Emigranci recenzja

Prostaczek i intelektualista w suterenie

Autor: @almos ·2 minuty
2024-04-09
4 komentarze
26 Polubień
'Emigrantów' Mrożka uważam za jeden z trzech najważniejszych naszych powojennych dramatów. Pozostałe to 'Tango' tegoż Mrożka i 'Do piachu' Różewicza. Dawno temu miałem okazję widzieć inscenizację na scenie, teraz sięgnąłem po lekturę.

Mamy tu dwójkę emigrantów, żyjących w suterenie. AA to intelektualista, który uciekł z kraju ojczystego ze względu na brak wolności i prześladowania, zaś XX jest prostaczkiem, typowym emigrantem zarobkowym – tyra jak wół i straszliwie oszczędza, gdyby mógł, toby zapałki na czworo dzielił, jego credo to: „Jak robię, to zarobię. A jak zarobię, to się dorobię.” Albo: „Ja lubię mieć. Jak trzymam, to mam. A jak puszczę, to wypuszczę.”

Ponieważ ci ludzie tak bardzo się różnią, to wciąż między nimi panuje napięcie, mnożą się konflikty. Oczywiście kontrasty prowadzą też do wielu scenek humorystycznych, na przykład nie ma wody w kranie i tu dialog: „XX: Nie ma, bo się nie leje. AA: Nie leje się, bo nie ma, kretynie.” Z drugiej strony strach przed samotnością sprawia, że są razem trochę z konieczności.

Bohaterowie dramatu bywają też irytujący. XX ze względu na swoją chciwość i prymitywizm. Z kolei u AA irytuje bełkotliwe i pseudointelektualne gadulstwo, oto jak komentuje obżarstwo XX: „Akt magiczny, czyli taki, w którym realizuje się w trybie arbitralnym, to znaczy w trybie scjentycznym, tożsamość między elementami realnie nietożsamymi. Jedzenie nie tyle zastępuje, ile utożsamia ci się z całą resztą rzeczywistości. Warto by porównać moją obserwację z niektórymi danymi współczesnej antropologii, dotyczącymi kultur pierwotnych.” Od samego czytania głowa boli...

Ale nie łudźmy się, to są postacie tragiczne, XX w wyniku wieloletniej harówki traci zdrowie, a jego perspektywa powrotu do ojczyzny stale się oddala. AA ma zamiar napisać demaskującą książkę, ale tkwi po uszy w marazmie. I tak egzystują w suterenie skazani na siebie i swój marny los jak wielu emigrantów przed nimi i po nich. Znakomicie Mrożek oddał śmieszność i tragizm ich losu.

Po lekturze wróciłem pamięcią do innych sztuk Mrożka, które widziałem albo na scenie, albo w teatrze telewizji: Tango, Rzeźnia, Krawiec, Portret, Vatzlav, Ambasador, Garbus, Pieszo itp., itd.; zawsze owe dramaty urzekały humorem, głębią, przesłaniem filozoficznym, a premiery były wielkimi wydarzeniami kulturalnymi. Teraz Mrożka w naszym teatrze praktycznie nie ma, ponoć jakiś młody reżyser stwierdził, że jego sztuki są papierowe, mój Boże...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-22
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Emigranci
5 wydań
Emigranci
Sławomir Mrożek
8.4/10

Emigranci (1974) to najwybitniejszy utwór Sławomira Mrożka od ukazania się Tanga, a zarazem jeden z najważniejszych polskich dramatów okresu powojennego. Dwaj cudzoziemcy z bliżej nieokreślonego kraj...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · 9 miesięcy temu
Dramaty Mrożka opierają się o humor i poczucie absurdu, jakie odczuwać może każdy, ale tylko jako indywiduum. Wymagają od odbiorcy dystansu do siebie. Są też intelektualne i uniwersalne (uniwersalnie zrozumiałe). Przedstawiciele obecnego młod(sz?)ego pokolenia traktują samych siebie śmiertelnie poważnie, brak im dystansu do siebie, dzielą ze sobą raczej tylko emocje i wolą się schować za grupą, więc muszą się za jakąś opowiedzieć. Wtedy im się wydaje, że pokrzykiwanie zza węgła, zza tej grupy, dowodzi ich bezkompromisowości i odwagi... To zupełnie inny typ osobowości, nieprzystawalne światy. Dlatego oni nie czują Mrożka. Ale Mrożek mógłby o nich napisać niezłą komedię...
× 7
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · 9 miesięcy temu
Papierowy reżyser i papierowe twierdzenia ... :(
× 6
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · 9 miesięcy temu
Bardzo dobra recenzja o czymś po prostu bardzo dobrym.
Wypowiedź AA o jedzeniu przypomniała mi film "Wielkie żarcie" , gdzie klasa średnia w osobie czterech kolegów (tuzy kina europejskiego) ze znudzonego dobrobytem Zachodu postanawia w wyniku obżarstwa umrzeć. Czy ktoś to jeszcze pamięta? Ciekawe, że sam dramat Mrożka miał premierę niemal w tym samym momencie co film.
× 3
@almos
@almos · 9 miesięcy temu
Dzięki :)
Film 'Wielkie żarcie' oglądałem dawno temu, porażający.
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · 9 miesięcy temu
Tak czułem, że znasz ten film. :)
× 1
@Asamitt
@Asamitt · 9 miesięcy temu
Nie gra się ... Jakiś czas temu dziwiłam się, że dziś w teatrze Mrożek nieobecny, ale skoro młody reżyser stwierdził, że jego sztuki są papierowe to już mam odpowiedź. Tu oczywiście nie tylko chodzi o młodych jemu podobnych, ale trzeba szerzej spojrzeć na to co dziś w literaturze, co w szkole stało się obowiązkową lekturą. Jak to ministerstwo chce usunąć z kanonu m.in. Słowackiego,Mickiewicza, Konopnicką, Prusa, Tuwima, Liberę. No po co to do tego sięgać? Po co młodzież mamić literaturą WIELKĄ?
× 2
Emigranci
5 wydań
Emigranci
Sławomir Mrożek
8.4/10
Emigranci (1974) to najwybitniejszy utwór Sławomira Mrożka od ukazania się Tanga, a zarazem jeden z najważniejszych polskich dramatów okresu powojennego. Dwaj cudzoziemcy z bliżej nieokreślonego kraj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Nim nadejdzie mróz
Linda Wallander wkracza do akcji

Kolejna to książka w serii z Kurtem Wallanderem – policjantem z Ystad. Ale już na początku czeka nas niespodzianka, oto główną bohaterką jest Linda, córka Wallandera, kt...

Recenzja książki Nim nadejdzie mróz
Kniaź Jarema. Jeremi Wiśniowiecki
Żywot watażki

Profesor Jan Widacki, znany prawnik i miłośnik historii napisał książkę o życiu księcia Jaremy Wiśniowieckiego, unieśmiertelnionego przez Sienkiewicza na kartach powieśc...

Recenzja książki Kniaź Jarema. Jeremi Wiśniowiecki

Nowe recenzje

Żółty krokus
Trudne oblicze miłości
@Moncia_Pocz...:

2024 rok żegnam z książką Laili Ibrahim "Żółty krokus". Powieść przenosi czytelnika na południe Stanów Zjednoczonych do...

Recenzja książki Żółty krokus
Książę Liam i Zakon Smoków
Przygody księcia Liama ze smokami.
@jatymyoni:

Szkoda, że ta książka nie została zakwalifikowana, jako fantasy dla dzieci, którą według mnie jest ta powieść. Szkoda, ...

Recenzja książki Książę Liam i Zakon Smoków
Eutymia
:)
@book_matula:

Spojlery <3 „Eutymia” autorstwa Grzegorza Mirosława to drugi tom cyklu o Komisarzu Malejko. Akcja kryminału rozgrywa s...

Recenzja książki Eutymia
© 2007 - 2025 nakanapie.pl