Tupcio Chrupcio Przedszkolak na medal recenzja

Przedszkolak na medal

Autor: @patrylandia ·2 minuty
2011-03-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
- Nie rób mi tego – powiedział do mojej przyjaciółki jej synek, gdy ta zaprowadziła go do przedszkola.
Kiedy mi to opowiadała samej mi ciarki przeszły po plecach. Skąd w tym małym, lubiącym się bawić chłopcu, takie słowa? Nie mam pojęcia. On był trudniejszym przypadkiem. Jednego dnia szedł tam z radością, innego natomiast zapierał się nogami, by nie wychodzić z domu.

I nasz Tupcio Chrupcio już dorósł, żeby ubrać zielony fartuszek i pójść do przedszkola. Pierwszego dnia udało mu się przekonać swoją mamusię, że przedszkole nie jest dla niego i został w domu. Mama jednak nie miała czasu by się z nim bawić. Jej obowiązki domowe sprawiły, że Tupcio Chrupcio umierał z nudów. A później jeszcze zadzwoniła ciocia Jadzia i w końcu trzeba było iść po zakupy. Tu też nie było za ciekawie. Mama spotkała przyjaciółkę, a Tupcio zaczął się oddalać. I oddalać. I dotarł do przedszkola. Przez okno zobaczył swoich przyjaciół, którzy wspaniale spędzali czas i zaczął im zazdrościć, nasz mały Tupcio Chrupcio. Wieczorem sam poprosił mamę o zgodę na pójście do przedszkola. Jego przyjaciele bardzo się ucieszyli i na wspólnej zabawie spędzili dzień. Tupcio był w siódmym niebie. I mimo radości z widoku rodziców, to wcale nie chciał wracać do domu. Z entuzjazmem opowiadał o wspaniale spędzonym dniu z innymi dziećmi i z radością stwierdził, że pójdzie tam jutro.

Z przyjemnością przeczytałam kolejną historyjkę o Tupciu Chrupciu mojej małej Marysi. Obydwie dużo radości czerpiemy z czytania bajek. Ja również twierdzę, że czytanie wychowuje, dlatego w pełni popieram z wydawnictwem Wilga tą inicjatywę.

„Przedszkolak na medal” jest również tłumaczenia Elizy Piotrowskiej, która jako świetny Tłumacz języka włoskiego na nowo przełożyła całą serię książeczek o Tupciu Chrupciu autorstwa Anny Casalis. Duża, pięknie wydana bajka dla dzieci z ilustracjami Marco Campanella przenosi małego odbiorcę w cudowny świat przyjaznej myszki. Ja tymi rysunkami jestem zauroczona, moje dziecko też przyciągają, gdyż sama z chęcią obraca strony i rączką próbuje dotknąć namalowane zwierzątka, śmiejąc się i mówiąc do siebie.

Dla mojej Marysi przedszkole to jeszcze sprawa przyszłościowa. Teraz, gdy widzi inne dzieci, to się do nich wyrywa i cieszy się, gdy jest wśród rówieśników. Lubi się bawić i sama już zostawia kredkowe ślady nie tylko na papierze. W naszej domowej bibliotece skrzata stoi już na półce Tupcio Chrupcio, jako wzorowy przedszkolak. Często czytam jej książeczki z tej serii, i mam nadzieję, że jak przyjdzie czas, że będę musiała zostawić mojego smyka za drzwiami przedszkola, to ta książeczka pomoże zrozumieć jej, że tam bez mamy przecież nie jest źle i że będzie dobrze się bawiła. Ba, mam nadzieję, że Marysia trafi na takie przedszkole jak jej książkowy przyjaciel Tupcio Chrupcio.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-03-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tupcio Chrupcio Przedszkolak na medal
5 wydań
Tupcio Chrupcio Przedszkolak na medal
Eliza Piotrowska
9.6/10
Cykl: Tupcio Chrupcio, tom 6

Tupcio Chrupcio jest już dużą myszką, ale nie chce iść do przedszkola. Może dlatego, że nie wie, jak wesoło i ciekawie można tam się bawić? Czy Tupcio Chrupcio zrozumie, jak fajnie być przedszkolakiem...

Komentarze
Tupcio Chrupcio Przedszkolak na medal
5 wydań
Tupcio Chrupcio Przedszkolak na medal
Eliza Piotrowska
9.6/10
Cykl: Tupcio Chrupcio, tom 6
Tupcio Chrupcio jest już dużą myszką, ale nie chce iść do przedszkola. Może dlatego, że nie wie, jak wesoło i ciekawie można tam się bawić? Czy Tupcio Chrupcio zrozumie, jak fajnie być przedszkolakiem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Eliza Piotrowska w rewelacyjny jak zwykle sposób opisuję następną historię Tupcia Chrupcia. Nasz bohater, mało bohaterski nie chce iść do przedszkola. Mama ma dużo pracy, niestety nie potrafi nakłonic...

@sabinka.t1 @sabinka.t1

Pozostałe recenzje @patrylandia

Mądrości Shire
sztuka życia

Szanowny Panie, Noble Smith! Właśnie jestem po lekturze Pana książki, która w Polsce ukazała się dzięki wydawnictwu SQN i nie mogłam się powstrzymać przed napi...

Recenzja książki Mądrości Shire
Przypadek Adolfa H.
W czyich rękach jest ludzki los?

"Literatura na temat Hitlera wydaje mi się pełna błędów. Ale te błędy są pasjonujące; opowiadają o tych, którzy je popełniają, są świadectwem czasów, które je stworzyły."...

Recenzja książki Przypadek Adolfa H.

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl