Kiki van Beethoven recenzja

Przerobiona sztuka teatralna

Autor: @anna.urbanska ·1 minuta
2012-04-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Spore rozczarowanie, a do tego pewna doza złości na wydawnictwo za swoiste okłamywanie ludzi. Po pierwsze - "Kiki van Beethoven" to zbeletryzowana na szybko sztuka teatralna tegoż autora, która zajmuje raptem 50 stron, czyli jakąś 1/3 książki; reszta to esej na temat fascynacji muzycznych autora, o którym później. Nie ma o tym na okładce ani jednego słowa. Rozumiem, że copywriter nie ma w obowiązku, a nawet nie ma prawa, zdradzania wszystkiego, co kryje się pod obwolutą, uważam jednak, że ewentualnemu nabywcy książki należy się informacja o tym, iż tytułowa opowieść jest de facto lekko rozbudowanym utworem dramatycznym.

Po drugie - okładka sugeruje opowieść w stylu Schmitta, czyli uroczą bajkę o dziecku/nastolatku, które może przeżywa tragedię i/lub szuka swojej drogi, odpowiedzi, może ma niesamowity talent i problemy z jego rozwijaniem, itp. Miód na duszę dla wielbicieli twórczości francuskiego pisarza. Okładka jednak nijak się ma do treści. Książka (sztuka? miniatura? nowela?) opowiada o starszej kobiecie, która już nie rozumie muzyki Beethovena tak, jak w młodości, która zapomniała, co to znaczy wzruszenie melodią, która po stracie syna nie znajduje już w życiu niczego wartego uwagi. Jak się ma do tego dziewczynka z wiolonczelą (czy kontrabasem?)?

Druga część to wyznanie autora, który objaśnia wątek autobiograficzny w "Kiki" - kiedyś kochał Beethovena, potem przestał go rozumieć, spowszedniał mu, znudził się, po jakimś czasie jednak odkrył go na nowo. Nie podobało mi się zdecydowane stwierdzenie, że Bach pisał o Bogu, Mozart dla Boga, a Beethoven swoją muzyką udowadniał, że Bóg nie jest już potrzebny, bo to człowiek jest najważniejszy. Do tego podsumował, że właśnie dlatego ten kompozytor to twórca najbardziej humanistyczny ze wszystkich. Mam zupełnie odmienne zdanie - ja np. w V symfonii zawsze słyszę opowieść o potędze, magii i niesamowitości Bożego Stworzenia. To Stravinski był pogański, a nie Beethoven! Schmitt ma jednak prawo do swoich poglądów, do tego właśnie wybrał formę eseju.
Tylko dlaczego wydawca nie ostrzegł klientów księgarni przed tym, że kupują za spore pieniądze kilka kartek przerobionej sztuki teatralnej i wiele stron subiektywnych wypowiedzi autora na temat muzyki?

http://zielonowglowie.blogspot.com/
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kiki van Beethoven
2 wydania
Kiki van Beethoven
Éric-Emmanuel Schmitt
6.3/10

Choć Kiki ukrywa swój ból, nie może zapomnieć tragicznych wydarzeń z przeszłości. Siłę daje jej muzyka. Jest jej jedyną radością, źródłem nadziei. Gdy pewnego dnia Kiki traci zdolność cieszenia się sw...

Komentarze
Kiki van Beethoven
2 wydania
Kiki van Beethoven
Éric-Emmanuel Schmitt
6.3/10
Choć Kiki ukrywa swój ból, nie może zapomnieć tragicznych wydarzeń z przeszłości. Siłę daje jej muzyka. Jest jej jedyną radością, źródłem nadziei. Gdy pewnego dnia Kiki traci zdolność cieszenia się sw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @anna.urbanska

Agnes Grey
Klasyka z wyższej półki

Zabrałam się za czytanie "Agnes Grey" zaraz po "Shirley" Charlotty, byłam więc trochę sceptyczna. Po prostu za wiele oczekiwałam od nieznanej mi dotąd powieści autorki "J...

Recenzja książki Agnes Grey
Dziewczyna z muszlą
Niezwykłe stworzenia Mary Anning

Są książki, których nie powinno się czytać bez przygotowania. Może być tak, że jeżeli nic się nie wie o podłożu opowiadanej historii nie będzie się w stanie czerpać z ni...

Recenzja książki Dziewczyna z muszlą

Nowe recenzje

Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą
Multiwersum Snów...kolejna odsłona
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym napisać kilka słów o kolejnej książce, która wyszła spod pióra Artura Tojzy i je...

Recenzja książki Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą
Zagubiony w mroku
Zagubiony w mroku
@l.szarna:

„Nie chciał być jak oni, nie chciał zabijać i kraść, obawiał się życia w strachu i nienawiści. Chciał być wolny i szczę...

Recenzja książki Zagubiony w mroku
Siła trucizny
Poison Study
@l.szarna:

„Każdy podejmuje życiowe decyzje – rzekł znużonym głosem. – Jedne z lepszym skutkiem, inne z gorszym. Jeśli chcesz się ...

Recenzja książki Siła trucizny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl