się na różnych opowiadaniach H.P. Lovecrafta...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
Oczekując na Królestwo
O piekle, które tworzą ludzie

Autor przenosi nas do czasów niewoli babilońskiej. Główny bohater Marachiasz patrząc na prześladowania i okrutne traktowanie Judejczyków zadaje sobie pytanie, czy Stwórc...

Recenzja książki Oczekując na Królestwo

Nowe recenzje

Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca