Przez głębię do gwiazd recenzja

"Przez głębie do gwiazd" Czy było to dobre spotkanie z piórem autora?

Autor: @zakaz_czytaAnia ·2 minuty
2021-05-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Przez głębie do gwiazd" to debiut Adama Kossa zapalonego sportowca oraz nurka, który każdą wolną chwilę spędza na poznawaniu morskich głębin. To właśnie jego pasja stała się motywacją do napisania książki. Czy było to dobre spotkanie z piórem autora? Za chwilę się dowiecie.

"Przez głębie do gwiazd" to historia o dwóch przyjaciół, którzy nurkują w Oceanie Atlantyckim. Jeszcze nie wiedzą, że ta wyprawa skończy się dla nich historią życia. Co do tego ma żarłacz tygrysi, oraz co może znajdować się w głębi. Jedno jest pewne tej wyprawy nigdy nie zapomną.


Dlaczego sięgnęłam po tę książkę? Na okładce widnieje wielki rekin a akcja rozgrywa się w morskiej głębi oraz kosmosie. No czego chcieć więcej. Zdziwiłam się trochę, że książka jest tak cienka, ale przecież już wielu autorów pokazało nam, że to nie grubość książki decyduje o jej treści. Jednak wracając. Jejku ja naprawdę nie wiem co mam napisać o tej książce. Początkowo zapowiadało się dobrze. Jednak im dalej w książkę, tym gorzej. Nie chcę wam za dużo zdradzać, ale po samym tytule wiadomo, że część akcji dzieje się pod wodą a druga w kosmosie. Podsumuje wam tę książkę jednym zdaniem: co tam się działo. Albo raczej czego tam nie było. Autor miał jakiś pomysł jednak za dużo chciał napisać nie mając koncepcji jak to zrobić. Dosłownie na jednej stronie jesteśmy w głębi oceanu, by za chwile być w kosmosie. A co tam się jeszcze działo. Momentami już naprawdę nie wiedziałam, czy to naprawdę się stało i uwaga mały spoiler: pewnym momencie nawet pojawiły się smoki. Koniec spoilera. Cała książka była bardzo infantylna. A bohaterowie zachowywali się jak dzieci w skórze dorosłych. Myślę, że gdyby ją trochę zredagować to nadawałaby się dla młodzieży. Jednak nie sądzę, żeby to była porywająca lektura dla dorosłych. Jako iż to debiut autora to istnieje szansa, że poprawi on swój warsztat i styl pisania. Osobiście bardzo się wynudziłam i bardzo opornie szło mi czytanie, a to było tylko 197 stron. Szczerze chciałabym wyżej ocenić tę książkę. Jednak poziom absurdu, jaki poczułam po przeczytaniu mi na to nie pozwala. Oczywiście jak najlepiej życzę autorowi i wieże, że kolejne książki będą lepsze jednak ta nie przypadła mi do gustu. Ponadto myślę, że minimalistyczna forma nie jest mocną strona Pana Kossa. Podobno jest to pierwszy tom serii. Czy sięgnę po kolejne? Raczej mała szansa. Ale oczywiście jakaś jest. Warto dawać szansę, bo możemy się mile zaskoczyć. Jeśli chcecie spróbować przygody z tą książka to mam nadzieje, że wam się spodoba. Ja jednak odkładam ją na półkę bez myśli, że kiedyś do niej wrócę.


Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przez głębię do gwiazd
Przez głębię do gwiazd
Adam Koss
4.2/10

Adam Kostrzewski, pseudonim literacki Adam Koss. Mieszka i pracuje w Łodzi. Podróżnik, sportowiec, płetwonurek, który każdą wolną chwilę przeznacza na poznawanie głębin morskich. Z wielkim zapałem ...

Komentarze
Przez głębię do gwiazd
Przez głębię do gwiazd
Adam Koss
4.2/10
Adam Kostrzewski, pseudonim literacki Adam Koss. Mieszka i pracuje w Łodzi. Podróżnik, sportowiec, płetwonurek, który każdą wolną chwilę przeznacza na poznawanie głębin morskich. Z wielkim zapałem ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dwóch przyjaciół płetwonurków bada okolice Wysp Kanaryjskich. Odnajdują tajemniczą górę przypominającą egipską piramidę, wokół której pływa żarłacz tygrysi. Drapieżnik zachowuje się w dziwny sposób, ...

@mysilicielka @mysilicielka

"Przez głębię do gwiazd" to debiutancka powieść Adama Kostrzewskiego po którą zdecydowałam się sięgnąć z ciekawości, gdyż polscy autorzy potrafią pisać naprawdę genialnie. Adam Koss, bo taki pseudoni...

@Gosia @Gosia

Pozostałe recenzje @zakaz_czytaAnia

Słowalkiria
Słowalkiria, czyli wartość słowa

“Serio, nie ogar­niam, jakim cudem pa­mię­tam tak bezsensow­ne rze­czy, które okazu­ją się nagle za­dzi­wia­ją­co przy­dat­ne”.~Anna Szumacher, Słowalkiria. "Słowalkir...

Recenzja książki Słowalkiria
19 stopni
19 stopni czyli, czy podpisany autor na okładce ma znaczenie

"19 stopni" można, by powiedzieć, że ma enigmatyczny tytuł. Tyle stopni trzeba przejść, by znaleźć się w londyńskim tunelu metra, by poczuć się bezpiecznie przed nalote...

Recenzja książki 19 stopni

Nowe recenzje

Dawno temu w Warszawie
Niedawno temu w Warszawie
@emol:

Pisarstwo Żulczyka jest pisarstwem specyficznym. Obnaża ciemne strony funkcjonowania społeczeństwa, pokazuje środowiska...

Recenzja książki Dawno temu w Warszawie
Thanks to You
Thanks to you
@booksbyalci...:

Pierwsza część tej dylogii sprawiła, że od razu sięgnęłam po kolejną. Po prostu musiałam dowiedzieć się, co u moich now...

Recenzja książki Thanks to You
Spotkasz mnie nad jeziorem
Piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga n...
@burgundowez...:

“Spotkasz mnie nad jeziorem” autorstwa Carley Fortune to piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga nas w wir emocji...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl